Słowo o UTW w Brzesku
(Cecylia Jabłońska)
2019-11-09
Słowo o UTW w Brzesku - od Prezes Cecylii Jabłońskiej Od dwóch miesięcy UTW w Brzesku a konkretnie moja osoba stała się tematem szerokiej oceny, dywagacji, krytyki i nie kończących się komentarzy. Postanowiłam zabrać głos, który pozwoli (tym co zechcą) wyciągnąć własne wnioski, a pytanie czy było warto poświęć 15 lat społecznego zaangażowania, pozostawiam bez odpowiedzi.UTW w Brzesku działa od 15 lat i bez wątpienia wpisał się w przestrzeń senioralną Brzeska i okolic skupiając blisko 290 członków. Na przestrzeni 15 lat działalności UTW w Brzesku: - odbyło się blisko 430 wykładów o różnorodnej tematyce m.in. historia, historia sztuki, literatura, geografia, prawo, zdrowie, kultura i z wielu innych dziedzin,
- wykłady prowadziło blisko 300-u wykładowców m.in. z UJ, AGH, Uniwersytetu Ekonomicznego, Uniwersytetu WF, Uniwersytetu Papieskiego, PWSZ w Tarnowie oraz z wielu innych instytucji i organizacji z Polski,
- zorganizowanych zostało ponad 90 sesji wyjazdowych do Krakowa, które miały na celu udział w wykładach na UJ i innych uczelniach, PAN a w ostatnich latach szczegółowo poznawane były miejsca historyczne i postaci związane z Krakowem i historią narodową,
- zorganizowanych zostało blisko 60 wyjazdów krajoznawczo – turystycznych od 1 dniowych do kilkunastodniowych, które zawsze były prowadzone przez wykwalifikowaną kadrę przewodników,
- od pięciu lat, przy wydatnej pomocy MOK organizowane są kursy komputerowe i artystyczne,
- wykorzystano wszelkie możliwości zdobycia dofinansowania, przez dwa ostatnie lata korzystaliśmy z dofinansowania Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego biorąc udział w projekcie okręgowym /5 UTW z rejonu tarnowskiego pod kierunkiem PWSZ w Tarnowie/,
- UTW był inicjatorem różnorodnych działań społecznych, które służyły społeczności brzeskiej i aktywizowały mieszkańców,
- zawsze godnie reprezentował nasze miasto i jego mieszkańców.
Przedstawione pokrótce działania, to dorobek 15-tu lat istnienia UTW w Brzesku. To efekt mojej pracy i kilku bezinteresownie zaangażowanych osób. Ponieważ w artykule pana Zbigniewa Stósa, który ukazał się 5 listopada br. poddano pod wątpliwość prawną stronę funkcjonowania UTW w Brzesku pragnę w oparciu o dołączone dokumenty temat sprostować i podważyć nie wiadomo czemu mający służyć kłamliwy przekaz autora. Zacznijmy od początku: Powstanie UTW w Brzesku należy zawdzięczać aktywności UTW UJ w okresie, gdy rektorem był Pan prof. Franciszek Ziejka. To właśnie działacze Jagiellońskiego UTW w 2003 roku przekonali mnie by stworzyć w Brzesku UTW jako filię Jagiellońskiego UTW. I tak rok 2003 jest początkiem działalności UTW w Brzesku. Od 2003 r. Cecylia Jabłońska i Maria Danuta Gładysz podjęły się pracy społecznej na rzecz UTW w Brzesku. Początki były bardzo trudne. MOK w Brzesku przyjął nas pod swój dach udzielając w miarę możliwości sali na wykłady oraz pomoc w plakatach. Niestety nie mieliśmy środków na honoraria dla wykładowców, delegacje itp. dlatego zrodziła się potrzeba stworzenia składki własnej – 50 zł / pięćdziesiąt zł /na rok, która choć w części miała zabezpieczyć potrzeby. Dyrekcja MOK nie wyraziła chęci na prowadzenie tych „finansów”. Oczywiście wplata tej składki choć teoretycznie obowiązkowa, nigdy przez te lata nie stanowiła warunku uczestnictwa w zajęciach UTW (średnio wpłacało 30 – 35% członków). Z tych składek o czym