| | Marsz pamięci brzeskich Żydów Z okazji 82. rocznicy likwidacji getta żydowskiego w Brzesku, ulicami miasta przeszedł marsz upamiętniający wydarzenia tamtych dni. W marszu uczestniczyli m.in. zastępca burmistrza miasta, radna miejska, służby mundurowe, a także grupa Żydów, którzy przybyli do Brzeska z różnych stron świata. Więcej »
Znaleziono w domu przy ulicy Chopina 6 w Brzesku.
W kwietniu 2016 roku Dov Landau, który urodził się w Brzesku w 1928 roku i mieszkał tu do roku 1942, przyjechał do Brzeska, dzięki czemu miałem okazję odbyć z Nim spacer po mieście i posłuchać wspomnień, związanych m.in. z ulicami Długą i Chopina. „Talmud Tora (bezpłatna religijna szkoła elementarna przeznaczona dla najbiedniejszych dzieci, zwłaszcza dla sierot – przyp. J.F.) była tu, w tym kąciku. Ten cały budynek to była żydowska szkoła. Ona była tylko dla chłopców. To wszystko stoi tak jak 80 lat temu, nie odnowili tego w ogóle.” Za pozostałością po szkole widać piętrowy, również nieodnowiony, budynek. Więcej » Syfony dwa (Zbigniew Stós)
Czytelnicy w wieku emerytalnym pamiętają zapewne szklane butle z wodą gazowaną (nasycaną dwutlenkiem węgla) nazywane syfonami, które można było spotkać prawie w każdym domu. Kupując syfon pierwszy raz, płaciło się za butlę z wodą sodową. Po opróżnieniu syfonu można było w sklepach spożywczych, po oddaniu pustej butli, kupić taniej nową, napełnioną butlę. Młodsi czytelnicy pamiętają już tzw. autosyfony, czyli metalowe butle do samodzielnego sporządzania wody sodowej w domu, przy użyciu zwykłej wody pitnej i wymiennych nabojów napełnionych sprężonym dwutlenkiem węgla. (...) Przedstawiony na poniższym zdjęciu 1.5 l. szklany syfon mechaniczny, sygnowany jest nazwiskiem F. Itzkowitz, wchodzi w skład kolekcji pamiątek Marka Sukiennika. więcej » Mężczyzna - Żyd z Brzeska w tradycyjnym stroju (Krzysztof Bogusz) W archiwum cyfrowym Muzeum Historycznego Miasta Krakowa można znaleźć jedno zdjęcie związane z Brzeskiem. Jak czytamy w opisie – fotografia przedstawia młodego mężczyznę, Żyda z Brzeska w tradycyjnym stroju. Jej autorem był Natan Krieger – bardzo znany krakowski fotograf, żydowskiego pochodzenia. Osobną część dorobku Kriegera stanowią zdjęcia o charakterze etnograficznym, przedstawiające „typy ludowe”. więcej » Renowacja cmentarza wojennego nr 275 w Brzesku (Jacek Filip) Obecnie na terenie Brzeska znajdują się trzy cmentarze wojenne z okresu I wojny światowej. (...) Trzeci z cmentarzy, nekropolia nr 275, leży w sąsiedztwie cmentarza, o którym była mowa wyżej. Znajduje się przy północnym murze cmentarza żydowskiego w wydzielonej dawniej jego części, do której prowadziła ozdobna brama (od dzisiejszej ulicy Okulickiego), zniszczona w latach 30. ubiegłego stulecia. Jak dwa wymienione wyżej został wybudowany przez Oddział Grobów Wojennych CK Komendantury Wojskowej w Krakowie. Podobnie jak cmentarz nr 276 także i ten zaprojektował Robert Motka. więcej »
