"Brzesko leży nie w Afryce!"
Brzesko. Dnia 1 maja zgłosił się tutaj po powrocie z zagranicy towarzysz stolarski Franciszek Jurkiewicz do asysterunku. Sekretarz starostwa kazał mu zatrzymać się do 5 maja. Gdy w tym dniu Jurkiewicz się powtórnie zgłosił, został wprawdzie uznanym za niezdolnego do pełnienia służby wojskowej, lecz równocześnie skazano go na jedenastodniowy areszt za spóźnienie się do poboru, bez uwzględnienia tego, iż Jurkiewiczowi choroba nie pozwoliła w przepisanym czasie przybyć do Brzeska.
Nie dość jednak na tem. Klucznik tamtejszego więzienia wynajął go jakby niewolnika majstrowi stolarskiemu Franciszkowi Soja. U Soji pracował Jurkiewicz 8 dni od świtu do późnej nocy i dostał wreszcie na drogę 40 centów. Notujemy fakt ten, dodając, iż „ handel niewolnikami” jest u nas objawem dość powszednim. – Brzesko leży nie w Afryce!
Źródło: „Naprzód” nr. 12, 21.VI.1893 str. 4
Nadesłał: Tadeusz Drabant
8 maja 2021 r.
Od admina: Franciszek Soja późniejszych latach był starszym Cechu Rzemieślniczego, a w latach 1934-1939 burmistrzem Brzeska.