Praga
(Emilia Zydroń, Jan Witek)
2018-07-03
Dzięki uporowi i wytrwałości Prezes UTW w Brzesku Celinki Jabłońskiej zaplanowana wycieczka do Pragi doszła do skutku w dniach 22.06.-24.06.2018r. Koleżanki i koledzy biorący udział w wycieczce mieli nie byle jaką okazję i przyjemność zwiedzać miasto stołeczne południowych sąsiadów. Praga szczególnie urzekła te osoby, które po raz pierwszy miały możliwość ich zwiedzania. Pogoda również była po naszej stronie. Aura sprzyjała wycieczce. Dzięki Panu Przewodnikowi Sławkowi Witowskiemu wycieczka przybrała wyraźnych rumieńców. Jego rozległa wiedza historyczna połączona z przystępnym przekazem była tym co dodawało pikanterii. 
Praga-jakże bardzo urokliwe miasto, perła wśród europejskich stolic, rozłożona na obu brzegach Wełtawy. W każdym okresie historycznym rozwijająca się dynamicznie. Należy wspomnieć, że historię Pragi ukształtowały trzy wielkie dynastie: Przemyślidów (Zamek Praski, Wyszehrad), Luksemburgów (złote lata rozkwitu zwłaszcza za panowania Karola IV), Habsburgów (dwór Rudolfa II był rajem dla artystów, astrologów, astronautów i alchemików). W każdym z tych okresów powstały budowle – obiekty, które zadziwiają po dziś dzień. Obiekty te są bardzo różnorodne: od Pałacu Królewskiego, który był widownią defenestracji praskiej w 1618r. Po kubistyczne domy wznoszone w Dzielnicy Żydowskiej w latach dwudziestych XX wieku. Od oazy spokoju – Parku Petrin po kipiący życiem Plac Wacława. Na przemian mieszają się style romański (Bazylika św. Marcina), gotycki (Katedra św. Wita, Kościół Marii Panny przed Tynem), barok (Kościół św. mikołaja, okazałe pałace i skromniejsze domy na Małej Stranie), renesans (Ogród Królewski zachował wiele ducha renesansowej Pragi).
Po zwiedzaniu zabytków na Starym Mieście wycieczka nasza przeszła Mostem Karola (łączy Stare Miasto z Małą Straną) – tu zapoznaliśmy się z kultem św. Jana Nepomucena. Wiele z nas dotykało miejsca, które niewątpliwie przyczyniło się do spełnienia naszych życzeń. Nie sposób wymienić wszystkie miejsca, które w Pradze odwiedziliśmy – wspomnę jedynie, że trzeba tam pojechać jeszcze raz i jeszcze raz przejść przez Rynek Starego Miasta, odwiedzić Zamek Praski, Pałac i ogród Wallensteina, popatrzeć na Ratusz Staromiejski, Klasztor św. Jerzego, przejść Mostem Karola, odwiedzić Teatr Narodowy, zahaczyć o Złotą Uliczkę. Ponadto zjeść czeskie knedliczki, odwiedzić dobrego Wojaka Szwejka i wrzucić halerza do Wełtawy, by znów przyjechać.
 Wspomnieć należy, że opiekunem duchownym był nasz wspaniały ks. Andrzej Jedynak – dzięki niemu mogliśmy codziennie uczestniczyć we mszy św. Natomiast w ostatnim dniu wycieczki, w kościele oo Dominikanów odbyła się msza w języku polskim.
Tekst: Emilia Zydroń Zdjęcia: Jan Witek
|