Żydowski skarb (Lucjan Kołodziejski) Szukając śladów zaginionego żydowskiego świata w Borzęcinie, miałem szczęście rozmawiać z dwoma jego mieszkańcami pamiętającymi jeszcze Wolfa Werbela. Wywiad z 84 letnim Stanisławem Piękoszem przeprowadziłem w 2013 r., a z 85 letnim Stanisławem Dudą (lat 85) 17 stycznia 2019 r. Ich domy sąsiadowały z żydowskim. Dzięki świetnej pamięci zachowali we wspomnieniach tamten bezpowrotnie miniony świat. Składam Im serdeczne podziękowania za rozmowę, a ich troskliwym córkom za zgodę na wywiady. więcej » Zdjęcie nekropoli żydowskiej w Brzesku zrobione w marcu 1915 r. (Zbigniew Stós, Marek Sukiennik, Anna Brzyska, Noa Shashar) Marek Sukiennik - kolekcjoner pamiątek związanych z Brzeskiem - nabył niedawno kolejne ciekawe zdjęcie. Przedstawia ono cmentarz żydowski w Brzesku. Zdjęcie jest na tyle dobrej jakości, że można było po jego zeskanowaniu odczytać fragmenty inskrypcji na 4 macewach. O pomoc w tłumaczeniu poprosiłem Annę Brzyską - inicjatorkę (wraz z mężem Bogdanem) i współorganizatorkę "Marszu pamięci", upamiętniającego ofiary brzeskiego Holocaustu. Tłumaczenie z języka hebrajskiego na angielski dokonała Noa Shashar, która ma brzeskie korzenie, pochodzi z rodziny handlarzy żelazem Schiffów. więcej » W poszukiwaniu miejsca pochówku Żydów rozstrzelanych w lesie w Okocimiu (Anna Brzyska) Przeczytałam na portalu brzesko.ws napisany w 2005 roku artykuł Zapomniana historia o rozstrzelanych i pochowanych podczas II WŚ w lesie okocimskim radzieckim żołnierzu, kobiecie i bohaterskiej postawie mieszkańców Okocimia, którzy ukrywali radzieckiego żołnierza z narażeniem swojego życia i życia swoich bliskich i związane z tym artykułem komentarze czytelników i forumowiczów. więcej » Po co prawnik Oskara Schindlera odwiedzał getto w Brzesku? (Zbigniew Stós)
Sukces filmu "Lista Schindlera"(1993) w reżyserii Stevena Spielberga spowodował wzmożone zainteresowanie losami tytułowego bohatera. W roku 2004 David Crowe wydał 766-cio stronicową biografię zatytułowaną "Oskar Schindler: The Untold Account of His Life, Wartime Activities, and the True Story Behind the List". (Oscar Schindler: Nieopowiedziana Relacja Jego Życia, Wojennej Działalności i Prawdziwa Historia Za Listą) [1]. W jednym z rozdziałów książki autor opisuje korespondencję prowadzoną od kwietnia do 3 sierpnia 1942 r. przez adwokata dra Bolesława Zawiszę z Nathanem Wurzelem - współwłaścicielem fabryki naczyń emaliowanych w Krakowie. Fabrykę chciał kupić Oskar Schindler a dr Zawisza działał wtedy jako syndyk-likwidator przedsiębiorstwa. Wurzel w tym czasie przebywał w brzeskim getcie. więcej »
Krzysztof Bogusz, "Przeżyli Holokaust i wyemigrowali do Australii." Naftali Schiff Handel żelaza i materiałów budowlanychBrzesko Rynek Dolny. (Marek Sukiennik) Tym razem chciałem zaprezentować czytelnikom portalu ciekawą kartkę pocztową z pieczątką bardzo słabo widoczną, na której napisano adres nadawcy: Naftali Schiff Handel żelaza i materiałów budowlanych Brzesko Rynek Dolny. więcej » Wciąż jeszcze można dotknąć historii własnymi rękami. (Marek Sukiennik)
Zbiór zdjęć z okresu wczesnej okupacji niemieckiej z okresu II WŚ, którego stałem się szczęśliwym posiadaczem i prezentuję w miarę możliwości czasowych na portalu www.brzesko.ws jest niebywały pod wieloma względami. Jako całość i z osobna są to rzeczy unikatowe w skali historii naszego miasta. Fotografie zrobione przez niemieckiego żołnierza przedstawiają fragmenty miasta,ulic i co najistotniejsze jego mieszkańców jak w przypadku zdjęcia wykonanego pod budynkiem Magistratu i prezentowanego poniżej. więcej » Marek Sukiennik, "Ciekawe czy ten chłopiec jeszcze żyje?"
