W 2020 roku wzrosną ceny za produkty alkoholowe i tytoniowe.
(bap)
2019-11-26
Czy wyższe ceny za alkohol i papierosy wyjdą Polakom na zdrowie?
W 2020 roku wzrosną ceny za produkty alkoholowe i tytoniowe. Dzięki tej podwyżce do budżetu państwa miałoby wpłynąć 1,7 mld zł. Głównym powodem wzrostu akcyzy, zdaniem rządu, nie są jednak pieniądze, a zdrowie Polaków. Podwyżka ma zniechęcić do kupowania alkoholu i papierosów. Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko, która była gościem programu Słowo za słowo mówiła, że wpływ na mniejsze spożycie alkoholu i tytoniu ma właśnie wzrost cen za te produkty oraz ograniczenie ich reklamowania. – Przykładem takiego kraju, który wprowadził daleko idące restrykcyjne działania w tym zakresie jest Litwa i tam w ostatnim czasie obserwujemy wyraźny spadek spożycia alkoholu. Tam bardzo ograniczono dostępność terytorialną, zwiększono ceny oraz wprowadzono zakaz reklamy. – Musimy podjąć te działania, bo nadużywanie alkoholu i tytoniu jest przyczyną wielu chorób – dodaje wiceminister. – Borykamy się z brakiem finansowania konkretnych terapii, a nie działamy profilaktycznie i ten właśnie mechanizm trzeba wykorzystać. Dlatego pierwszym projektem, który był procedowany na posiedzeniach sejmu to właśnie podwyższenie akcyzy, po to, aby dostępność, ekonomiczność i uzyskać środki na promocje i profilaktykę. Ten fakt potwierdzają także specjaliści. Lekarz onkolog, Maria Srebro-Stańczyk podkreśla, że palenie tytoniu i nadużywanie alkoholu to przyczyny wielu chorób nowotworowych. – Palenie tytoniu i nadużywanie alkoholu wysokoprocentowego to są nowotwory płaskonabłonkowe. Rak płuc płaskonabłonkowy zależy palenia tytoniu, tak samo nowotwory płaskonabłonkowe głowy i szyi. – Nie spodziewamy się drastycznego załamania sprzedaży. Rynek, jak to bywa zazwyczaj, po pewnym czasie się ureguluje – mówi właściciel sieci sklepów z alkoholem, Sławomir Skowron. – Za rok, o tej porze będziemy wiedzieć, czy ta podwyżka zmieniła coś w strukturze klientów, czy nie. Jak z każdą podwyżką, z każdą zmianą – może wyjść różnie. Rok temu wprowadzono w Tarnowie „nocną prohibicję”. Po pewnym czasie wszystko się ułożyło. Klienci nauczyli się, że alkohol można kupić w Tarnowie do 24.00 Mieszkańcy regionu, w dużej mierze twierdzą, że podwyżki nie zniechęcą Polaków do kupowania alkoholu i papierosów. – Kto pił, ten będzie pił i wzrost o złotówkę, czy dwa złote na butelce, czy papierosach to nie jest tak dużo. – Moim zdaniem niektórzy będą się powstrzymywać od kupowania, bo nie będzie ich może stać. – Z tego co ostatnio czytałem, każda podwyżka powoduje, że i tak ludzie więcej palą, czy spożywają alkoholu. Co ciekawe, dziennie sprzedaje się około trzech milionów tzw. małpek. Milion z nich w godzinach porannych. Najbardziej podwyżki odczują palacze. Cena za paczkę papierosów ma wzrosnąć o około złotówkę. Podobnie ma być w przypadku mocniejszych alkoholi. Butelka piwa ma być za to droższa o kilkadziesiąt groszy.
Piotra Środawa
źródło: RDN Małopolska
|