Jutro otwarcie lodowiska w Brzesku, dla jednych radość dla innych udręka.
(bap)
2021-12-03
Jutro otwarcie lodowiska w Brzesku,
dla jednych radość dla innych udręka.
Jutro otwarcie lodowiska na pl. Kazimierza Wielkiego w Brzesku. Lodowisko ma funkcjonować przez 3 miesiące. Niestety do dzisiaj ani na stronie UM ani na stronie BOSiR, trudno doszukać się informacji o cenach biletów. Sądząc po cenach jakie obowiązują na lodowisku w Proszówkach k/Bochni, cena biletu powinna oscylować wokół 5 zł/godz. Nie wiadomo też czy Urząd Miasta przewiduje zniżki dla dzieci.
Miasto zapłaci za wypożyczenie lodowiska 240 tys. złotych. Do tego mogą dojść dodatkowe koszty związane z funkcjonowaniem lodowiska. Jedni się radują a dla mieszkańców okolicznych domów może to być udręka. Przynajmniej tak było w mijającym tygodniu. We wtorek dostałem krótkie wideo, na którym słychać i "widać" (filmik nakręcony o 4 rano) głośno pracujący agregat.
Poniżej zamieszczam artykuł jaki przysłano do mnie dzisiaj z prośbą o zamieszczenie. Zbigniew Stós Lodowisko ponad wszystko! Chcieliśmy się podzielić „bezsennymi„ wrażeniami, jakie wszystkim mieszkańcom okolic Placu Kazimierza w Brzesku zafundowali odpowiedzialni za budowę i funkcjonowanie lodowiska. W poniedziałek 29-11-2021 r. obok sceny na Placu Kazimierza został ustawiony agregat prądotwórczy i w godzinach południowych uruchomiony. W związku z tym, że nie jest to ciche urządzenie (wiedzą o tym wszyscy, którym było dane być w tym tygodniu w okolicach Placu Kazimierza) duże było nasze zdziwienie, gdy w trakcie trwania ciszy nocnej (pomiędzy 22 a 6 rano) nie zostało ono wyłączone, skutecznie uniemożliwiając spokojny sen. Po wtorkowych próbach wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, ze strony Urzędu Miasta usłyszeliśmy, że taki stan potrwa jeszcze jedną noc, ponieważ moc instalacji elektrycznej przy scenie jest niewystarczająca i trwają prace nad jej modernizacją. Taką samą informację uzyskaliśmy z firmy, która agregat wynajmuje. Pan z firmy wynajmującej nie był zdziwiony, że urządzenie ustawione w takiej odległości od domów nie daje mieszkańcom spać i powinno być na noc wyłączane. Nie widział też problemu w tym, aby to urządzenie stało w innym miejscu (oddalone bardziej od budynków) i było podłączone do urządzeń długim kablem. Według niego i z tym należy się zgodzić, on tylko wynajmuje urządzenie, a za zaistniałą sytuację odpowiada najemca. Na stronie Urzędu Miasta można przeczytać, że: „jest to kolejna wspólna inicjatywa realizowana przez burmistrza Brzeska oraz BOSiR”. W środę otrzymaliśmy informację z BOSiR, że prace przy modernizacji instalacji elektrycznej się przeciągają i kolejną (już trzecią) noc, będą niedogodności. Zostaliśmy zapewnieni, że w czwartek agregat prądotwórczy już na pewno nie będzie potrzebny. Dzisiaj jest piątek, po czwartej nieprzespanej nocy, bo trzy godziny snu można chyba tak nazwać i urządzenie jak pracowało tak pracuje nadal. Pozostaje tylko czekać na efekty działania Policji w tej sprawie, która została zawiadomiona, ponieważ zgodnie z Art. 51. § 1. Kodeksu wykroczeń stanowi, że "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny". Cisza nocna obowiązuje każdego z nas, bez względu na to, czy mieszkamy w domu jednorodzinnym, czy w bloku. Chociaż zakłócanie ciszy nocnej ma problematyczną podstawę prawną, ponieważ jest tylko prawem zwyczajowym, nie oznacza to, że można je łamać bezkarnie. Każdemu przysługuje prawo do odpoczynku. Na Placu Kazimierza organizowanych jest wiele imprez, można wymienić chociażby „Dni Brzeska”. Należy jednak podkreślić, że każda z nich nie trwała dłużej niż do godziny 22, nawet jeżeli później w trakcie ciszy nocnej odbywał się demontaż urządzeń nagłaśniających lub tymczasowej infrastruktury utworzonej na czas imprezy, to była to tylko jedna noc i hałas nieporównywalnie mniej uciążliwy, niż pracujący przez cztery kolejne noce agregat prądotwórczy. Jeżeli ktoś wątpi, że agregat prądotwórczy może, aż w tak wielkim stopniu utrudniać życie, to można sobie go wynająć, postawić przy domu i włączyć na noc. Zapewniamy, że zalecane 7-8 godzin snu to będzie łączna suma z kilku nocy. Dlaczego takie przedsięwzięcie jak utworzenie tymczasowego lodowiska nie zostało wcześniej dobrze zaplanowane? Przecież można było sprawdzić, jaka moc prądu jest potrzebna, aby agregaty zamrażające mogły pracować, a jaka jest dostępna ze skrzynek, które są zamontowane w bryle sceny na Placu Kazimierza. Można było również zastanowić się nad usytuowaniem lodowiska obok brzeskiego basenu. Chciano dobrze, a wyszło jak zwykle. Sobotnie otwarcie na pewno będzie hucznie zorganizowane. Szkoda, że taka dobra inicjatywa dla ludzi jest robiona w niezaplanowany sposób - kosztem zdrowia innych. Życzymy dobrej i bezpiecznej zabawy wszystkim łyżwiarkom i łyżwiarzom.
Niewyspani (ndwr)
|