Historia rodziny Kozaków - Polscy Sprawiedliwi
Moi dziadkowie Tomasz (1875-1944) i Teresa (1880-1969) Kozakowie mieszkali w Dąbrówce Morskiej (województwo małopolskie), gdzie w okresie międzywojennym prowadzili gospodarstwo rolne, a dziadek pełnił funkcję sołtysa. Mieli dwóch synów Franciszka i Władysława, którzy także byli rolnikami. Właścicielami miejscowości było żydowskie rodzeństwo Sterlichtów. Starszy z braci imieniem Salomon miał dwoje dzieci – Ignacego i Marię, natomiast młodszy Henryk miał trzy córki – Sabinę, Frydę i Mirunię (?). więcej » Poszukiwane są informacje i fotografie pomnikana cmentarzu żydowskim (Jacek Filip) Na cmentarzu żydowskim w Brzesku przy ul. Czarnowiejskiej, nieopodal pomnika poświęconego 200 ofiarom niemieckiego pogromu w czerwcu 1942 r., znajdują się pozostałości po drugim pomniku. Niewykluczone, że pomnik ten został postawiony na zbiorowym grobie 17 osób, które ukrywały się w Brzesku w różnych miejscach po likwidacji getta we wrześniu 1942 r., a po ujęciu przez Niemców zostały doprowadzone na cmentarz, gdzie już był wykopany głęboki dół, i zastrzelone. więcej »
Jan Burlikowski Martyrologia żydów brzeskich", V. tom "Kroniki Miasta Brzeska"
Uniwersytet Trzeciego Wieku na szlaku ...brzeskich Żydów. (Jacek Filip)
Była to 8.lekcja z cyklu poznawania historii Brzeska. Tym razem pod przewodnictwem Jerzego Wyczesanego mieliśmy się udać „Szlakiem brzeskich Żydów”. Słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku, których grono stale się powiększa, spotkali się na placu Kazimierza Wielkiego, dawniejszym Rynku Siennym. To właśnie w tym miejscu zakończyła się trwająca kilka wieków egzystencja społeczności żydowskiej Brzeska i jego okolic. We wrześniu 1942 roku hitlerowcy spędzili na ten plac z brzeskiego getta wszystkich jego mieszkańców, którym kazano od rana do południa klęczeć; w tym czasie byli bici i obrabowywani z tego, co jeszcze im pozostało. więcej » Żydowska społeczność Borzęcina 1817-1942 (Lucjan Kołodziejski) Przed kilkunastu laty zainteresowałem się historią Żydów we wsi Borzęcin. W pracy wspierał mnie swoimi radami i uwagami Adam Bartosz, ówczesny Dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie. Po kilku latach pracy powstał obszerny artykuł pod powyższym tytułem. W pełnym brzmieniu opublikowany zostanie w monografii Borzęcina, a poniżej prezentuję jego najistotniejsze fragmenty. więcej »
„Tablice niepamięci”... a może „Tablice Przymierza?”... (ks. Michał Kotra)
Cieszę się, że został poruszony temat ludności żydowskiej mieszkającej w Brzesku, nad którym myślałem od czasu studiów w WSD w Tarnowie, kiedy to zacząłem gromadzić materiały do mojej pracy magisterskiej: „Porozbiorowe dzieje parafii Brzesko1772-1945”. Było to pierwsze opracowanie tego okresu historii parafii Brzesko, z którego do dziś korzystają różni historycy. (Praca ta jest w wersji elektronicznej zamieszczona na stronie www.brzesko.ws w dziale: „Historia” oraz na stronie Biblioteki Internetowej, a także obecnie jest w trakcie uzupełniania i przygotowania do druku). więcej » „Żydzi a sprawa brzeska” – ad vocem artykułu ks. Michała Kotry. (Jerzy Mazur) Jak widać sprawa pogromu Żydów brzeskich sprzed niemal 90 lat nadal wzbudza kontrowersje. Mogę wyrazić jedynie swoje zadowolenie, że temat ten, bardzo ważny dla historii naszego miasta, a rzadko poruszany, wywołał żywą dyskusję w miasteczku, z którym jestem blisko związany. Cieszę się również, że na krytykę wobec mnie zdecydował się również ks. Michał Kotra, autor bardzo interesującej i cennej monografii parafii brzeskiej. więcej »
Jerzy Mazur "Lista ofiar Holokaustu pochodzących z Borzęcina"
Zajścia polsko-żydowskie w Brzesku w listopadzie 1918 roku (Helena Ropek) W listopadzie 1918 r., po 123 latach niewoli, odradzała się niepodległa Polska. Jako pierwsze wyzwoliły się ziemie byłego zaboru austriackiego, co było możliwe dzięki upadkowi monarchii habsburskiej w ostatnich tygodniach Wielkiej Wojny. Wspominając listopadowe dni raczej staramy się nie pamiętać incydentów mniej chwalebnych, których przebieg nierzadko wymyka się jednoznacznej ocenie badaczy. Jednym z takich wydarzeń były ówczesne zajścia w miasteczku Brzesko, położonym 50 km na wschód od Krakowa. więcej »
Kiedy powstało i gdzie znajdowało się Getto żydowskie w Brzesku w latach 1941-1942?
