Interpelacja radnego Mirosława Wiśniowskiego w sprawie BOSiR-u
Adresat: Burmistrz Brzeska – Jan Musiał
Die pierwsze interpelacje dotyczyły Osiedla "Kopaliny- Jagiełły" i są wraz z odpowiedziami Burmistrza Jana Musiała zamieszczone w zakładce tego osiedla.
Interpelacja:
3. Od dwóch miesięcy obserwuję degradację Brzeskiej Krytej Pływalni - Obecna nazwa Brzeski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Kawiarnia zlikwidowana, siłownia nieczynna; tylko czekać aż kolejni najemcy wyprowadzą się z obiektu. Dyrektor zamiast ratować sytuację, zajął się wyborami, oczywiście jak większość urzędników z mizernym skutkiem. Rzadko można go obecnie zastać na obiekcie.
Co na to nasz Burmistrz. Czy nadal będzie Pan zatrudniał tak „słabych pomocników”?. Kto pokryje straty spowodowane rezygnacją z usług basenu, nie tylko te spowodowane brakiem wpływów za wynajem, ale również za zmniejszoną frekwencję na pływalni.?
Brzesko, 06.12.2006 r.
Odp: Pana Burmistrza
W załączeniu przesyłam kserokopię pisma dyrektora Brzeskoego Ośrodka Sportu i Rekreacji Pana Jana Waresiaka.
Brzesko 19.12.2006r.
Urząd Miejski
w Brzesku
ul. Głowackiego 51
32-800 Brzesko
Dotyczy: odpowiedź na interpelację Pana Mirosława Wiśniowskiego
W związku z interpelacją Pana Mirosława Wiśniowskiego o treści „Od dwóch miesięcy obserwuję degradację Brzeskiej Pływalni – obecna nazwa Brzeski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Kawiarnia zlikwidowana, siłownia nieczynna; tylko czekać aż kolejni najemcy wyprowadzą się z obiektu. Dyrektor zamiast ratować sytuację zajął się wyborami, oczywiście jak większość urzędników z mizernym skutkiem. Rzadko można go obecnie spotkać na obiekcie”. Uprzejmie informuję.
Kawiarnia funkcjonująca w obiekcie Pływalni prowadzonej przez Brzeski Ośrodek Sportu i Rekreacji prowadzona była przez Pana Bogdana Baranka na podstawie umowy najmu z dnia 30 maja 2003r. Zgodnie z warunkami umowy, najemca zobowiązany był do opłacania wylicytowanego czynszu najmu, oraz kosztów mediów, tj wody oraz zużytej energii elektrycznej. Zgodnie z warunkami umowy, Najemca posiadał wyłączne prawo do sprzedaży artykułów spożywczych na całym obiekcie Pływalni. W dniu 31 lipca 2006r. Pan Bogusław Baranek zgodnie z par. 11 umowy wypowiedział umowę, zachowując 3 miesięczny okres wypowiedzenia. Zgodnie z Ustawą z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2004 r. Nr 261 poz. 2603 z późn. zm. oraz Uchwałą nr XXXVII/245/2005 Rady Miejskiej w Brzesku z dnia 30 listopada 2005 r. w sprawie określenia zasad wynajmowania lokali użytkowych wchodzących w skład zasobu Gminy Brzesko (Dziennik Urzędowy Województwa Małopolskiego z dnia 26 stycznia 2006 r. Nr 51, poz. 287) ogłoszony został przetarg na wynajem powyższego lokalu. Pierwszy przetarg miał miejsce w dniu 10 listopada. Ze względu na brak zainteresowania, przetarg nie doszedł do skutku. Obecnie trwa procedura przetargowa związana z ponownym skierowaniem tego lokalu do wynajmu. Przetarg planowany jest na dzień 08.01.2007r. Rezygnacja z dalszego prowadzenia lokalu związana jest ze zmianą planów gospodarczych dotychczasowego najemcy. Pan Bogdan Baranek prowadzi hurtownię artykułów spożywczych „Bomas”. Restauracja w obiekcie Pływalni była jego dodatkową działalnością. Jak sam twierdził, była to działalność uboczna. Aby osiągać odpowiednie obroty i związane z tym dochody, musiałby poświęcić tej działalności zdecydowanie więcej czasu, na co nie mógł sobie pozwolić, ze względu na obowiązki związane z zajmowaniem się swoją podstawową działalnością gospodarczą. Decyzja o rezygnacji z prowadzenia działalności byłą w całości osobistą decyzją Pana Bogdana Baranka, który uznał, że nie będąc restauratorem, woli poświęcić się w większym stopniu prowadzeniu hurtowni. W przypadku braku zainteresowania prowadzeniem lokalu przez najemców, Brzeski Ośrodek Sportu i Rekreacji przygotował – jako alternatywne rozwiązanie - biznesplan zakładający prowadzenie restauracji przez BOSiR. W obecnych rozwiązaniach prawnych, jest to jednak skomplikowane rozwiązanie, zakładające min. powołanie gospodarstwa pomocniczego. Ewentualna decyzja w tym zakresie leży w gestii władz gminy. Decyzja o dalszej formie prowadzenia restauracji zależy od wyników aktualnie ogłoszonego przetargu.
