Kilkadziesiąt punktów skupu złomu w całym regionie skontrolowali małopolscy policjanci. Razem z pracownikami Straży Ochrony Kolei, Zakładu Linii Kolejowych i TP SA ujawnili sporo nieprawidłowości oraz skradzionych przedmiotów - podała policja.
- Kontrole przeprowadzono jednego dnia, jednocześnie we wszystkich powiatach województwa. Chodziło o zaskoczenie właścicieli skupów, aby nie uprzedzali się wzajemnie o kontrolach - wyjaśniła Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Na początek w całej Małopolsce skontrolowano ok. 60 punktów skupu złomu. Całościowe wyniki akcji są jeszcze opracowywane, ale już wiadomo, że w niektórych punktach skupowano surowce pochodzące - jak wszystko wskazuje - z kradzieży.
REKLAMA Czytaj dalej
W jednym z punktów w powiecie wadowickim kontrolerzy znaleźli 79 kg prętów aluminiowych podejrzanego pochodzenia. W innych skupach należących do tego samego właściciela natrafiono jeszcze na 41 kg takich prętów. W punkcie skupu w pow. brzeskim znaleziono 15 krzyży nagrobnych i 5 figurek z nagrobków. W innym skupie w tym powiecie znaleziono 70 kg miedzi kolejowej, 80 kg drutu energetycznego z aluminium i 25 kg miedzianego.
W Krakowie w jednym ze skupów kontrolerzy odkryli 200 kg otuliny kablowej, co oznacza, że trudniono się tam odzyskiwaniem surowca z przewodów. W dwóch innych punktach znajdowało się w sumie 41 kg kabla teletechnicznego.
We wszystkich takich przypadkach policja wszczęła postępowanie zmierzające do wyjaśnienia pochodzenia surowców. W przypadku potwierdzenia się podejrzeń kontrolerów, właścicielom punktów skupu grozi zarzut paserstwa i kara pozbawienia wolności do 5 lat.
W kilku przypadkach wystawiono także mandaty za nieprawidłowości w dokumentacji skupu. W pozostałych punktach kontrolerzy rozdali ulotki informujące, jakie przedmioty z metali kolorowych giną najczęściej i co grozi za ich paserstwo.
- Kradzieże urządzeń i elementów infrastruktury kolejowej oraz kabli i urządzeń telekomunikacyjnych powodują nie tylko straty finansowe, le także stanowić mogą zagrożenie dla bezpieczeństwa powszechnego - podkreśla Katarzyna Padło. - Jak wynika z policyjnych analiz, kradzieży takich rzadko dokonują pojedynczy zbieracze złomu; częściej procederem tym zajmują się grupy przestępcze - dodaje policjantka.
Policja zapowiada, że to nie koniec akcji; patrole złożone z policjantów, przedstawicieli SOK, Zakładu Linii Kolejowych oraz TP SA nadal będą kontrolować skupy złomu w regionie.