(Jarosław Rubacha, Zbigniew Stós)
Z tym tytułowym pytaniem zwracam się do internautów o pomoc w ustaleniu granic getta. Czas biegnie nieubłaganie a wraz z nim ubywa mieszkańców miasta pamiętających czasy okupacji. Pamięć ludzka ma to do siebie, że bywa ulotna i najlepiej sprawdzić tak wiele źródeł, jak to możliwe i dopiero na podstawie kilku, nawet sprzecznych relacji, spróbować ustalić prawdę historyczną. Przykładem takich sprzecznych relacji są informacje dotyczące Getto w Brzesku, które istniało w Brzesku prawie półtora roku - od wiosny 1941 r. (*) do połowy września 1942 r. więcej » Mala Zimetbaum najsłynniejsza w świecie brzeszczanka (Zbigniew Stós) Mala Zimetbaum - ur. w Brzesku w dniu 20 stycznia 1918 roku (wg aktu urodzenia nr 2/1918). Akt nadania imienia nosi datę 26 stycznia 1918r. Była najmłodszym dzieckiem z pięciu dzieci sprzedawcy (kupca) Pinkas Zimetbaum falsze Hartman (ur. 16.06.1881 r.) i jego żony Chaja Feigla z rodu Schmeltzer (ur. w 1881 r.). Ślub zawarli w brzesku w dniu 5 lipca 1905 r. W marcu 1928 roku, mając 10 lat wyemigrowała z rodziną do Antwerpi w Belgii. Tutaj wstapiła w szeregi Hanoar Hatzioni - odpowiednik polskiego harcerstwa, zrzeszajacą młodzież w wieku od 7 do 25 lat. Pracowała jako krawcowa dla firmy Maison Lilian (duża firma mody w Antwerpi) a następnie jako wielojęzyczna (mowiła płynnie po polsku, niemiecku, francusku, flamandzku i angielsku) sekretarka w małym biznesie diamentowym. więcej » Brzeskie Judaica (Jerzy Wyczesany) Trudno już dzisiaj wyobrazić sobie Brzesko z przed ponad pół wieku. Nie ma większości żydowskich domów z piętrzącymi się drewnianymi przybudówkami, małych żydowskich sklepików i salonów handlowych, prowadzonych przez Hirscha, braci Biondel, Brucha, Silbermanna i innych. Brak cukierni sióstr Neumann, restauracji Szyje Sznura, czy też Rosenzweiga, składu opałowego należącego do Them i synów, a także drukarni i księgarni Krautera. Ciszy nie zagłuszają już krzyki i nawoływania żydowskich handlarzy zachwalających swój towar, ani zawodzące modły i śpiewy w bożnicy, bądź w chasydzkich sztibłach przy ul. Głowackiego i Długiej. Nie ma też zgiełku nad Uszwicą, gdzie w czasie obrzędu Taszlich Izraelici modlili się w pierwszy dzień. więcej »
ŻYDZI W USZWI Fragmenty praca zbiorowej uczniów Publicznego Gimnazjum w Uszwi napisana w roku 2003 pod kierunkiem mgr Teresy Czesak. Niniejsza praca zawiera materiały dotyczące relacji polsko - żydowskich w Uszwi na tle historii ze szczególnym uwzględnieniem tragicznych losów rodziny Goldbergerów ukrywających się w naszej wsi podczas II wojny światowej. Chcemy ocalić od zapomnienia fakty świadczące o szlachetnych odruchach serca mieszkańców Uszwi wobec Polaków wyznania mojżeszowego, ale także przypomnieć wydarzenia naznaczone okrucieństwem. Musimy pamiętać o historii naszej "małej ojczyzny", o ludziach, którzy ją tworzyli, bo tylko "szanując przeszłości ołtarze" możemy budować nasze dziś i nasze jutro. więcej » Marsz Pamięci w 74. rocznicę likwidacji getta żydowskiegow Brzesku (Marek Białka)
