Wywożą trawę, ale nie chcą zabierać gałęzi
(bap)
2018-05-16
Wywożą trawę, ale nie chcą zabierać gałęzi Spory problem mają mieszkańcy Brzeska z oddawaniem odpadów zielonych. Skoszona trawa, czy zgrabione liście są zabierane na bieżąco. Pracownicy firmy, która odbiera śmieci w Brzesku nie chce zabierać gałęzi. Mieszkańcy skarzą się, że nie mają co z nimi robić. Przedstawiciele firmy odpowiadają, że też mają z ich utylizacją problem. Wielkie zdziwienie pojawiło się na twarzy Pana Jerzego, gdy zobaczył, że pracownicy firmy wywożącej odpady zabrali tylko worki, w których była skoszona trawa. Zostawili te, w których były gałęzie. – Zaczynają się problemy, których nie było, gdy zaczęto odbierać te odpady zielone – dodaje. Janusz Filip, prezes Brzeskich Zakładów Komunalnych tłumaczy, że firma ma problem z ich utylizacją. Odpady zielone oddają do kompostowani, ta jednak nie chce obierać gałęzi. Zostaną zabrane jeżeli będą rozdrobnione przez mieszkańców. Przedsiębiorstwo nie chce tego robić. – Nasza baza jest wśród osiedla domków jednorodzinnych. Każdy hałas powoduje, że właściciele nieruchomości interweniują – mówi prezes. Mieszkańcy gałęzie bezpłatnie mogą zawieźć na własny koszt na bazę BZK, lub spalić je w ogródku. W gminie Brzesko nie ma takiego zakazu. Łukasz Wrona
źródło: RDN Małopolska
Od admina: U mnie działa to tak samo. Zabierane są tylko gałęzie (nie grube konary) pocięte (połamane) na kawałki do 90 cm długości i powiązane sznurkiem w wiązki.
|