Presja ma sens.
(Zbigniew Stós)
2020-08-28
Z cyklu "Warto wiedzieć" Presja ma sens.
Począwszy od października 2019 roku, przez kilka kolejnych miesięcy trwała "przepychanka" pomiędzy Burmistrzem Tomaszem Latocha a radną Ewą Chmielarz-Żwawą. Przedmiotem sporu było to, czy Dominik Zych, etatowy radca prawny Urzędu Miejskiego w Brzesku oraz Sebastian Sacha, radca prawny, który prowadzi w Brzesku własną kancelarię prawną, mogą zasiadać jednocześnie w dwóch radach nadzorczych spółek w których gmina Brzesko posiada więcej niż 51% udziałów. Powyższy temat, jako pierwsza "wywołała" radna Barbara Borowiecka, która na jednej z sesji Rady Miejskiej, zwróciła się do Burmistrza Brzeska o wyjaśnienie powstałej wątpliwości. Po otrzymaniu zdawkowej odpowiedzi i niejako zapewnieniu przez Burmistrza, że w sprawie rad nadzorczych "wszystko jest prawidłowo", tematem zajęła się radna Ewa Chmielarz-Żwawa, która podjęła polemikę z włodarzem gminy. Pan Burmistrz, początkowo nieco lekceważąco podchodził do zastrzeżeń obu radnych.W konsekwencji sprawa trafiła aż do Jacka Sasina, wicepremiera i Ministra Aktywów Państwowych, który sprawuje nadzór właścicielski nad spółkami z udziałem Skarbu Państwa więcej ». Warta podkreślenia jest postawa, jaką przyjął burmistrz Tomasz Latocha, zwłaszcza wtedy, gdy minister Jacek Sasin udzielił odpowiedzi na interpelację poselską, z której jednoznacznie wynikało, że nie można zasiadać w więcej niż jednej radzie nadzorczej spółki, w której udział Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego wynosi więcej niż 51% akcji lub udziałów. Mimo tego, iż minister Sasin pośrednio wykazał, że racje mają obydwie radne miejskie, to Burmistrz Brzeska na majowej sesji Rady Miejskiej, ironicznie komentował i podważał kompetencji wicepremiera w wydawaniu orzeczeń w tej sprawie. Od tamtej pory minęło kilka miesięcy i okazuje się, że obydwaj radcy prawni "zwolnili" miejsca w dwóch radach nadzorczych spółek, w których gmina Brzesko posiada swoje udziały. Czyżby burmistrz doszedł do wniosku, że jednak obydwie panie radne miejskie miały racje w swoich poglądach, które wcześniej wielokrotnie podważał? A może jednak Burmistrz Latocha zmienił sposób myślenia albo sposób interpretacji przepisów prawnych? A może jest to "efekt'" wielokrotnego nagłośnienia tego tematu na tymże portalu, co mogło wywołać pewnego rodzaju presję społeczną? Tak naprawdę, nie do końca wiadomo jaki oficjalnie był powód zmian w radach nadzorczych dwóch spółek miejskich. Sebastian Sacha zasiada obecnie "tylko" w jednej radzie nadzorczej spółki, w której Gmina Brzesko posiada 100% udziałów, tj. spółka MPEC sp. z o.o.Wcześniej zasiadał również w radzie nadzorczej RPWiK sp. z o.o. w której Gmina Brzesko posiada ponad 51% udziałów. Jak wynika z oficjalnej strony internetowej spółki RPWiK, obecnie rada nadzorcza składa się z trzech osób. Z tego wynika, że do dnia dzisiejszego nikt nie zajął jego miejsca w radzie nadzorczej. Wydaje się, że skład osobowy tego organu niebawem zostanie uzupełniony. Dominik Zych zasiada obecnie "tylko" w jednej radzie nadzorczej spółki w której Gmina Brzesko posiada 100% udziałów, tj. spółka BZK sp. z o.o. Wcześniej zasiadał także w radzie nadzorczej MZGM sp. z o.o. w której Gmina Brzesko również posiada 100% udziałów. Jak wynika z oficjalnej strony internetowej spółki MZGM, obecnie rada nadzorcza składa się z pięciu osób. Miejsce w radzie nadzorczej po Dominiku Zych, zajął krakowianin, dr nauk o zdrowiu Marcin Mikos, były zastępca dyrektora szpitala specjalistycznego im. Józefa Dietla w Krakowie, w którym funkcję dyrektora pełni dr Andrzej Kosiniak-Kamysz. Warto dodać, że w ostatnich wyborach Marcin Mikos startował do Sejmu z listy KO-PSL gdzie otrzymał 767 głosów, tj. 0,22%. Zbigniew Stós P.S. Spółki ze 100% udziałem gminy mają obowiązek prowadzić i aktualizować BIP, na którym m.in. są organy spółki (zarząd i rada nadzorcza) i wiele innych informacji. Niestety żadna ze spółek do dzisiaj nie dopełniły tego obowiązku, a BZK i MPK ukrywają (nie podają) Skład osobowy Zarządu i Rady Nadzorczej, nawet na swojej stronie internetowej.
|