Studenci Uniwersytetu III Wieku rozpoczęli nowy rok akademicki
(Janina Daniłowska, Jan Pietrusiński)
2019-10-21
Studenci Uniwersytetu III Wieku rozpoczęli nowy rok akademicki Jak co roku, mury UTW w Brzesku zagrzmiały podniosłym, uroczystym GAUDEAMUS, obwieszczającym inaugurację roku akademickiego A.D. 2019/2020. W części oficjalnej p.Cecylia Jabłońska -Prezes UTW w Brzesku (jedna z najlepiej ocenianych, tego typu uczelni w województwie małopolskim) wróciła do wspomnień z przed 15 laty. Była nas garstka "młodych inaczej" spragnionych wiedzy, mówiących NIE siedzeniu na kanapie, dziś UTW to prawdziwa "armia" licząca 300 słuchaczy. W minionych latach słuchaliśmy wykładów z różnych dziedzin, głoszonych przez wybitnych specjalistów, spotykaliśmy wyjątkowych ludzi, na nowo poznawaliśmy historię naszego miasta, zwiedzaliśmy Małopolskę ,zachwycaliśmy się zabytkami Krakowa, w ramach comiesięcznych wyjazdów, do królewskiego grodu. Niezapomnianym przeżyciem było słuchanie opery Stanisława Moniuszki "Straszny dwór" na dziedzińcu wawelskiego zamku, w wykonaniu światowej sławy artystów! Długo by wyliczać, te ciągle "żywe" wspomnienia z odrobiną nostalgii za czasem minionym! Inauguracyjny wykład "Przyjaźń w cieniu "Wesela" - Lucjan Rydel - Stanisław Wyspiański wygłoszony przez dr Joannę Zdebską-Schmidt, "został poprzedzony solowymi występami
utalentowanej młodzieży ze Szkoły Muzycznej w Brzesku, w ramach, jak mawia dowcipna Zofia Mantyka współpracy między "stypendystami ZUS" a brzeską młodzieżą, nagrodzoną gromkimi brawami, serdecznym słowem podziwu i wdzięczności pod adresem Nauczycieli młodych muzyków. Krótko więc o samym, świetnym wykładzie ,czyli o "szorstkiej"przyjaźni między Stanisławem Wyspiańskim i Lucjanem Rydlem (czyli o kulisach powstania "Wesela"). Pewnie wszyscy wiedzą, że mistrz Wyspiański (co wiemy z materiałów opisujących jego życie i twórczość) nie miał łatwego charakteru, był człowiekiem konfliktowym, bywało, że bezlitośnie złośliwym w stosunku do bliskich mu osób. Całkowite przeciwieństwo Lucjana Rydla, co potwierdza prawdę, iż przeciwieństwa się przyciągają. Niewiele brakowało ,żeby dramat wszech czasów -"Wesele" nigdy nie ujrzał światła dziennego. Wyspiański niezwykle uczulony na punkcie Teofili - swojej żony, której Rydel nie zaprosił, zdecydowanie odmówił bycia na weselu! Rydel naprawił swój towarzyski błąd, Wyspiański uległ błagalnym przeprosinom, dzięki czemu powstało dzieło, paradoksalnie "szorstka" przyjaźń wydała owoce. Janina Daniłowska Zdjęcia: Jan Pietrusiński
|