Walka o chemioterapię
(RDN Małopolska)
2006-02-02
Czy znowu przez decyzję Narodowego Funduszu Zdrowia uczepią pacjenci.
Ostatnio urzędnicy stwierdzili, że w brzeskim szpitalu nie może być prowadzona chemioterapia, czyli leczenie wspomagające po usunięciu raka. Fundusz zakwestionował wykształcenie personelu. Dyrekcja placówki się z tym nie zgadza, bo jej zdaniem wszystko jest porządku. Pacjenci obawiają się, że teraz leczyć będą musieli się w Krakowie lub Tarnowie. Brzeski szpital, choć nie specjalizuje się w operacjach onkologicznych, to jednak na oddział chirurgii trafiają pacjenci chorzy na raka. Po zabiegach do tej pory mogli także liczyć na leczenie wspomagające, czyli chemioterapię - mówi lekarz Krzysztof Rębiasz. Ostatnio NFZ stwierdził, że brzeski szpital ma odpowiednio wykwalifikowanego personelu aby mógł prowadzić takie leczenie - mówi dyrektorka Józefa Szczurek. Nie może jednak ona się z tym zgodzić. Zapowiada, że będzie walczyła oto aby pacjenci tak ciężko chorzy mogli leczyć się na miejscu. W przeciwnym razie na chemioterapię musieliby dojeżdżać do Tarnowa lub Krakowa. Pacjenci są oburzeni decyzją Funduszu. Mówią, że znów staną się ofiarami systemu. Nie wyobrażają sobie dojazdów do innych ośrodków skoro na miejscu mogą przejść takie samo leczenie. Negocjacje w tej sprawie w NFZ obędą się w przyszłym tygodniu.
|