Z okazji 74. rocznicy likwidacji getta żydowskiego w Brzesku, ulicami miasta przeszedł marsz upamiętniający wydarzenia tamtych dni. W marszu uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz miasta na czele z burmistrzem Grzegorzem Wawryką, radni miejscy, duchowieństwo Kościoła katolickiego, służby mundurowe, a także spora grupa Żydów, którzy przybyli do Brzeska z różnych stron świata. więcej » DOV LANDAU – W Brzesku po latach. (Jacek Filip) W 1941 roku miałem 13 lat i pracowałem w Słotwinie w tartaku pana Perlbergera, w którym Niemcy zrobili obóz. Pracowało tam nas jakieś 30 chłopców. Gospodarze przywozili słomę, myśmy ją prasowali w takie paczki i potem wieźliśmy do pociągu. Ona była wysyłana do różnych miejsc, gdzie wojsko niemieckie miało konie; służyła im za ściółkę. Tutaj w Słotwinie Niemcy też trzymali konie i od nas brali tę słomę. Tam pracowałem przez rok. więcej » Dov Landau – niezwykły Gość Uniwersytetu Trzeciego Wieku. (Jacek Filip)
„Jestem obywatelem Polski urodzonym w Brzesku i tu mieszkającym przez 14 lat. Kiedy przyjeżdżam do Brzeska, to czuję, jakbym dalej tutaj mieszkał z moimi najbliższymi, ale niestety zostałem sam jeden, bo całą rodzinę wymordowali Niemcy w czasie trwającego pięć lat Holocaustu.” – tymi słowami 6 kwietnia 2016 roku Dov Landau przywitał się z bardzo licznie przybyłymi na spotkanie, które odbyło się w Regionalnym Centrum Kulturalno-Bibliotecznym, mieszkańcami Brzeska. więcej » Pani Janinka i Janek (Jacek Filip)
11 kwietnia 2016 roku Dov Landau, jeden z ostatnich Żydów urodzonych w Brzesku, spotkał się z Janiną Kaczmarowską, bowiem okazało się, że znali się sprzed wojny, chociaż dzieli ich pewna różnica wieku. W czasie tego wzruszającego spotkania pani Janina opowiedziała o wydarzeniu, którego finał wydaje się wręcz nieprawdopodobny. A może nie...? więcej »
Biznesy w Brzesku i Okolicy w 1891 roku
Biznesy w Brzesku w 1929 roku
Spis biznesów w OKOLICY Brzeska w 1929 r. - Jasień - Jadowniki - Mokrzyska - Słotwina - Szczepanów
Spis biznesów w OKOLICY Brzeska w 1929 r. - Borzęcin - Czchów - Iwkowa - Poręba Spytkowska - Szczurowa
"Briegel" - prezentacja poświęcona historii społeczności żydowskiej w Brzesku (Jacek Filip)
| Dov Landau. „Przeżyłem ...”
„Skąd ja mówię tak dobrze po polsku? Przecież się tutaj urodziłem i mieszkałem przez kilkanaście lat. Po wojnie nie rozmawiałem w ogóle po polsku. Od 25 lat przyjeżdżam m.in. do Brzeska z izraelską młodzieżą, więc siłą rzeczy znajomość tego języka musiałem odnowić. więcej »
Dwie strony jednego obrazu. (Lucjan Kołodziejski)
Pod koniec 2013 r. niespodziewanie otrzymałem od jednego z mieszkańców Borzęcina, pragnącego zachować anonimowość, informację o „dziwnym obrazie”. Z jednej strony obraz przedstawia Matkę Boską, a z drugiej strony … Żyda. Matka Boska została wykonana techniką oleodruku na papierze naklejonym na tekturę. Technika ta (oleodruku) imitowała obraz olejny, była jego tanią formą zastępczą. Na odwrotnej stronie obrazu znajduje się rysunek wykonany ołówkiem na papierze i również przyklejony na drugą tekturę. Jego wymiary wynoszą 46 cm x 56 cm. Przedstawia on mężczyznę z brodą i czapeczką na głowie. więcej»
Marek (Jacek Filip)
Dom miał adres: Brzesko, ulica Bocheńska 159. Ten numer był dla mnie jakby talizmanem. Ile razy doszedłem do strony 159, kiedy czytałem jakąś książkę, zawsze całowałem tę stronę. Pamiętam, że siedzieliśmy w pomieszczeniu na dole, gdzie było tylko małe okienko, pod tym okienkiem stał stół, stawiałem na nim taboret i patrzyłem, kiedy mama wraca. Widziałem tylko jej buty i to za każdym razem była dla mnie wielka radość. więcej»
