Polscy jeńcy wojenni w pałacu Götzów
(bap)
2024-03-31
Polscy jeńcy wojenni w pałacu Götzów Marek Sukiennik, znowu zaskakuje. Jego kolekcja pamiątek związanych z Brzeskiem powiększyła się o kolejne zdjęcie. Przedstawia ono polskich żołnierzy wziętych przez Niemców do niewoli i z jakiegoś powodu sfotografowanych przy pałacu Götzów. Wyjaśnienie tej kwestii będzie obecnie raczej trudne, o ile w ogóle możliwe. Poprosiłem Jarosława Rubachę, historyka, naszego krajana, który od lat współpracuje z portalem, o jego opinie na temat zdjęcia. Oto jego wypowiedź: - Odnośnie do zaprezentowanych jeńców, wiele powiedzieć się nie da, no może poza tym, że rzeczywiście noszą polskie mundury, jak mi się wydaje - dwóch rodzajów broni: artylerii i piechoty. Prawdopodobnie do niewoli (przynajmniej część z nich) trafia na krótko przed wykonaniem fotografii, bo jeszcze mają na sobie pasy wojskowe. A poza tym... cóż... wygląda na to, że humory chłopakom dopisywały; uśmiechnięci, czyści i nie wychudzeni. Moim zdaniem tę fotografię wykonano tuż po wkroczeniu Niemców do Brzeska; być może 8 września lub w ciągu kilku następnych dni. Skąd wzięli się polscy jeńcy można się domyślić. 5 września w okolicy Brzeska pojawiły się jednostki GO "Boruta" (6. Dywizja Piechoty i 21. Dywizja Piechoty Górskiej), a także pododdziały rezerwowe przeznaczone dla Armii "Prusy" (m.in. 40. pułku artylerii lekkiej; wspomina o tym Jacek Filip w tekście poświęconym nalotom niemieckim na stację w Słotwinie, czytaj ». Przez Bochnię i Niepołomice wycofywały się na wschód (7 września nad ranem dotarły one do Dunajca i stoczyły dwudniową bitwę z Niemcami pod Biskupicami Radłowskimi). Odwrót polskich jednostek odbywał się, by ująć to delikatnie, chaotycznie, więc pozostających w tyle żołnierzy i zwykłych maruderów było zapewne w okolicach Brzeska sporo. Tak czy inaczej następnym "przystankiem" dla nich był zapewne Durchgangslager (obóz przejściowy) w Tarnowie lub Mościcach. (bap)
|