Nieoficjalny Portal Miasta Brzeska i Okolic 
  Home  |   Almanach  |   BBS  |   Forum  |   Historia  |   Informator  |   Leksykon  |   Linki  |   Mapa  |   Na skróty  |   Ogłoszenia  |   Polonia  |   Turystyka  |   Autor  
 

Ad vocem do komentarza "Dotyczy: artykułu „Po co radni zmienili statut MOK-u?"  (Zbigniew Stós)  2021-09-20

Ad vocem do komentarza
"Dotyczy: artykułu „Po co radni zmienili statut MOK-u?"

Ponieważ artykuł czytaj », do którego odnoszą się uwagi zamieszczone w artykule polemicznym pt."Dotyczy: artykułu „Po co radni zmienili statut MOK-u?", powstał na kanwie wymiany poglądów z wieloma czytelnikami, pozwolę sobie w Ich jak i swoim imieniu ustosunkować się do tych uwag.

Pragnę zauważyć, że w tekście artykułu, którego dotyczy polemika, nie było żadnego zdania ani słowa twierdzącego, że "zmiana podyktowana była motywami politycznymi". A zatem jest to tylko i wyłącznie własna interpretacja Autora. W końcowej sentencji tekstu było postawione pytanie retoryczne: "czy radni, przegłosowując jednogłośnie uchwałę o zmianie Statutu MOK, byli świadomi, że wykreślenie ze Statutu obowiązku przeprowadzania konkursu pozwoli niejako urzędującym burmistrzowi na "upolitycznienie" brzeskiej jednostki kultury poprzez podporządkowanie sobie wyłącznego prawa wyboru i powołania dyrektora MOK-u?"

Mowa była o „upolitycznieniu”, bo jak można inaczej nazwać podporządkowanie sobie przez burmistrza wyłącznego prawa co do sposobu wyboru i powołania dyr. MOK-u? Czy to nie jest "upolitycznienie" - podobnie jak wybór prezesa NIK-u, NBP-u czy rzecznika Praw Obywatelskich?


Na marginesie tych zmian, w artykule z dnia 16 sierpnia wspomniano o tym, że w „starym” Statucie MOK-u obowiązującym od 2007 roku, wpisany był warunek "akceptacji dyrektora MOK-u przez radę miejską". Warunek ten został usunięty w „nowym” Statucie, obowiązującym od lipca 2021 roku. W artykule nie krytykowano tej zmiany, ponieważ zapis ten był wątpliwy z prawnego punktu widzenia, jako zbyt daleko ingerujący w działania burmistrza. Można zadać pytanie, dlaczego nikt przez te wszystkie lata nie kwestionował tego zapisu?

Zastępca burmistrza Grzegorz Brach powiedział na jednej z sesji, że zarówno do uchwał, jak i również do innych aktów niższego rzędu (np. statutu), nie powinno się przepisywać zapisów ustawowych. A może statut w ogóle jest niepotrzebny? Otóż statut jest potrzebny, bo taki wymóg wynika z art. 13 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, który mówi, że instytucje kultury działają na podstawie statutu. Mało tego, z art. 13 ust. 2 pkt. 4 wynika wprost, że statut powinien wskazywać organy zarządzające i doradcze oraz sposób ich powoływania.
Ponadto, w statucie jest zapisane to - czego nie ma w ustawie zapisanego ani zabronionego. Statut, co do zasady tworzenia prawa, ma rozszerzać, a nie zawężać przepisy ustawy. W poprzednim statucie nie było zapisu, że rada miejska ma przeprowadzać konkurs, tylko burmistrz ma to zrobić. Dlaczego? Po prostu dla większej przejrzystości.

Jeden z moich korespondentów przysłał mi przykłady, które pozwolą zobrazować zależność ustawa-statut-uchwała-akt niższego rzędu:

Ustawa o zasadach zarządzania mieniem państwowym mówi, że członek zarządu (prezes, wiceprezes) ma posiadać wyższe wykształcenie. TYLE! Dlaczego więc np. ORLEN, PZU, AZOTY, BANK PKO i inne spółki strategiczne w kryteriach konkursowych podają wymagania wykształcenie wyższe magisterskie (często ekonomiczne lub prawnicze)? Ano dlatego, że chcą pełnego magistra a nie zwykłego licencjata (mimo, że ma już wyższe wykształcenie). Nie wolno robić na odwrót, tzn. jeżeli ustawa mówi, że ma być wyższe wykształcenie, to nie można zatrudnić człowieka po maturze. Podobnie jest ze stażem pracy. Ustawa podaje, że członek zarządu ma mieć trzy lata doświadczenia na stanowisku kierowniczym. Często w konkursach do spółek strategicznych podany jest wymóg posiadania co najmniej pięcioletniego doświadczenia. Tutaj również, podobnie jak powyżej obowiązuje zasada, że można więcej wymagać, ale nie można mniej.

Podsumowując. Czy coś stało na przeszkodzie, aby nadal zachować w modyfikowanym Statucie wymóg procedury konkursowej? Odpowiedź brzmi: NIC. Ustawa tego nie zabrania, bo procedura konkursowa w niczym nie ogranicza swobody działania burmistrza - tym bardziej, że burmistrz ma większość w radzie miejskiej i jest w stanie przegłosować każdą uchwałę. Niewątpliwie konkurs sprzyja "przejrzystości" podejmowanej decyzji, ale może ewentualnie sprawiać dodatkowy kłopot burmistrzowi. Dlatego radni sprawili duży prezent burmistrzowi, pozostawiając mu całkowitą swobodę w sposobie wyboru dyrektora. Stąd uwagi w przedmiotowym artykule o "daremnych żalach".


Zbigniew Stós

PS.

O ile się nie mylę, to w brzeskim Urzędzie Miejskim zatrudnionych jest dwóch albo trzech radców prawnych. Dlaczego żaden z nich nie poinformował radnych o możliwości pozostawienia w modyfikowanym Statucie MOK-u wymogu przeprowadzenia konkursu przy wyborze dyrektora? To jest pytanie, na które każdy z czytelników ma swoją odpowiedź. Niedoinformowani albo wprowadzeni w błąd radni zatwierdzili bez dyskusji w „nowym” statucie dowolność wyboru i powołania dyrektora MOK-u przez burmistrza, który teraz samodzielnie może decydować czy ma być konkurs, czy też może dyrektor być powołany bez konkursu.

comments powered by Disqus


Copyright © 2004-2025 Zbigniew Stos Wszelkie prawa zastrzezone.
Uwagi, opinie i komentarze prosze przesylac na adres portal.brzesko.ws@gmail.com