Bezpartyjni kandydaci - komisarz p.o. burmistrza Bogusłąw Babicz (z Brzeska) oraz były starosta Powiatu Grzegorz Wawryka (z Jadownik) w dzisiejszych wyborach uzupełniających zdobyli największą liczbę głosów, odpowiednio 32% i 27%.
Ponieważ żaden z nich nie otrzymał wymaganej większośći 50% ważnych głosów, 10 lutego odbędzie się II tura wyborów, która ostatecznie wyłoni spośród tych dwojga nowego burmistrza Miasta Brzeska. Kolejność pozostałych kandydatów była następująca: Franciszek Brzyk - 21%; Krzysztof Ojczyk - 15%; Tadeusz Ciurej - 3% i Mirosław Wiśniowski - 3%. Głosując tak a nie inaczej mieszkańcy Gminy Brzesko potwierdzili raz jeszcze, że w lokalnych wyborach samorządowych wyborcy rzadko kiedy kierują się przynajeżnością partyjną kandydatów. Niewiele się pomyliłem prognozując frekwencję na ok. 25%. (patrz wiadomość pt. "Cztery scenariusze wyboru burmistrza Gminy i Miasta Brzesko" z dnia 2007-11-12 ). Wg. nieoficjalnych danych w pierwszej turze wyborów prekfencja wynosiła ok. 29%, tzn. niewiele ponad 8000 wyborców, spośród 28,000 uprawnionych, oddało swój głos. Gdyby i druga moja prognoza odnośnie frekwencji w II turze wyborów na poziomie ok. 20 % także sie spełniła to znaczyłoby to, że przyszły burmistrza Miasta Brzeska wybrany zostanie głosami ok. 6000 wyborców. Przy tak niskiej frekfencji bardzo trudno przewidzieć zwyciezcę. Obaj kandydaci mają swoich "sponsorów". Bogusława Babicza popiera poseł (ale nie członkowie lokalnej partii) PO -Jan Musiał a Grzegorza Wawrykę - radny wojewódzki Adam Kwaśniak (przynajmniej takie opinie mozna było przeczytać na forum dyskusyjnym). Patrząc z perspektywy rozwoju miasta, sytuacja wydaje się nie być wesoła. Obaj kandydaci nie maja poparcia większościowego klubu radnych miejskich. Znaczy to, że przepychanki jakie można było obserwować pomiędzy Radą a poprzednim burmistrzem będą trwały nadal. Należy też pamiętać, że wśród tych radnych jest czterech przegranych kandydatów. Pytanie jest jak oni znajdą się w zaistniałej sytuacji? Mam nadzieję, że moje obawy się nie spełnią i przyszły burmistrz potrafi znaleźć wspólny język z radnymi. Czym kierować się bedzie większość wyborców podczas głosowania - nie wiem, ale na pewno dowiemy się 10 lutego kogo wybiorą. Zbigniew Stós styczeń, 27, 2008 |