Kolejny cmentarz wojenny w Brzesku odnowiony.
(Jacek Filip)
2019-12-27
Kolejny cmentarz wojenny w Brzesku odnowiony. Okazało się, że zakończona trzy miesiące temu renowacja cmentarza wojennego nr 275 przy ul. Czarnowiejskiej, więcej » nie była ostatnią, jaka miała miejsce w mijającym, 2019 roku. Pozwolę sobie przypomnieć, że nekropolia ta, podobnie jak znajdująca się w jej sąsiedztwie inna, oznaczona nr 276, kryją szczątki żołnierzy poległych w czasie I wojny światowej. Według informacji zamieszczonej w artykule "W trosce o historię", który ukazał się w wydanym przez UM w Brzesku "Informatorze Miasta i Gminy Brzesko, Brzesko 2019", w grudniu br. został zakończony remont niektórych elementów cmentarza wojennego położonego przy ul. Brzozowej 4 (boczna od ul. Czarnowiejskiej).
"Na cmentarzu w 26 grobach masowych i 400 pojedynczych pochowano 512 żołnierzy, w tym: 445 z armii austro-węgierskiej, 3 z armii niemieckiej i 64 z armii rosyjskiej. Na cmentarzu spoczywa również 98 osób ekshumowanych z lasu słotwińskiego i jasieńskiego – ofiary bombardowania (pociągów wojskowego i ewakuacyjnego) w dniach 4 i 5 września 1939 r.” (źródło: Groby wojenne na terenie Małopolski) Jak podaje wyżej cytowany Informator Urzędu Miasta, całkowity koszt prac renowacyjnych zamknął się kwotą 330 tysięcy złotych, z czego 230 tysięcy wyasygnowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a resztę dołożyła Gmina Brzesko. W ramach prac „odnowiony został ciągnący się na długości blisko 250 metrów cmentarny mur z kamienia, a także brama z basztami, centralny pomnik i oficerskie mogiły. Na ponad stu grobach wymieniono inskrypcyjne tablice, a na kilkunastu postawiono nowe żeliwne krzyże. Odnowiona została też drewniana, dwuskrzydłowa brama główna.” | | | | Kto był na tym cmentarzu jeszcze kilka lat temu, ten zapewne pamięta jego, łagodnie rzecz ujmując, nie najlepszą prezencję. Przeprowadzona niedawno oraz obecna renowacja w znaczący sposób poprawiły jego stan. „Poremontowe” zdjęcia zrobiłem 20 grudnia, a więc parę dni po zakończeniu prac. Odnosząc się z uznaniem dla starań gminnych władz, żeby ta nekropolia zasługiwała na należny jej wygląd i szacunek, pozwolę sobie jednak na trzy uwagi związane z zakończonym remontem: 1) jeden z fragmentów części zachodniej centralnego pomnika wygląda, jakby zapomniano o jego dokończeniu; 2) dwie tablice pozostały niezbyt czytelne; 3) czy w ramach porządków po pracach remontowych nie można było usunąć liści z baszt? Nie znam treści umowy z wykonawcą, więc być może powyższe spostrzeżenia są na wyrost i w najbliższym czasie wszystko zostanie lub zostało już doprowadzone do zadowalającego stanu. A może po prostu tak ma być? I na koniec jeszcze jedna uwaga, choć niezwiązana bezpośrednio z powyższymi. Panie Burmistrzu i Państwo Radni, skoro mamy troszczyć się o historię (słusznie!), to chyba najwyższy czas, aby nowo powstającym ulicom zacząć nadawać imiona i nazwiska osób szczególnie zasłużonych dla Brzeska, a takich mamy przynajmniej kilka. Jeśli dobrze policzyłem, na 156 brzeskich ulic tylko cztery informują o osobach związanych z naszym miastem: Barona Jana Goetza, Ludwika Solskiego, Stanisława Pękały i Kazimierza Kopacza. Jeszcze do niedawna mieliśmy ul. Wincentego Zydronia, ale przemianowano ją na Ciepłą (!). Zdaję sobie sprawę, że nazywanie ulic na przykład gatunkami drzew lub kolorami (np. Brzozowa, Błękitna) jest pod każdym względem „bezpieczne”, ale czy przyczynia się do poszerzania wiedzy, zwłaszcza młodego pokolenia, o dziejach miasta i regionu jako wyraz dbania o historię? Jacek Filip
|