członkowie wiedzieli były finansowane – niektóre honoraria, koszty dojazdu wykładowców, kwiaty i upominki dla wykładowców, koszty przejazdu przedstawicieli UTW na spotkania, konferencje okręgowe lub ogólnopolskie i inne potrzeby. Rozliczenie tych środków było do wglądu przez wszystkich chętnych. Władze Jagiellońskiego UTW doceniły zaangażowanie UTW w Brzesku i na uroczystym spotkaniu w roku 2012 które odbyło się w auli Collegium Novum UJ Cecylia Jabłońska i Maria Danuta Gładysz otrzymały imienne podziękowania za pracę na rzecz Filii Jagiellońskiego UTW w Brzesku. Oddala to wątpliwość czy kiedykolwiek UTW w Brzesku był Filią Jagiellońskiego UTW (załącznik nr 1). W czasie gdy na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie zmieniły się władze i po odejściu koordynatora pani Heleny Więckowskiej, UTW w Brzesku przestał być filią UTW UJ. Pozostał patronat UJ ale i on z czasem się zakończył. Nie będąc Filią UTW UJ by uregulować kwestię formalnego funkcjonowania UTW w Brzesku, wystąpiłam z pismem do Dyrektora MOK Pani Małgorzaty Cuber o przejęcie UTW w struktury MOK - (załącznik nr 2) oraz do Pana Burmistrza Brzeska Pana Grzegorza Wawryki (załącznik nr 3) o zabezpieczenie odpowiednich środków finansowych na działalność. W wyniku podjętych zabiegów i po pozytywnej akceptacji Komisji Kultury – Rada Miejska w Brzesku podjęła uchwałę (nr XVII/125/2007 z dnia 28 grudnia 2007r. załącznik nr 4) o włączenie UTW w struktury MOK w Brzesku. W oparciu o status UTW (załącznik nr 5) zarządzeniem wewnętrznym Dyrektora MOK nr 20/2010 z dnia 17 grudnia 2010 r. zostaliśmy ujęci w regulaminie organizacyjnym MOK (załącznik nr 6). Życie pokazało, że pewne zapisy sprzed lat na dzień dzisiejszy wymagają zmiany i dostosowania do obecnej sytuacji jak np. wykreślić patronat UJ, a za tym idzie również skreślić wymóg tytułów naukowych, ale nie ulega wątpliwości, że wyżej wymieniony dokumenty stanowiły i póki co stanowią podstawę prawną do funkcjonowania UTW w Brzesku.
Odnosząc się do sprawy wycieczek, które realizowane były przez UTW, a które w artykule pana Zbigniewa Stósa określone zostały jako „mój prywatny folwark” pragnę wyjaśnić. Statut UTW w Brzesku ma w swoim zapisie pracę słuchaczy w zespołach w tym w zespole turystyczno-krajoznawczym (patrz załącznik nr 5 powyżej). Tak się składa, że od 40 lat jestem przewodnikiem turystycznym i pilotem wycieczek. Moja wiedza, doświadczenie, znajomość tematu oraz pomoc moich kolegów przewodników z Polski pozwalały (na wyraźne zainteresowanie słuchaczy UTW jak również na ich prośby) - organizować wycieczki wg indywidualnie opracowanych programów. Niejednokrotnie odbiegały one programów standardowych biur turystycznych, przez co były bardziej poznawcze, ciekawe i znajdowały uznanie wśród uczestników. Programy wycieczek zagranicznych były również opracowywane indywidualnie, ale z racji wymogów formalnych, realizowane były przez biura turystyczne. Koszty tych wycieczek obejmowały wszystkie świadczenia a w niektórych wypadkach koszty dodatkowe jak np. upominki dla Polaków na Białorusi, Ukrainie czy Bukowinie Rumuńskiej. Niejednokrotnie, co wynikało z programów wycieczek dodatkowe koszty ponoszone były na kwiaty, znicze które zabieraliśmy na cmentarze polskie, na ofiary składane w odwiedzanych kościołach, cerkwiach i innych miejscach kultu. Składane były ofiary na Msze Święte, ofiary itp. osób Wszystkie te wydatki były realizowane przy