Parę słów na temat tragicznych wydarzeń podczas okupacji w Uszwi. (Zbigniew Stós) Goldbergerowie byli jedyną rodziną żydowską, która nie opuściła Uszwi w roku 1941, kiedy to Niemcy przesiedlili Izraelitów do getta w Zakliczynie. Ukrywali się we wsi, kilkakrotnie zmieniając kryjówkę i korzystając z pomocy mieszkańców Uszwi. Razem z Goldbergerami ukrywał się ich znajomy, Pinkas Federgrin. Ostatecznie ukrywający się Żydzi przenieśli się do bunkra w lesie, zwanym Grabaliny, gdzie przeżyli prawie trzy lata. Było to miejsce położone na uboczu, daleko od wsi. Bunkier miał wymiary 4 x 4 m i posiadał komin umożliwiający ogrzanie się w zimie. więcej»
Synagoga przy ul. Berka Joselewicza w Brzesku (Zbigniew Stós)
Zamieszczone poniżej, unikatowe zdjęcia zostały zrobione na początku 1915 roku przez austriackiego oficera (o nieznanych personaliach), stacjonującego z 59 pułkiem piechoty z Beregenz i sztabem 4 Armii w Brzesku. Oficer ten pozostawił po sobie album z fotografiami, dokumentujący jego szlak bojowy w czasie I Wojny Światowej. Kilka z tych fotografii zostało zrobionych w Brzesku, utrwalając nieznane fragmenty historii naszego miasta. -->>
Parę słów o największej brzeskiej Synagodze (Zbigniew Stós, Jerzy Mazur)
Artykuł dotyczy synagogi (a dokładnie dwóch - pierwotnej nazywaną "starą" i wybudowaną na jej miejscu późniejszą, zwaną "nową"), która zlokalizowana była przy obecnej ul. Stanisława Wyszyńskiego. Synagoga znajdowała się naprzeciw "starego pogotowia ratunkowego", obecnie jest tam pusty plac, a w latach 60-80 tych ubiegłego stulecia, był tam drewniany barak - magazyn i skład PZGS. Niestety niewiele wiemy na temat tej budowli dlatego odszukane ostatnio zdjęcie "nowej" synagogi, pochodzące z albumu niemieckiego oficera śmiało, można nazwać sensacyjne -->>
Abe Lieber
Znany kupiec na obszarze Galicji. Był dużym handlarzem (słowo to zostało obecnie zastąpione w języku polskim przez słowo angielskie "dealer") artykułów tekstylnych. Obszar jego działalności handlowej rozciągał się od Lwowa poprzez centralną Galicję, Bohemię, Brno aż do Wiednia. W latach 20-tych był z-ca burmistrza w Brzesku.
Marek Sukiennik posiada 125 sztuk kart korespondencyjnych Abe Liebera z lat 1878-1899. W jednym z uniwersytetów amerykańskich znajduje się zbiór ok. 1000 kartek korespondencyjnych Abe Liebera, w tym około 600 napisanych w języku Yiddish a reszta po polsku i niemiecku. Kartki pochodzą z lat 1880-1890.
W USC w Brzesku znajdują się następujące informacje:
1.akt małżeństwa, które zawarł 26 grudnia 1892 roku w Brzesku. " Abe Leiber kupiec z Brzeska syn Izaaka Leiba Leibera i Rifki Izbic z Kolbuszowej urodzony w 1843 roku ożenił się z Laje Klausner urodzoną w 1846 roku, córką Meszel /Mojżesza/ Klausnera i Ester Ziller z Brzeska",
2. aty zgonów: - Abe Leiber zmarł 8 sierpnia 1921 roku w Brzesku, - Laje Leiber zmarła 21 maja 1924 roku w Brzesku,
3. informacje o dzieciach urodzonych w Brzesku: - prawdobodobnie syn Jakub ur. w 1873 roku, (na podstawie aktu urodzenia jego córki Chaji Leiber w 1903 r.) - syn Moses ur. w 1877 r. - syn Michael ur. w 1879 r. - syn Chaim ur. w 1883 r. - syn Mojżesz ur. w 1884 r. - córka Szejna ur.1886 r.
