O czasowych parkingach w Brzesku
(bap)
2018-04-12
Postulat przedsiębiorców możliwy do spełnienia?
Dodatkowe bezpłatne parkingi w centrum Brzeska szansą dla handlowców i małych przedsiębiorców? Uważają oni, że od chwili wprowadzenia opłat za pozostawienie samochodu, obroty w ich sklepach diametralnie spadły.– Darmowy parking będzie magnesem dla klientów – mówią reporterowi RDN handlowcy z Brzeska. – Samo to, że ktoś się zatrzyma na pięć minut, musi biec po kartę. Dla wielu klientów jest to nieopłacalne. Kontrolerzy polują na kierowców, gdy tylko nie ma opłaty to dają mandaty. Jest to na pewno uciążliwe. Tym bardziej w centrum miasta parkingi powinny być bezpłatne, bo teraz się robi zamieszanie. Więcej by było klientów, bo z miejscem postojowym jest problem, są wiecznie zajęte – dodają handlowcy.Co na to władze?Samorząd brzeski obawia się jednak, że zniesienie opłat za postój może negatywnie wpłynąć na liczbę miejsc parkingowych w centrum miasta. – Taka decyzja nie poprawiłaby sytuacji handlowców – mówi sekretarz miasta Stanisław Sułek. – Stałyby te same auta i to nie zwiększyłoby rotacji na parkingach. A w handlu chodzi o to, by auta się zmieniały i inni klienci przychodzili. Można się zastanowić nad bezpłatną godziną. Ale w kilku miejscach takie próby już były podejmowane. Nie miały one wpływu na rotacje aut i na razie musimy pozostać przy tym co jest – tłumaczy Stanisław Sułek.O bezpłatne parkingi w centrum Brzeska postuluje radny sejmiku województwa małopolskiego Adam Kwaśniak. Jego zdaniem może to być szansą dla małych i średnich przedsiębiorców, którzy mają tam swoje sklepy. Twierdzi, że ich sytuacja jest bardzo trudna, niektórych grozi nawet upadłość.
Grzegorz Golec
źródło: RDN Małopolska
Od admina: Napiszę parę słów na temat rozwiązań, z jakimi spotykam się na co dzień.Często widzę tabliczki parkingowe z napisem informującym, że można parkować maks. 20-30 min, czasami 60 min., np. w godz. 9.00-11.00 lub 11.00 do 15.30, itp.
Jak to jest egzekwowane? Sam się nad tym zastanawiałem do czasu, kiedy na własne oczy zobaczyłem, jak z przejeżdżającego radiowozu policjant po stronie pasażera, kredą, którą miał zamocowaną na "patyku", robił znaki na oponie parkującego samochodu. Po ustalonym czasie, radiowóz przejeżdżał ponownie i jak widzieli "oznakowany" samochód, wypisywali mandaty. Jak były wolne miejsca parkingowe, to "przymykali oko" do następnego objazdu. Samochody na rejestracji zamiejscowej traktowane były bardziej restrykcyjnie. Tego typu działania zauważyłem w małych miasteczkach.
W Chicago pracę tę wykonuje "parkingowy" z ręcznym komputerem do drukowania mandatu. Z tym, że w Chicago egzekwuje się czas parkowania bardzo restrykcyjnie. Od kilku lat zamiast "ręcznego sterowania" na ulicach Chicago są zainstalowane urządzenia do sprzedaży biletów parkingowych, które wkłada się za szybę samochodu. Parkometry przyjmują gotówkę i karty kredytowe.
Opłaty za parking można uiszczać, także wykorzystując aplikację na telefon komórkowy. Każda strefa parkingowa ma swój numer, który podaje się przy dokonywaniu opłaty przy użyciu telefonu (obok numeru tablicy rejestracyjnej) i zarejestrowanej w aplikacji karcie kredytowej. Aplikacja wykorzystywana jest także do powiadamiania parkującego, że kończy mu się czas parkowania i może za pomocą telefonu przedłużyć czas parkowania, np. o kolejną godzinę. Osoba nadzorująca strefę parkingową ma na swoim komputerze (telefonie) listę numerów rejestracyjnych parkujących samochodów i czas, na jaki dany samochód ma opłacone parkowanie.
Tego typu rozwiązanie jest drogie i ma sens, jak obsługuje się setki parkometrów. Podaję je jedynie jako ciekawostkę. Być może za kilka lat, doczekają się takiego rozwiązania także mieszkańcy miasta i osoby zatrzymujące się w Brzesku.Zbigniew Stós
|