Ostateczny przebieg autostrady ustalono podczas dzisiejszego spotkania w Mokrzyskach. Po zastrzeżeniach mieszkańców uchylone zostały wskazania lokalizacyjne ze względu na braki formalne. Teraz zostały one skorygowane, potrzebna jest tylko akceptacja przedstawiciela Dyrekcji Lasów Państwowych – mówi burmistrz Brzeska Jan Musiał. W spotkaniu prócz przedstawicieli komitetu protestacyjnego wzięli udział także wykonawcy inwestycji. Tymczasem kwestia południowego zjazdu z autostrady pomimo protestów mieszkańców ulicy Leśnej, którzy obawiają się wzmożonego ruchu, według burmistrza jest już rozstrzygnięta. Burmistrz dodaje, że na zjeździe z drogi szybkiego ruchu powstaną ekrany dźwiękowe. Gdyby mimo tego mieszkańcy nadal protestowali przeciwko inwestycji, Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad może w ogóle odstąpić od budowy południowego zjazdu z autostrady w Brzesku. Budowa drogi na odcinku Kraków - Tarnów ma się rozpocząć w przyszłym roku, a zakończyć trzy, cztery lata później. |