Zmarła śp. Antonina Radzięda, poetka i malarka.
(Zbigniew Stós)
2022-02-03
Zmarła śp. Antonina Radzięda, poetka i malarka. Pierwszego lutego, cztery dni przed 86. rocznicą urodzin, odeszła od nas śp. Antonina Radzięda. Pierwszy raz spotkałem się z Jej twórczością zaraz po uruchomieniu w 2004 roku portalu brzesko.ws. W chicagowskim Dzienniku Związkowym przeczytałem krótki wiersz "Jesień", podpisany Jej nazwiskiem z informacją, że pochodzi z Jasienia. Zamieściłem na portalu ogłoszenie z prośbą o kontakt każdego, kto mógłby powiedzieć na Jej temat coś bliższego. Dopiero po 2 latach (w maju 2006 r.) odezwała się do mnie ... sama "poszukiwana". Witam Pana! Moje nazwisko Antonina RADZIĘDA, mam okazję teraz dopiero poznać Pana stronę w internecie, moje nazwisko też tu znalazłam, jako że pochodzę z okolic Brzeska. Dziękuję za zainteresowanie, przy okazji chciałam pochwalić Pana działalność w tej dziedzinie i wyrazić Mu uznanie za rzetelność. Jeżeli wolno mi dorzucić jakieś uwagi w związku z moim udziałem w życiu kulturalnym, może niekoniecznie Brzeska, gdyż mieszkam w tej chwili w USA, ale jestem już obecna na Pana stronie, to chciałam dodać, że jestem również malarką, (...). Dodać muszę, że na przestrzeni ostatnich 10-ciu lat miałam w brzeskim DOMU Kultury trzy wystawy, na temat których pisano w prasie, między innymi w Gazecie Krakowskiej (...) Chyba nie jestem aż tak nic nie znaczącym pacykarzem, jeżeli dostaję wiele nagród na Międzynarodowych Konkursach w galeriach internetowych, gdyż tam jest mi najłatwiej się udzielać, ale też i na WYSTAWIE POLSKIEGO ART CLUBU w Chicago dostałam nagrodę Honorable Mention i inne. Można informacje o nich znaleźć, szukając przez wyszukiwarkę GOOGLE mojego nazwiska, tam rozwijając podane strony będzie można dojść do szczegółów, co Panu jako znawcy problemu na pewno nie sprawi kłopotu. Życzę dalszych sukcesów, (...). Od tamtej chwili do czerwca 2021 roku byliśmy w stałym kontakcie. Z przyjemnością zamieszczałem Jej wiersze, informacje o wernisażach, zdjęcia (figurki w Jasieniu), a także relacje z imprez organizowanych w Brzesku, które pisała specjalnie dla czytelników brzesko.ws. Wiersze, fraszki i przemyślenia Pani Antoniny zamieszczałem bardzo często w kąciku "Wiersz tygodnia". Kilka miesięcy temu przysłała mi swoje kolejne prace literackie, które, mam nadzieję, uda mi się udostępnić czytelnikom portalu. Radzięda Antonina - urodziła się 05.02.1936 r. w Jasieniu. Tam też uczęszczała do szkoły podstawowej, a później do Liceum Ogólnokształcącego w Brzesku. Po maturze rozpoczęła studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Niestety, z powodu choroby i śmierci ojca musiała przerwać studia i podjąć pracę. W roku 1959 wyszła za mąż, a następnie urodziła dwoje dzieci, Joannę i Roberta. Kiedy dzieci dorosły, mając więcej wolnego czasu, rozpoczęła samodzielnie studiować i praktykować malarstwo. W 1984 r. na zaproszenie siostry wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Tam pracowała i dalej udoskonalała swoje malarstwo, zwiedzała galerie malarskie i brała udział w wystawach obrazów. Otrzymała kilka wyróżnień i nagród, co utwierdziło ją w przekonaniu o ich artystycznej wartości. Malowała w każdej wolnej chwili. Zdjęcia jej obrazów zobaczyć można TUTAJ » Również w USA zrodziła się jej twórczość pisarska, aby zagłuszyć tęsknotę za Ojczyzną i rodziną. Od roku 1996, kiedy podjęła pierwsze próby przelania swoich myśli na papier, powstało wiele utworów, m.in.: - powieść obyczajowa „Błędny ognik nad doliną” w 3 tomach; - zbiory nowel: „Spełnione marzenie”, „Szczęście Tereski”, „Witraże uczuć”, „Sępa cień”,, „Hej człowieku”, oraz „Refleksy” (jest to wybór wierszy z całej twórczości); - poezje: „Słowa na wiatr”, „Szepty i krzyki” (przetłumaczono na j. angielski „Whispers and Cries”), „Tylko echo”, „Impresje kwietne”, „W stronę Boga”, „Konik Zubek”- dla dzieci, „Urok ulotny”, „Hej człowieku”, oraz „Refleksy” (jest to wybór wierszy z całej twórczości); - przemyślenia: „Myśli lotne i ulotne”, „Przysłowia i pogaduszki na wesoło” i "Zapachnieć kolorami". Świat jest pełen spraw ważnych i mniej ważnych, ale każdy widzi i przeżywa je odmiennie. Jeżeli chodzi o Antoninę Radziędę, to w miarę upływu czasu Jej życia zmieniały się też Jej poglądy na to, co jest najważniejsze i temu w danym okresie poświęcała całą uwagę. Ostatnie już kilkanaście lat mogła poświęcić na spełnienie kiedyś odłożonych pragnień i marzeń, chodzi o jej hobby - pisarstwo i artystyczne malarstwo. Dziękuję Pani Antonino! Zbigniew Stós
|