Kłopoty na Podmiejskiej
(RDN Małopolska)
2007-03-13
Żyjemy jak na końcu świata i czujemy się jakby wszyscy o nas zapomnieli - mówią mieszkańcy ul. Podmiejskiej w Brzesku. Ich ulica jako jedyna w tym rejonie miasta nie została skanalizowana. Narzekają także na brak drogi. Samorządowcy obiecali pomóc, jednak dokładnie nie umieją określić terminu wykonania prac wnioskowanych przez mieszkańców.
Część mieszkańców nie może pogodzić się z tym, że gdy wykonywano kanalizację w tym rejonie miasta za unijne pieniądze ich ulica nie została ujęta w planie. Mówią, ze od wielu lat starają się, aby miasto ją wykonało. Nawet zbierali pieniądze jako własny udział.
Faktycznie ulica Podmiejska nie została ujęta w planie - przyznaje zastępca burmistrza Brzeska Bogdan Dobranowski. Jednak nie była to zła wola, ale brak zgody mieszkańców innych ulic, aby przez ich teren mogły przebiegać rury kanalizacyjne. Mieszkańcy z wielką goryczą mówią, że czują się tak jakby wszyscy nich zapomnieli. Kilka lat temu sami musieli sobie wykonać gazociąg. Płacimy podatki tak samo jak ludzie z innych ulic, dlatego chcemy takiego samego traktowania - mówią. Starsi ludzie proszą także o wybudowanie asfaltowej drogi. Tą gruntową trudno przejechać samochodem a nawet przejść piechotą.
Burmistrz Dobranowski podkreśla, ze kanalizacja będzie na tej ulicy wykonana jak miasto pozyska kolejne unijne fundusze. Większa szansa jest na budowę drogi. Może nawet to nastąpić w tym roku. Jak mówią mieszkańcy dopóki nie stanie się to faktem to nie uwierzą. Kilka razy obiecywano im pomoc i kończyło się tylko na obietnicach. |
|