Szpital w Brzesku uruchomi dzienny dom opieki medycznej
To propozycja dla pacjentów, którzy po leczeniu szpitalnym nadal potrzebują fachowej opieki, a nie mogą na nią liczyć w domu. Żeby nie musieli zostawać w szpitalu, lecznica w Brzesku stworzyła możliwość korzystania z dziennej opieki medycznej.
Dzienny dom opieki medycznej przy szpitalu w Brzesku od marca ma oferować bezpłatną opiekę od rana do wieczora, razem z wyżywieniem i transportem. Z takiej pomocy będzie mogło skorzystać 15 pacjentów - w szczególności seniorów - ale maksymalnie do miesiąca. Mają tam dochodzić do zdrowia np. po operacji biodra czy zapaleniu płuc - wyjaśnia dyrektor Adam Smołucha.
Szpital w Brzesku uruchamia dzienny dom opieki bo dostał na to 3 miliony złotych dofinansowania unijnego. Zdaniem dyrektora Smołuchy to powinno wystarczyć na remont i bezpłatną opiekę przez półtora roku. Przez ten czas powinno z niej skorzystać 120 osób z czego co najmniej połowa musi mieć powyżej 60 roku życia.
Podobna placówka to jednak tylko częściowe rozwiązanie problemu - z jej pomocy będą mogli skorzystać tylko mieszkańcy powiatu brzeskiego. Największym problemem szpitali są osoby, które mogłyby zostać wypisane do domu, ale wymagają całodobowej opieki, nie tylko dziennej jaką będzie oferował ośrodek przy szpitalu w Brzesku.
Lecznice starają się pomagać w staraniach o miejsce w zakładach opiekuńczo leczniczych lub domach pomocy społecznej. W szpitalu świętego Łukasza rocznie jest około 400 takich pacjentów. Na miejsce w ZOL-u czeka się od kilku miesięcy nawet do roku. I to jest problem - przyznaje Edyta Misiaszek ze szpitala wojewódzkiego w Tarnowie, bo są rodziny, które nie radzą sobie z chorym i wtedy takie osoby zostają w szpitalu, nawet kilka miesięcy. Są też rodziny, które zrzucają odpowiedzialność na szpital i po prostu nie mają zamiaru zająć się pacjentem - z podobnych powodów w drugim tarnowskim szpitalu - Edwarda Szczeklika około 50 pacjentów rocznie przebywa w lecznicy dłużej niż powinno.
Tymczasem Mościckie Centrum Medyczne chętnie udostępniłoby w ramach NFZetu więcej łóżek w Zakładzie Opiekuńczo Leczniczych, ale fundusz nie ma na to pieniędzy. Miejsca te są oferowane odpłatnie i w tym przypadku są jednak kolejki.
Bartłomiej Maziarz
źródło: radiokrakow.pl