W przypadku siłowni sytuacja jest podobna. Mając na celu zaoferowanie tego lokalu potencjalnemu najemcy ogłaszane były kolejne przetargi. Obecnie trwa procedura przetargowa po raz czwarty. Niestety nie ma chętnych na prowadzenie siłowni. Należy mieć na uwadze, że prowadzenie działalności gospodarczej w sektorze usług sportowych w mieście o takiej wielkości nie jest działalnością bardzo dochodową. Zapotrzebowanie na tego typu usługi kształtuje się na stałym poziomie, który nie jest na tyle duży aby zapewnić godziwe utrzymanie prowadzącemu tego typu działalność. Ceny za korzystanie z siłowni nie nogą być zbyt wysokie, ponieważ zniechęcają potencjalnych Klientów. W naszych warunkach kształtują się na poziomie ok. 6 zł za jedno wejście na siłownię. Wśród kosztów prowadzenia siłowni należy wyróżnić nie tylko czynsz, który może być niewielki (np. w przypadku przeznaczenia lokalu pod wynajem z tzw. wolnej ręki). Bardzo istotnym ciężarem jest ZUS, który wynosi kilkaset złotych i pochłania praktycznie całość dochodu. Należy mieć na uwadze, że odpowiednie wyposażenie siłowni jest bardzo znaczącym wydatkiem, sięgającym, - przy bardzo skromnym wyposażeniu - ok. 20 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę stosunkowo ograniczone zainteresowanie mieszkańców Brzeska i okolic korzystaniem z siłowni, które ogranicza się do wąskiej grupy głównie młodzieży, nie daje to gwarancji zwrotu poniesionych znacznych nakładów. Działalność tego typu, jako uzupełnienie oferty, może być ewentualnie prowadzona przez Brzeski Ośrodek Sportu i Rekreacji, ponieważ tego typu działalność jako podstawowa nie daje gwarancji osiągnięcia dochodu na odpowiednim poziomie.
Rezygnacja z prowadzenia zarówno siłowni jak i restauracji jest wynikiem suwerennej decyzji ich najemców, nie zaś działań dyrektora BOSiR-u. Działania mające na celu „ratowanie sytuacji” muszą być podejmowane w granicach określonych prawem. Takie też działania zostały podjęte. Ogłoszone zostały przetargi – zgodnie z obowiązującymi procedurami określonymi w powołanych wyżej przepisach. Jako alternatywa, zostały opracowane plany prowadzenia zarówno siłowni jak i restauracji przez BOSiR.
W sprawie zajęcia się wyborami i ewentualnej oceny ich skutków, nie jestem obecnie w stanie ustosunkować się do powyższej kwestii, ponieważ nie rozumiem na czym polega treść interpelacji. W przypadku uściślenia, czy też skonkretyzowania zapytania przez zainteresowana osobę, niezwłocznie postaram się udzielić stosownych wyjaśnień.
W związku z ze stwierdzeniem, że „rzadko można mnie obecnie zastać na obiekcie uprzejmie informuję, że pojęcie „rzadko” uważam za nieostre. W roku bieżącym korzystałem z urlopu wypoczynkowego w łącznej ilości 13 dni. Większość czasu spędzam w pracy. W pierwszych latach funkcjonowania Pływalni faktycznie przebywałem w pracy po kilkanaście godzin dziennie, czyli od rana do późnych godzin wieczornych. Dodatkowo po kilka godzin w praktycznie każdą sobotę i większą część niedziel. Jeżeli to właśnie jest określane jako „standard”, to faktycznie „rzadko” jestem obecnie na obiekcie. Obecnie już nie spędzam w pracy aż tak wiele czasu. Jak większość ludzi mam swoją rodzinę, z którą chciałbym też trochę przebywać. Obecnie muszę też po godz. 15.00 odebrać moją 5-cio letnią córkę z przedszkola. Nadal jednak często przyjeżdżam do pracy również w godzinach popołudniowych, w tym także w soboty. Do obowiązków dyrektora tak znacznej instytucji jaką jest Brzeski Ośrodek Sportu i Rekreacji należy wiele różnych zdań. Często wymaga to wyjazdów do urzędu miejskiego, albo innych instytucji, spotkań z dyrektorami szkół itp. Wszyscy Klienci mogą jednak uzyskać wszelkie potrzebne im informacje w administracji BOSiR-u. Pracownicy są do ich dyspozycji. W przypadku, kiedy określona kwestia wymaga decyzji dyrektora jest ona podejmowana niezwłocznie po konsultacji telefonicznej, lub po powrocie z miasta. Kiedy Klient wyraża chęć osobistej rozmowy ze mną, jest to oczywiście możliwe po umówieniu się. Wówczas tak planuję zajęcia, aby być w umówionym czasie – choć nie jest to sytuacja bardzo częsta, ponieważ w zdecydowanej większości przypadków jestem na miejscu. Często Klienci, ze względu na swoje obowiązki zawodowe, wyrażają chęć porozmawiania po południu. W takim przypadku zostaję dłużej w pracy, lub specjalnie przyjeżdżam. Jest jednak oczywiste, że wymaga to wcześniejszego umówienia się. Nie wydaje mi się to sytuacją wymagającą jakiegoś specjalnego uzasadniania.
Dyrektor
Brzeskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji
w Brzesku
mgr Jan Waresiak |