“W sprawie zakładu utylizacji śmieci” - wywiad z dr. inż Wiesławem Sroczyńskim.
(Zb. Stós)
2003-03-07
Powyższa rozmowa była zamieszczona na Forum Miasta Brzeska. Moim rozmówcą był dr inż. Wiesław Sroczyński, pracownik PAN w Krakowie. Jak doniol Dziennik Polski w Dniu 30 czerwca b.r. wladze Gimny maja problemy z uzyskaniem miejsca pod nowy zaklad utylizacji smieci.
Z tego co pisza w gazecie to mieszkancy Mokrzysk i Wokowic nie zgadzaja sie z lokalizacja zakladu utylizacyjnego na ich terenie. Mokrzyska wydaje sie byc dobrym miejscem. Znacznie lepszym niz Wokowice. Znasz te tereny rownie dobrze jak ja a moze i lepiej. Czy widzisz jakies inne miejsca w okolicy?
Od niedawna mamy nowa Ustawe o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jest tam pojecie "inwestycja celu publicznego" i odpowiednie do tego procedury. Rozwiazania silowe nie sa dobre (choc czasem skuteczne). Generalnie stosuje sie argumenty "cos" za cos. Znane sa procedury negocjacji spolecznych. Najwazniejsze moim zdaniem, to wiedziec czego sie chce i konsekwentnie sie tego trzymac. Wracajac do Brzeska. Istniejace wysypisko nie spelnia elementarnych wymogow i jest praktycznie wypelnione. Jest jakas koncepcja zakladu utylizacji odpadow i jak pisalem, maczala w tym palce ... (to ja wymazalem nazwe - Zbyszek S.) firma. Sa tez pewnie inne pomysly na lokalizacje, znane od lat. Sa techniki pozwalajace wskazac mechanicznie (a wlasciwie komputerowo) nadajace sie obszary, wg zadanych kryteriow optymalizacji, ale poziom akceptacji spolecznej nie bardzo da sie modelowac, bo zainteresowani sa zawsze tylko najblizsi mieszkancy.
Stosunkowo najlatwiej lokalizowac obiekty uciazliwe w miejscach rezerwowanych od dawna pod inne niemieszkalne funkcje. W rejonie Brzeska jedynym chyba takim miejscem jest korytarz planowanej autostrady, ktory niestety biegnie glownie przez lasy. (Tutaj moja uwaga: Czy ktos moze to potwierdzic - byc moze sa tam tereny niezalesione - Zbyszek S.)
Czy wysypiska smieci nie powinny byc czescia 'planu ochrony srodowiska' gminy ? Pisze w cudzyslowiu bo nazwe wymyslilem a wlasciwej nie znam. Dlaczego oni to zalatwiaja w ostatniej chwili, kiedy obecne wysypisko juz jest prawie pelne?
Sa obligatoryjne dokumenty planistyczne - Programy ochrony srodowiska, ktorych integralna czescia sa plany gospodarki odpadami - gminne i powiatowe (a takze wojewodzkie i krajowe, ale tu nie maja zastosowania). Terminy opracowania powiatowych - do konca tego roku, gminnych chyba do czerwca przyszlego. Czy Brzesko je ma i co tam zapisano? Sa studia uwarunkowan i przestrzennego zagospodarowania gmin, ekofizjografie, miejscowe plany z.p.
Tworzy sie te dokumenty czesto pospiesznie, tanio i w konsekwencji byle jak, a potem nie wiadomo co dalej. Sa to procedury wymagajace czasu. Nie da sie tego zalatwic ad hoc; nie wystarczy nawet jedna kadencja burmistrza.
Podrozujac po Stanach czesto widuje 'stuczne pagorki' w plaskim terenie w rejonach poza miastem. Po zbadaniu sprawy - okazalo sie ze sa to zagospodarowane wysypiska smieci (porosniete trawa) z zainstalowanymi na stale wyciagami narciarskim. Co myslisz o takim rozwiazaniu?
"Pagorki" takie srednio mi sie podobaja, ale jak nie ma innego wyjscia to trudno. Zajmuje sie teraz skladowiskiem odpadow poflotacyjnych likwidowanej kopalni X... Gora na 50 m wysoka (najwyzsza w okolicy, a ma byc podwyzszona jeszce o 15 m), w ktorej wywiewany jest trujacy pyl. A ludziom tez sie opowiada o skoczni narciarkiej (igelitowej, bo sniegu tam malo - za cieplo) itp.
Zb. Stós |
|