zdjęcie pochodzi z książki K.Missony "Brzesko w latach 1914-1920" | W Belgii wmurowano tablicę pamiątkową poświęconą brzeszczance Mali Zimetbaum Dzięki internautom, udało się także ustalić, że data urodzenia Mali, 16.01.1918 r., którą podałem za źródłami zachodnimi jest nieprawdziwa. Prawdziwa data urodzin, jaka znajduje się w akcie urodzenia nr 2/1918, to 20.01.1918 r., a data nadania imienia 26.01.1918 r. Ponadto udało się jeszcze ustalić, że jej ojciec Pinkas Zimetbaum falsze Hartman, urodził się w 16.06.1881r. był kupcem, zamieszkałym w Brzesku. Matka Chaja Feigla z rodu Schmelzer,urodziła się w 1881 r. Rodzice Mali zawarli ślub w Brzesku dnia 05.07.1905 r. Tablica znajduje się w miescie Antwerpia w dzielnicy Borgerhout przy ul. Marinisstraat 7. |
Emilia Beigert nauczycielka z Przyborowa (Lucjan Kołodziejski) 28 listopada 2005 roku w tarnowskim dodatku Gazety Krakowskiej Ewa Koprowska zamieściła artykuł "Kobieta z portretu". Tematycznie związany z Borzęcinem i Przyborowem. Przeczytałem go i…wyrzuciłem do kosza.... Podejmując temat „Żydowskiej społeczności w Borzęcinie” pamięcią powróciłem do niego. Niezawodny Adam Bartosz, dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie odnalazł w domowym archiwum ów tekst i jego kserokopię przesłał mi na adres domowy. Ciekawa historia. W Izbie Regionalnej im. ks. Jana Królikiewicza w Wojniczu znajduje się obraz namalowany w 1932r. przez malarza z Borzęcina Władysława Dudę. -->>
SPRAWIEDLIWI WŚRÓD NARODÓW ŚWIATA
Medal "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata" to izraelskie odznaczenie przyznawane tym, którzy z narażeniem własnego życia ratowali Żydów podczas II wojny światowej. Nadaje je kapituła instytutu Yad Vashem. Spośród ponad 20 tys. uhonorowanych medalem blisko 6 tys. to Polacy.
| | Helena Łoza- Skrobotowicz (po lewej) - jak również inni członkowie jej rodziny, a mianowicie Eugeniusz Łoza – Jej niesłyszący i niemówiący brat (po prawej), Irena Łoza-Nowak - Jej siostra oraz Stefania Łoza – Jej matka, są odznaczeni medalem „SPRAWIEDLIWY WŚRÓD NARODÓW ŚWIATA". Tylko Irena była osobiście w Izraelu i tam w 1984 r. posadziła drzewko w Alei Zasłużonych. | | Otóż w czasie wojny, Jej brat Eugeniusz - mimo iż był niesłyszącym i niemówiącym, potrafił się zaprzyjaźnić ze swoim rówieśnikami na mieście. Często chodził do Pana Herberta, który był introligatorem. Tam poznał ojca chłopca o imieniu Joseph, którego przyprowadził do domu, w którym mieszkała rodzina Łozów. Ojciec dziecka był także głuchoniemy. Chłopiec wychowywał się u nich, do zakończenia wojny. Pani Helena nazwała go imieniem Marek. Aktualnie ów człowiek mieszka w Izraelu. Podczas każdego pobytu w Polsce, zawsze odwiedza Panią Helenę w Brzesku. Często przesyła korespondencje i nigdy nie zapomina o życzeniach na święta Bożego Narodzenia - pomimo, iż są to święta, których nie ma w kalendarzu żydowskim. Ów Pan o imieniu Joseph vel Marek doskonale mówi i pisze w języku polskim. Sam nie ma żadnych wątpliwości, że jest to wyłącznie zasługa Pani Heleny, która zajmowała się Jego edukacją w czasie wojny. Oprócz medalu i dyplomu każdy laureat ma posadzone własne drzewko w Alei Zasłużonych Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie oraz tabliczkę z imieniem i nazwiskiem w języku polskim i hebrajskim. Na załączonym zdjęciu widzimy szczególny napis „GŁUCHONIEMY SPRAWIEDLIWY WŚRÓD NARODÓW ŚWIATA”. Tekst ten odnosi się do Eugeniusza ŁOZY. Dla podkreślenia szczególnej wagi heroiczności Jego czynów, dopisano słowo „GŁUCHONIEMY”, co jest swoistym precedensem.
O historii rodziny Łozów przeczytać można na tym portalu w artykule Marka Białki p.t. "Sześcioro dzieci Stefanii i Bazylego Łozów".
