Trwa budowa nowego dworca kolejowego w Biadolinach Szlacheckich
(Wojciech Legutko, Przemysław Legutko)
2021-02-11
Trwa budowa nowego dworca kolejowego w Biadolinach Szlacheckich W Biadolinach Szlacheckich podobnie jak w Sterkowcu trwa rozpoczęta we wrześniu 2020 budowa nowego dworca kolejowego w ramach rządowego programu budowy przystanków kolejowych. Zainicjowany w maju 2020 przez Prezydenta Dudę i ministra Adamczyka program wart jest 1 mld zł i zakłada w ciągu 5 lat budowę lub odbudowę 200 przystanków kolejowych. Program jest ukierunkowany na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym. Na programie skorzystają takie miejscowości na szlaku kolejowym Kraków-Przemyśl jak Biadoliny Szlacheckie i Sterkowiec, które w ramach liberalnego antyprogramu zwijania państwa w Polsce powiatowej miały zostać skazane na degradację komunikacyjną z zainstalowanymi przy peronach dwoma tandetnymi wiatami autobusowymi. Na szczęście dzięki zdrowemu rozsądkowi większości społeczeństwa stało się inaczej i niszczycielski program degradacji Polski powiatowej został odrzucony. Dla Biadolin Szlacheckich oznacza to kolejny etap modernizacji infrastruktury kolejowej po zakończonej w 2015 roku rewitalizacji magistrali Kraków - Przemyśl, podczas której przystanek został całkowicie przebudowany. Nowy dworzec w Biadolinach Szlacheckich będzie nieco mniejszy niż w Sterkowcu, ale równie nowoczesny. Pod wiatą, oprócz 11 stojaków rowerowych i stacji napraw rowerów, podróżni znajdą pawilon, w którym zlokalizowane będą niewielka ogrzewana i klimatyzowana poczekalnia oraz toalety. Dominantą architektoniczną w bryle nowego budynku będzie wieża zegarowa o wysokości 8 m. Nowy dworzec w Biadolinach Szlacheckich to nie tylko nowoczesna i funkcjonalna architektura. Budynek będzie pozbawiony barier architektonicznych, dzięki czemu będzie łatwo dostępny dla wszystkich grup podróżnych, w tym pasażerów z dziećmi i dużymi bagażami czy osób starszych. Nowy dworzec będzie posiadał wiele udogodnień dla pasażerów z niepełnosprawnościami. Dla osób niewidzących i niedowidzących zaprojektowano ścieżki prowadzące w budynku i jego otoczeniu, oznaczenia w alfabecie Braille’a, kontrastowe zestawienie kolorystyki wnętrz dworca, a także tablice dotykowe z planem obiektu. Dużym ułatwieniem dla wszystkich podróżnych będą również elektroniczne tablice przyjazdów i odjazdów pociągów oraz system informacji głosowej. Na nowym dworcu zaimplementowane zostaną również liczne rozwiązania proekologiczne. Budynek zostanie wyposażony w system BMS (Building Management System) nadzorujący prace instalacji i urządzeń w celu optymalizacji zużycia mediów. Przy dworcu w Biadolinach Szlacheckich na nowo zostaną wykonane nawierzchnia drogi, chodniki oraz wyznaczone zostaną miejsca parkingowe. Zaprojektowano ich łącznie około 40 (w tym zlokalizowane wzdłuż elewacji dwa miejsca dla osób z niepełnosprawnościami oraz jedno typu Kiss & Ride). Na nowo zostaną również zaaranżowane tereny zielone [1] Inwestycja, której całkowity koszt wyniesie 4.25 mln zł jest dofinansowana z funduszy unijnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Wykonawcą budowy nowego dworca jest konsorcjum firm Heli Factor i MERX a planowany termin jej zakończenia to wiosna 2021 roku. Stacja w Biadolinach według Władysława Kurtyki autora książki „Biadoliny - stacja kolei galicyjskiej” powstała w roku 1875 [2]. Autor powołuje się między innymi na opracowanie Kazimierza Pilcha „Bielcza, wieś galicyjska” [3] oraz na opublikowany w prasie rozkład jazdy z 1876, w którym pojawia się już wtedy nazwa stacji Biadoliny. Stacja Biadoliny stała się od razu oknem na świat dla mieszkańców również innych miejscowości takich jak Bielcza, Wokowice, Perła, Łopoń, Waryś i Borzęcin. Dla wielu emigrantów wyjeżdżających na zawsze do Ameryki była punktem początkowym w długiej podróży za Wielką Wodę i ostatnim utrwalonym w pamięci obrazem ziemi ojczystej. Dla miejscowych dojeżdżających do szkół, uniwersytetów i zakładów pracy była oknem na świat i udogodnieniem na wyrwanie się z otaczającej rzeczywistości i szansą na poprawę statusu społecznego. Stacja Biadoliny odegrała niepoślednią rolę w trakcie I i II Wojny Światowej. W czasie pierwszego konfliktu zbrojnego była stacją ewakuacyjną dla austriackich oddziałów wycofujących się pod naporem rosyjskiej armii w początkowej fazie wojny. W trakcie II wojny Biadoliny były ostatnią stacją na której we wrześniu 1939 roku zakończył swoją walkę zbrojną z niemieckim najeźdźca polski pociąg pancerny „Groźny”. Przez długie dziesięciolecia pełniła również funkcję stacji przeładunkowej dla towarów.Posiadała pięć (5 torów); 2 główne zasadnicze, które są przedłużeniem torów szlakowych oraz 2 tory główne dodatkowe (parzysty numer 4 i nieparzysty numer 3) plus tor magazynowy numer 5, służący do załadunku i wyładunku towarów, postoju maszyn, drezyn i uszkodzonych wagonów [4]. Stacja Biadoliny zaistniała na mapie kolejowej bardziej znacząco, kiedy w czasach PRL kursował rano i po południu przeznaczony dla robotników i hutników specjalny pociąg do Krakowa Głównego oraz dla młodzieży szkolnej poranny skład przez Tarnów do Stróż [5]. W roku 2015 zakończono generalną przebudowę stacji Biadoliny, zniknęła stara kładka w miejsce której powstało przejście podziemne,przebudowano perony i cały system sterowania ruchem, wzdłuż torowiska postawiono ekrany dźwiękochłonne. Szkoda tylko,że dla przyszłych pokoleń nie odrestaurowano i nie zachowano dwóch stacji nastawniczych i historycznego wiaduktu w ciągu drogi powiatowej 1421K Wola Dębińska - Bielcza - Zaborów, które dla regionu i pasjonatów kolejnictwa mogły stać się rzadką i cenną atrakcją turystyczną. Wojciech Legutko Przypisy:
2. Władysław Kurtyka, "Biadoliny - stacja kolei galicyjskiej", s.104,105 3. Kazimierz Pilch, "Bielcza, wieś galicyjska", Brzesko 2007, s.91 4. Władysław Kurtyka, "Biadoliny - stacja kolei galicyjskiej", s.145 5. Jak. wyżej, s.274 Zdjęcia: Przemysław Legutko - 10.02.2021
|