Braki na sport  (RDN Małopolska - wro)  2006-01-16

Sportowcy, nauczyciele wychowania fizycznego oraz samorządowcy spotkali się w Brzesku aby porozmawiać o wychowaniu fizycznym w szkołach. Było o czym rozmawiać bo problem jest spory. Ta dziedzina traktowana jest niestety  po macoszemu. Brak odpowiednich  obiektów   oraz pieniędzy to główne bolączki samorządów. Niestety taki stan rzeczy powoduje, że rośnie nam chore, pokrzywione społeczeństwo. W takim wypadku nie mamy co liczyć na sukcesy w sporcie zawodowym, bo przecież jeśli nie będzie kuźni młodych talentów  to trudno będzie zdobywać medale. Otylia Jędrzejczak czy Adam Małysz to prawie bohaterowie narodowi. Dzięki nim w świecie wiele się o Polsce mówi. To właśnie oni powodują, że gdy grają mazurka Dąbrowskiego na stadionach jesteśmy dumni z Polski. Ale niestety takich perełek w naszym kraju jest niewiele. I raczej jeśli się nic nie zmieni będzie coraz gorzej. W Polsce według Janiny Motak naczelnika wydziału oświaty w brzeskim starostwie wychowanie fizyczne w szkołach traktowane jest po macoszemu. Takie traktowanie sportu nikomu na dobre nie wyjdzie – mówi były piłkarz Grzegorz Lato. Jeśli się to nie zmieni, to nie mamy co liczyć w przyszłości na sukcesy w sporcie zawodowym.
Jednak dlaczego tak się dzieje. Odpowiedź jest zarazem trudna i prosta.
Niestety w wielu szczególnie małych miejscowościach brakuje obiektów sportowych. Wojciech Rzepa wójt Gnojnika mówi, że na terenie jego gminy wybudowano kilka sal gimnastycznych, jednak ciągle są braki. Problem jest także w samych szkołach, gdy jest sala gimnastyczna i dobrze przygotowani nauczyciele to jest zbyt ciasno. Jan Chrabąszcz nauczyciel wf mówi, że trudno ułożyć tak podział godzin aby praca była komfortowa. Nie najlepiej dzieje się z zajęciami sportowymi poza szkołą.  Młodzież garnie się do sportu. Powstają nawet kluby sportowe. Jednak co zrobić, gdy ciągle brakuje pieniędzy. Grzegorz Brach wójt Dębna robi co może aby dokładać na sport jednak przyznaje, że potrzeby nie zawsze idą w parze z pieniędzmi.  Problem sportu jest. Dobrze, że zaczyna się o tym rozmawiać. Tylko aby te rozmowy wprowadzić w czyn.