Syfony dwa
(Zbigniew Stós)
2021-03-22
Syfony dwa
Czytelnicy w wieku emerytalnym pamiętają zapewne szklane butle z wodą gazowaną (nasycaną dwutlenkiem węgla) nazywane syfonami, które można było spotkać prawie w każdym domu. Kupując syfon pierwszy raz, płaciło się za butlę z wodą sodową. Po opróżnieniu syfonu można było w sklepach spożywczych, po oddaniu pustej butli, kupić taniej nową, napełnioną butlę. Młodsi czytelnicy pamiętają już tzw. autosyfony, czyli metalowe butle do samodzielnego sporządzania wody sodowej w domu, przy użyciu zwykłej wody pitnej i wymiennych nabojów napełnionych sprężonym dwutlenkiem węgla. Pierwszy syfon z wodą gazowaną powstał we Francji w połowie XIX wieku. W latach 20. i 30. XX w. picie wody sodowej stało się częścią miejskiego stylu życia. Syfony zawojowały bary, gdzie opracowano wiele receptur na napoje wykorzystujące wodę gazowaną. Rewolucja "syfonowa" nie ominęła także Brzeska i Okolic. Wielu, bardziej zamożnych, mieszkańców ziemi brzeskiej na początku XX wieku wyposażało swoje restauracje i wyszynki w wodę gazowaną. Spotkać można było syfony także w mieszkaniach prywatnych. Wodę gazowaną pito "czystą" lub zmieszaną z sokami owocowymi lub rożnego rodzaju syropami. W latach międzywojennych być może nawet sporządzano już "drinki" (mieszanina alkoholu z woda gazowaną). Ponieważ ponowne napełnianie butli czy tej szklanej, czy miedzianej, odbywało się w specjalnych punktach napełniania, każda taka butla była sygnowana nazwiskiem właściciela i miejscowości zamieszkania (biznesu). Przedstawiony na poniższym zdjęciu 1.5 l. szklany syfon mechaniczny, sygnowany jest nazwiskiem F. Itzkowitz, wchodzi w skład kolekcji pamiątek Marka Sukiennika. Wg listy "Biznesy w OKOLICY Brzeska w 1929 roku", zamieszczonej na portalu tutaj » firma Hirscha Itzkowitza zarejestrowana była w Szczurowej (Towary różne). Natomiast w Brzesku mieszkał handlarz bydła B. Itzkowitz (Jan Burlikowski w "Kronice Miasta Brzeska", t.V). Właścicielką syfonu mogła być Feiga Itzkowitz ze Szczurowej. | | Druga butla "odnalazła się" dwa tygodnie temu. Jeden z czytelników poinformował mnie, że przy sprzątaniu starej kamienicy w Krakowie odnaleziono dwa miedziane syfony barowe. Jeden z nich (mniejszy) sygnowany był nazwiskiem JOZEF SCHNUR JUN. BRZESKO. Z listy biznesów przedwojennych, o której wspomniałem powyżej, wynika, że w Brzesku funkcjonowały dwa "wyszynki trunków" należące do dwóch braci Schnurów. Na zdjęciu, które dostałem trzy lat temu od Marka Sukiennika, kiedy pisałem o powodzi w 1934r., podpisanym "Powrót z powodzi w Brzesku dnia 23.VII.1934", na wschodniej elewacji budynku przy ul. Kościuszki widać reklamę "Restauracja wyszynk wszelakich trunków Lea Schnur". Lea Schnur miała syna o imieniu Józef. Jest więc wielce prawdopodobne, że w tej restauracji używano przedmiotowego syfonu. Pamiątek po brzeskich Żydach jest bardzo mało, dlatego pomyślałem, że dobrze by było, gdyby syfon trafił do Muzeum Regionalnego w Brzesku. Niestety muzeum nie posiada funduszy na zakupy eksponatów. Zainteresowałem więc tematem Annę Brzyską, założycielkę Stowarzyszenia "Pamięć i dialog. Wspólna historia". Z maila, jaki dostałem przedwczoraj, wynika, że syfon został przez Stowarzyszenie odkupiony i zostanie przekazany do brzeskiego muzeum. Informację o tym oraz dodatkowe informacje o rodzinach Schnurów z Brzeska przeczytać można na profilu FB Stowarzyszenia czytaj » Zbigniew Stós
|