udziale finansowym uczestników. Po zakończeniu każdej wycieczki uczestnicy podpisując listę uczestnictwa potwierdzali tym samym pełną realizację programu wycieczki . Każdy przypadek rezygnacji z jakiejkolwiek wycieczki powodował zwrot 100% wpłaty. Czyniliśmy to, gdyż na to miejsce szukaliśmy innego uczestnika, by nie narażać nikogo na straty. We wrześniu br. osobiście popełniłam wielki błąd, że do biura turystycznego nie wpłaciłam w terminie należnej kwoty, zebranej od uczestników wycieczki. Dokonałam wpłaty później (załącznik nr 7). Sytuacja taka naraziła uczestników na stres, gdyż nie świadomi mojej winy otrzymali wezwania do zapłaty. Jeszcze raz w tym miejscu bardzo przepraszam za zaistniałą sytuację. Nie ukrywam, że jest to jeden z powodów mojej rezygnacji z funkcji Prezesa UTW w Brzesku. Jesteśmy w tej chwili w okresie święta narodowego 11-go listopada. Jest to okazja by uświadomić, że tak przyjęta forma świętowania jak patriotyczne śpiewanie w Brzesku wyszło z inicjatywy UTW PTTK Brzesko (załącznik nr 8). Powyżej w skróconej formie przedstawiłam najważniejsze działania jakie przez 15 lat pod moim liderowaniem podejmował UTW w Brzesku. Jagielloński Uniwersytet Trzeciego Wieku ukierunkował mnie i uświadomił że najważniejszą rzeczą jest ustawiczne szkolenie otwarte dla wszystkich chętnych – stąd na nasze zajęcia były otwarte drzwi nie tylko dla samych członków, ale sympatyków, ludzi których zainteresował tylko jeden temat czy jeden wykładowca, dla młodzieży, która uczestniczyła niejednokrotnie w naszych zajęciach i z którą realizowaliśmy wiele inicjatyw. Uważam to za wielkie dobro. Wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób wspierali moje piętnastoletnie działania bardzo serdecznie dziękuję. Mówiąc o dorobku UTW w Brzesku chcę z całą mocą podkreślić, że wielkim wsparciem w pracy był kol. Jerzy Wyczesany. Współpracował z ramienia MOK i był jego przedstawicielem w Radzie UTW. Bardzo dziękuję koledze Jackowi Filipowi, który wspierał nas w Radzie Programowej. A szczególne podziękowania składam kol. Marii Danucie Gładysz, bez której pomocy i wsparcia nie zrobiłabym tyle ile zrobiłam. Na koniec pozostaje do wyjaśnienia kwestia wyborów do UTW. Osoby, które uczestniczyły w zebraniach pamiętają, że obecny zarząd UTW wybierany był na następną kadencję przez aklamację. W chwili obecnej koniecznym jest wybór nowych władz UTW w Brzesku i przygotowanie harmonogramu zajęć na 2020 r. Przygotowywanie zajęć i wykładów odbywa się z dużym wyprzedzeniem czasowym, stąd też dwa najbliższe wykłady w listopadzie i grudniu odbędą się, a do skorzystania z nich serdecznie zachęcam wszystkich studentów.
Na koniec życzę, by następne lata UTW w Brzesku były jeszcze lepsze od minionych. By rodziły się nowe pomysły i inicjatywy, by społeczne zaangażowanie nowych władz Uniwersytetu było widoczne i docenione przez społeczność senioralną w Brzesku. Życzę wszystkim zdrowia i powodzenia. Cecylia Jabłońska Od admina: Zachęcam wszystkich czytelników do zapoznania się zarówno z moim artykułem "UTW w Brzesku kolosem na glinianych nogach?" jak i zamieszczoną odpowiedzią byłej prezes UTW działającego przy MOK w Brzesku. Postaram się zamieścić moja polemikę z przesłaną do mnie odpowiedzią we wtorek (u mnie w poniedziałek też jest święto), aby w tym czasie umożliwić czytelnikom przeczytanie obu artykułów i wyrobienia sobie niezależnej opinii na poruszane tematy. Zbigniew Stós
|