Jest przełom w sprawie budowy nowej drogi Brzesko - N.Sącz
Wybór ostatecznego przebiegu budowy nowej drogi z Nowego Sącza do Brzeska, która ma zapewnić szybszy dojazd do autostrady A4, od ponad roku przypomina wojnę pozycyjną między samorządami, którym nie podobają się wytyczone przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad korytarze. Na pole bitwy wkroczył ostatnio marszałek Małopolski Witold Kozłowski, który szuka kompromisu między zwaśnionymi stronami. Czy jest nadzieja na to, że kluczowa dla Sądecczyzny inwestycja wreszcie ruszy z miejsca?
(...)
Na pole bitwy wkroczył ostatnio nowy marszałek Małopolski Witold Kozłowski, który ruszył w objazd po zwaśnionych gminach w poszukiwaniu kompromisu. Spotkał się z wójtami z Chełmca, Łososiny Dolnej, Gnojnika oraz burmistrzami Czchowa i Nowego Wiśnicza.
Czy te rozmowy przyniosły przełom? Pytany o to przez lokalnych dziennikarzy podczas konwentu wójtów i burmistrzów w Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu, Kozłowski dał nadzieje na osiągnięcie kompromisu.
- Myślę, że jesteśmy blisko zaprojektowania takiej trasy przebiegu, która będzie do przyjęcia przez wszystkie gminy i małopolski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jeżeli tak się już się stanie, będzie można przygotować dokumentację i rozpocznie się proces inwestycji. Droga krajowa nr 75 nie jest drogą wojewódzką. Jeżdżę więc, namawiam, proszę i błagam, ale decyzje pozostają w gestii Generalnej Dyrekcji.
(...)
Czy udało się wypracować kompromis? – pytamy Marka Chudobę burmistrza Czchowa, który obok wójta Gnojnika, uchodzi za jednego z najbardziej nieprzejednanych w wyborze ostatecznego wyboru przebiegu „Sądeczanki”.
- Doszliśmy do porozumienia. Z gospodarczego i społecznego punktu widzenia wybraliśmy najbardziej optymalny wariant. Jesteśmy za budową nowej drogi do Brzeska, ale na rozsądnych, kompromisowych dla wszystkich warunkach, które są do przyjęcia także dla mieszkańców naszych gmin. Ustaliliśmy taką trasę, która jest najkrótsza z wariantów przedstawionych przez Generalna Dyrekcję.
Jaki to wariant? Szczegółów Chudoba nie chce na razie zdradzać.
(...)
Jeśli mowa o kosztach, to wiadomo, że najwięcej pieniędzy trzeba będzie wyłożyć na budowę tunelu pod Justem, na czym najbardziej zależy gminie Łososina Dolna.
Przekonujemy Generalną Dyrekcję oraz pana marszałka, że kwestie finansowe nie powinny być kluczowym aspektem w debacie na temat ostatecznego wyboru przebiegu drogi do Brzeska tłumaczy wójt Andrzej Romanek. - Mówimy o inwestycji, na sto a może i dwieście lat. Mówimy o rozwiązaniu które zintegruje region sądecki, bo ta droga będzie kluczową arterią komunikacyjną Sądecczyzny. Dlatego optymalnym rozwiązaniem jest budowa tunelu pod Justem, który wchodziłby u podnóża wzniesienia w Tęgoborzy, a wychodziłby u jego podnóża w Łososinie Dolnej. Skoro można drążyć tunel na Zakopiance, gdzie przecież nikt nie kruszy kopii o koszty inwestycji, można to zrobić i u nas.
(...)
Szczegółów na temat ustaleń między samorządowcami nie chce tez zdradzać wójt gminy Gnojnik Sławomir Paterek.
- Wstępnie pewne ustalenia zostały poczynione, o czym w najbliższym czasie zostaną poinformowani radni gmin. Musi być zachowany odpowiedni bieg sprawy. Myślę, że idzie to w dobrym kierunku i kompromis został osiągnięty – dodaje Paterek.
(...)
Do inwestycji wiedzie jeszcze daleka droga. Kiedy uda się ustalić ostateczny wariant trzeba będzie zrobić badania geologiczne, inwentaryzację przyrodniczą, analizy ekonomiczne i społeczne. Potem zaczną się żmudne uzgodnienia związane z decyzją środowiskową, co zwykle zajmuje blisko rok. Dopiero potem Generalna Dyrekcja może wystąpić o pozwolenie na budowę.
Czytaj cały artykuł tutaj »
źródło: sadeczanin.info