| Genowefa Smajdo z Łęk (1917-1995) (Lucjan Kołodziejski) Pisząc rozdział monografii Borzęcina pt: ,,Żydowska społeczność Borzęcina w latach 1831-1945” przeprowadziłem kilka wywiadów z Kazimierzem Bratko. W rozmowach powracało często imię i nazwisko Genowefy Smajdo pochodzącej z Łęk. W czasie II wojny światowej uratowała dwie siostry Żydówki pochodzące z Borzęcina. Zawdzięczają jej życie. Urodzona 9 listopada 1916r. (inna wersja 9 XI 1917r) Bluma córka Szymona Schranka i Estery Sattler zamieszkała pod numerem 806. W domu mówiono na nią Blinka[1]. W latach 1922-1929 uczęszczała do szkoły ludowej w Borzęcinie. [2] Z dniem 31 stycznia 1930r. przeszła do gimnazjum w Tarnowie. Studiowała medycynę na UJ w Krakowie. Była tam też asystentką. -->> Sprawiedliwa Wśród Narodów Świata (Lucjan Kołodziejski) Urodziłam się w 1930 roku, 11 grudnia będę mieć 83 lata [1]. Jak wybuchła wojna, miałam 9 lat. Widziałam, jak wojsko polskie uciekało koło mojej chałupy. Tatusia nie było wtedy w domu. Był w Niemcach, na robotach. Po pół roku przyjechoł. W tym domu mieszkali: mama, tata, brat Józek i dziadkowie, którzy umarli w czasie wojny. Tak ich pamiętam jak przez mgłe. Od urodzenia całe życie tutaj mieszkom. Do szkoły chodziłam w Górnym Borzęcinie, właściwie to szkoła była zamknięta. Była wojna … uczyli nas po chałupach. Tam, gdzie Matera Józek mieszkał i jesce gdzie indziej. W Mościcach w kuchni na Azotach pracowałam 25 lat. Później przeszłam na emeryturę, bo 16 lat miałam opłacone ubezpieczenie z pola. Mąż mnie odszedł, sama wychowywałam 3 dzieci, ciężko było… Tu była Racha [2] , tak jej mówili, taka wysoka, włosy czarne miała krótko ścięte. Mieszkali tam, gdzie mieszkał późni Duda. Oni tam mieli sklep, taki spożywczy. Byłam w nim. Raz zabłądziłam, to Racha mnie odprowadziła. Tata kupili od nich pole. Ci Żydzi uciekli z pociągu, od Biadolin i przyszli do ni, żeby mieszkać. Ona powiedziała, żby u nos mieszkali, bo jes na boku. Przyprowadziła ich do nos w nocy, zapukała w okno. Oni ją (Rachelę) późni wzięli i zginęła bez śladu., więcej »
Jan Wiktor Brzeski Jan Wiktor Brzeski, ur. 17 lipca 1909 r. w Brzesku, był tak jak jego ojciec lekarzem medycyny. W uznaniu za pomoc niesionym rodzinom żydowskim w czasie okupacji niemieckiej został odznaczony w dniu 8 stycznia 1980 r. medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Martyna Grądzka tak pisze o jego pomocy dla brzeskich Żydów:
"Praktykę prowadził w rodzinnym Brzesku oraz w najbliższej okolicy. Przed wojną, jak wskazała w liście do Instytutu Yad Vashem jego żona Władysława, był człowiekiem o poglądach nacjonalistycznych, a w młodości działał nawet w antysemickiej organizacji młodzieżowej. Te poglądy nie przeszkodziły mu jednak w niesieniu aktywnej pomocy Żydom podczas okupacji. Za swoją działalność i nocne wyjazdy do potrzebujących pomocy już w 1941 r. został zaaresztowany przez gestapo i spędził w więzieniu w Tarnowie kilka miesięcy. Został zwolniony, gdy w Brzesku wybuchła epidemia tyfusu plamistego. Niemcy nakazali mu wrócić do pracy, ponieważ w mieście brakowało lekarzy. Więcej »
|
Odsłonięto tablicę upamiętniającą brzeskich żydów zamordowanych przez niemców w czasie II wojny światowej. Uroczystość odbyła się w dniu 26 kwietnia b.r. Fundatorem tablicy, wmurowanej w ścianę budynku Biblioteki Powiatowej, w którym w latach istnienia getta znajdowała się synagoga, jest Cech Rzemieślników, Małych i Średnich Przedsiębiorców w Brzesku, a jej wykonawcą firma "Wojnicki i Syn". W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele gmin żydowskich i parafii św. Jakuba, rzemieślnicy brzescy, posłowie ziemi tarnowskiej (C. Czesak, J. Musiał i W. Woda), Burmistrz Brzeska - Grzegorz Wawryka, wicestarosta Stanisław Pacura oraz przewodniczący Rady Powiatu Brzeskiego Sławomir Pater, radni miejscy i powiatowi oraz mieszkańcy Brzeska i okolic. Wśród zaproszonych gości była także mieszkanka brzeska Helena Skrobotowicz-Łoza, odznaczona medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata, za uratowanie w czasie wojny dziecka żydowskiego. więcej-->>
|
|
Fotoreportaż z odsłonięcia tablicy upamiętniającej pomordowanych brzeskich żydów. Zdjęcia: Jacek Filip
| |
|