Czy to ma znaczenie?
(Teodor Kos)
2021-05-10
Postępowanie naszych radnych nie budzi szerszego zainteresowania, ludzie mając swoje codzienne problemy, nie zawracają sobie głowy zachowaniem rajców. Gdyby zrobić sondę uliczną to niewielki procent mieszkańców byłby w stanie wymienić więcej niż dwóch, no może trzech radnych. Pomimo, że obrady posiedzeń rady są transmitowane i dostępne w internecie ilość osób, która je ogląda jest minimalna. Z czego to wynika? Powodów jest chyba kilka, najważniejszy to nudne procedury i bezbarwne wypowiedzi. Podobnie z posiedzeniami sejmu, które też nie przyciągają publiczności i gdyby nie telewizja, która magluje przekazy dnia, mało kto by wiedział co tam wyprawiają. Nasi radni niczym się specjalnie nie wyróżniają, ani w sensie negatywnym, ani pozytywnym. Większość pewnie cieszy się z mandatu, bo to i dieta, którą się przytuli i poczucie ważności. Może są i tacy, którzy liczą, że zdołają coś załatwić dla siebie i rodziny.
Jest jedna zabawna sytuacja, która wyróżnia nasz gminny samorząd. To kłopot z ustaleniem miejsca zamieszkania przewodniczącej Rady. Sprawa nadaje się do kabaretu. Żyjemy w czasach, gdy każdy ruch człowieka śledzony jest przez wszelkiego typu nośniki elektroniczne i trudne do ustalenia fakty z łatwością są ustalane. Problem z określeniem gdzie ktoś na co dzień żyje jest komiczny. Radna, która zdobyła uznanie administratora portalu i obdarzona tytułem człowieka roku, bezskutecznie usiłuje ustalić czy przewodnicząca ma prawo być radną naszej gminy czy nie? Przewodnicząca będąc najważniejszą osobą w samorządzie to doświadczony samorządowiec od kilku kadencji i sekretarz w innej gminie. Jest ostatnią osobą, która nie wie jakie są przepisy. Mimo to radna-detektyw docieka, czy ma ona tytuł prawny, aby w ogóle zasiadać w radzie. Jak widać jest to rzecz nie do ustalenia.
Czy radna próbująca dociec prawdy jest złośliwym plotkarzem, czy przewodnicząca kluczy i mija się z prawdą? Radny powinien być człowiekiem godnym zaufania, a przewodniczący wzorem. Jeśli okazałoby się, że przewodnicząca pozyskała mandat pomimo, że nie ma do tego prawa, to będzie kompromitacja całej rady. Wszyscy radni powinni dołożyć starań, aby sprawę jednoznacznie rozstrzygnąć. Są to winni swoim wyborcom, składali przecież ślubowanie, które do czegoś zobowiązuje. Osoby publicznego zaufania jakimi są, nie powinny udawać, że sprawa ich nie dotyczy. Radni podejmują tematy bardzo ważne z obszarów dotyczących honoru i godności. Zmieniają nazwy ulic, usuwają patronów niegodnych. Uczestniczą wraz z przewodniczącą i burmistrzem w wielu uroczystościach związanych z upamiętnieniem zdarzeń i ludzi godnych szacunku.
Imprezy te są świadectwem jak wielką wagę przywiązują radni do szlachetności i prawdomówności. Godne podkreślenia jest to, że realizowane są one w ścisłej współpracy z parafiami, zatem zyskują ich akceptacje i uznanie. Jesteśmy po patriotycznych uroczystościach upamiętniających rocznicę i znaczenie majowej konstytucji, oraz po obchodach Święta Flagi. Słowa symbole Bóg, Honor, Ojczyzna padały tam niejednokrotnie i nie ma wątpliwości, że radni chcą uchodzić w oczach mieszkańców za ich ucieleśnienie. Jak mówił do zebranych w głoszonej homilii ksiądz, to wy zgromadzeni w tej farze jesteście godnymi kontynuatorami tamtych wydarzeń. W przypadku naszej rady tak chyba jest i złośliwe spekulacje może są wyssane z palca? Burmistrz nie jest radnym i w tym przypadku jest w tle, może się z tym nie najlepiej czuje, bo chyba nie lubi być aktorem drugiego planu.
Nadrabia dbając o kosmetykę miasta, doglądając remontu wiat przystankowych i uczestnicząc w mszy w intencji służb mundurowych, czy wreszcie ściskając dłoń pływackiego mistrza. Pływanie to bardzo przydatna umiejętność w życiu. Oglądając zdjęcie z tego spotkania należy z uznaniem przyznać, że spotkało się dwóch mistrzów! Do sposobu prowadzenia obrad rady niezbyt się wtrąca, bo to nie jego kompetencje, chociaż czasami podsyca partyjno-polityczne podziały klubowe. Radni w ramach klubowej rywalizacji, która jest najważniejsza udowadniają, że to ich grupa ma rację. Problemy, których nie chcą dostrzegać dla świętego spokoju zostawiają na boku. Ma to niewiele wspólnego z ewangelicznymi zasadami, którymi tak często się podpierają. Szukających dziury w całym dyskutantów, ostrzegających i punktujących błędy uznają za dziwaków. Sposób powołania komisji mającej ustalić czy radna mieszka tam gdzie mieszka i jej wnioski to przykład jak traktują poczucie odpowiedzialności.
Serfując po brzeskich stronach internetowych natrafić można na obrazki pokazujące różne rzeczy. Na zamku w Dębnie zebrał się kwiat samorządowców z naszej gminy i powiatu, którzy z rąk dostojnych gości dostali czeki na budowę dróg i chodników. Trudno powiedzieć czy to było powodem, że przy drodze do Okocimia na zrealizowanej instalacji stojące na platformie krowy mają głowy zwrócone właśnie w kierunku Dębna. Wypatrują kto, komu, ile i za co tam dał. Liczą może na następną pulę środków, bo przed nami tłuste lata dzięki kredytom, które dostaniemy z Unii Europejskiej? Jak te pieniądze zostaną wykorzystane zobaczymy. Może powstanie coś na wzór Huty Katowice, która była kiedyś tak rewelacyjną inwestycją? Głowy krów zwrócone są na wschód, a nieszczęsna huta powstała na zachodzie, więc może tym razem będzie inaczej? Tylko czy to ma znaczenie?
Teodor Kos
|