Nieoficjalny Portal Miasta Brzeska i Okolic 
  Home  |   Almanach  |   BBS  |   Forum  |   Historia  |   Informator  |   Leksykon  |   Linki  |   Mapa  |   Na skróty  |   Ogłoszenia  |   Polonia  |   Turystyka  |   Autor  
 

Masz kartę pływacką, możesz spać spokojnie.  (Okiem Zofii Mantyki)  2023-01-08

Okiem Zofii Mantyki

Masz kartę pływacką, możesz spać spokojnie.

W realia nowego roku ruszyliśmy z dziarskim przytupem. Wiadomość o zabezpieczeniu przed powodzią północnej części powiatu przekazana w miejscu, w którym 13 lat temu doszło do lokalnej tragedii elektryzuje. Zorganizowany event wybrzmiał tam niczym „heureka” Archimedesa. Wójt Szczurowej, gorliwe posłanki oraz były minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej stwierdzili zgodnie, że „z nieokiełznanymi siłami natury radzą sobie o wiele lepiej niż ich poprzednicy”. Co prawda, to prawda, przez ostatnie lata jakoś się powodzi i… powodzi nie ma. Zatem są oni katechonami, którzy znaleźli lekarstwo na hydrostatyczne bolączki. Dokonano rzeczy niebywałej: na wale przeciwpowodziowym Uszewki wyrównano podłoże korony wału, wały wzmocniono geowłókniną separacyjną, a skarpy pokryto 5 cm warstwą humusu. To doprawdy niesamowite!

Przedstawcie sobie Państwo, że mur oporowy na wale wiślanym w Woli Przemykowskiej pokryto materiałem uszczelniającym, dzięki czemu stał się odporny na ciśnienie wody! Jakby tego było mało - zabezpieczono obwałowanie na rzece Uszwica w Bielczy i udrożniono koryto potoku. To wręcz nie do uwierzenia, ale naprawdę tak! Ba, wykonano nawet wyściółki z faszyny o grubości 25 cm! Wiem, to brzmi jak bajka i pewnie dlatego występujący na imprezie katechoni stwierdzili: „Tego typu inwestycje nie tylko poprawiają stan bezpieczeństwa, ale także… przywracają wiarę, że państwo w końcu dba o swoich mieszkańców”! Można zatem spać spokojnie, „cofka” do lat 1960, 1970, 1997, czy 2010 nie grozi. Jest bezpiecznie jak za starych dobrych czasów, a hasło: „Obywatelu śpij spokojnie, ORMO czuwa!” – powraca jak mantra. Rozmach prac realizowanych przez „Wody Polskie” budzi podziw, wdzięczność i szacunek.

Historia działań chroniących powiat brzeski przed powodzią jest ekscentryczna i dłuższa od serialu „Klan”. Przypomnieć wypada choćby słynne zbiorniki retencyjne, które powstawały, powstawały i powstawały. Wartka fala słów, koncepcji i czczych zapewnień o zapewnieniu bezpieczeństwa przekraczała stany alarmowe. Brzeskie metody monitorowania powodziowego to unikat na skalę światową. Japończykom podczas wizyty studyjnej nawet wyprostowało się spojrzenie… na tę tematykę. Bezpieczeństwo Brzeska przypomina przaśny dowcip o zabezpieczeniu górala przed AIDS: „Góral zapytany przez dziennikarkę, czy jest przed tą chorobą zabezpieczony, odpowiedział – Dyć tak, ten cały Adidas mi nie strasny, kupiłek se prezerwatywę i nose bez cały cas. Zdejmuje ino, gdy ide do wychódka, albo chce mi się z babą pomiłować.”

Sąsiad znalazł gdzieś sympatyczne hasło: „Byłeś w ZOMO, byłeś w ORMO, teraz jesteś za Platformą”. W kwestii zapewniania bezpieczeństwa – widać… wszyscy są zgodni. Czas stanął – jak na balu u Wolanda w „Mistrzu i Małgorzacie” Bułhakowa – uparcie powracają te same wątki. Ósmy rok „dobrej zmiany” i co rok jesteśmy… o rok starsi. Sytuacja przypomina dykteryjkę: „Dwóch cieśli buduje dom. Jeden otwiera paczkę z gwoździami i woła zdziwiony: – Co jest do cholery? Dlaczego połowa gwoździ jest odwrócona główkami w drugą stronę? Drugi mu na to: - Jak to, idioto, nie wiesz? Będziemy je wbijać po drugiej stronie domu”. Skoro tak dobrze idzie, to może coś takiego: „Po ulicach Warszawy idzie poseł z kaczką pod pachą. – Gdzie znalazłeś tę małpę? – pyta napotkany przechodzień. – Chłopie, przecież to jest kaczka! – pada odpowiedź. Ten mu na to: – Zamknij japę, ja mówię… do kaczki!”.

Sposób w jaki traktują nas zbawicielscy, wszędobylscy politycy, nieodparcie przypomina niezwykle intelektualną grę towarzyską, gdy na przyjęciu do wielkiego pudła wchodzi jedna osoba, a reszta… ma zgadnąć, kto jest w środku. W dziesiątą rocznicę powodzi z 1997 roku zdesperowani brzeszczanie postawili, obok ronda, pomnik św. Jana Nepomucena. Jak trwoga, to do Boga. I to się dzieje w mieście, w którym jacyś wiarołomni żartownisie porywają figurkę Jezuska z szopki i… przenoszą na huśtawkę do parku (sic!). A tymczasem meandrujące koryto Uszwicy jest w Brzesku tak zadrzewione i zakrzaczone, że przypomina amazońską dżunglę. Nikogo to nie rusza, są ważniejsze sprawy, a w dodatku wiadomo, że prawie wszyscy są dobrymi pływakami. W razie intensywnych opadów północna część powiatu posiada dobrze przygotowane zbiorniki retencyjne – są nimi… Brzesko i Uszew.

Ryszard Ożóg

comments powered by Disqus


Copyright © 2004-2023 Zbigniew Stos Wszelkie prawa zastrzezone.
Uwagi, opinie i komentarze prosze przesylac na adres portal.brzesko.ws@gmail.com