Mediolan: zmarł o. Obłąk - polski misjonarz z Borzęcina w Japonii
(KAI)
2006-07-20
W wieku 84 lat zmarł nagle 18 lipca na lotnisku w Mediolanie, w drodze do Polski, ojciec Tadeusz Obłąk, jezuita, od 50 lat pracujący w Japonii. "Był bardzo serdecznym, komunikatywnym człowiekiem, duszpasterzem, dla którego najważniejsze było głoszenie Jezusa Chrystusa tym, którzy Go nie znali " - wspominał w Radiu Watykańskim zmarłego jego współbrat zakonny, były krakowski prowincjał jezuitów o. Bogusław Steczek SJ.
Podkreślił, że o. Obłąk od dzieciństwa marzył o wyjeździe na misje do Japonii i 50 lat temu mu się to udało. Zmarły kapłan do ostatnich chwil swego życia był duszpasterzem Polonii w Tokio. "Jego duszpasterstwo funkcjonowało na wzór parafii " - wspomina o. Steczek. Polacy, mieszkający w archidiecezji tokijskiej, przychodzili do kaplicy stołecznego domu jezuickiego. Zawierali tam małżeństwa, tam przyjmowały chrzest ich dzieci. "Ojciec Tadeusz rzeczywiście poświęcił się i dla Japończyków, i dla Polaków, którzy mieszkali w Japonii " - dodał dawny prowincjał jezuitów.
Na razie ciało misjonarza spoczywa w szpitalu we włoskim Galarate. O. Steczek poinformował, że uroczystości pogrzebowe planowane są w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie w przyszłym tygodniu.
O. Tadeusz Obłąk SJ urodził się w 1922 roku w Borzęcinie k. Brzeska. Był młodszym bratem późniejszego biskupa warmińskiego Jana Obłąka (1913-88). Do Towarzystwa Jezusowego wstąpił w 1945 r. Święcenia kapłańskie przyjął w Warszawie z rąk kardynała Stefana Wyszyńskiego w 1953 r. Trzy lata później wyjechał na misje do Japonii. Studiował prawo kanoniczne na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Był profesorem prawa kanonicznego na jezuickim Uniwersytecie "Sophia " w Tokio, a także oficjałem sądu biskupiego oraz duszpasterzem Polonii w stolicy Japonii. Podczas wizyty Jana Pawła II w Japonii w 1981 roku był jego tłumaczem.
Trzy lata temu odwiedził Polskę. Powiedział wtedy w jednym z wywiadów: "Przyjechałem, by odświeżyć się duchowo, patrząc na głęboką wiarę ludu polskiego, tak bym przy końcu życia mógł powtórzyć za świętym Pawłem: Bieg ukończyłem, wiary dochowałem ". "Tym razem nie dojechał, ale bieg ukończył i dochował wiary " - powiedział o. Steczek. Źródło: KATOLICKA AGENCJA INFORMACYJNA
|