Problemy łącznikowe w Bochni i Brzesku
(Radio Maks )
2008-09-05
Nadal nie wiadomo kto zapłaci za budowę łącznika z autostradą w Bochni. Wiadomo natomiast, że inwestycji wartych kilkadziesiąt milionów złotych nie zrealizuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Z tym rozwiązaniem nie chcą pogodzić się samorządowcy z Bochni. – Musimy przekonać GDDKiA aby zmieniła zdanie – mówi Jacek Pająk, starosta powiatu bocheńskiego. GDDKiA posiada już decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy autostrady A4 Szarów – Tarnów. Złożyła też do Wojewody Małopolskiego wniosek o wydanie decyzji lokalizacyjnej dla tej inwestycji. Decyzja ma być gotowa we wrześniu. Autostrada na odcinku Szarów–Tarnów ma powstać w latach 2009–11. Tymczasem zjazd z autostrady w Brzesku będzie zlokalizowany w Jasieniu. Tak przynajmniej zdecydowali radni podczas sesji Rady Miejskiej. Wyboru nie akceptują mieszkańcy Jasienia. Przedstawiciele wioski zapowiadają protesty. - To jakieś nieporozumienie – mówi Leszek Klimek, radny i sołtys z Jasienia, jeden z sześciu radnych, którzy negatywnie zaopiniowali przebieg zjazdu przez wioskę. – Nie rozumiem dlaczego została wybrana ta opcja, a nie pomysł funkcjonujący od 25 lat czyli budowa zjazdu ulicą Leśną. Radny jest zaniepokojony, tym że mieszkańcy ulicy Leśnej będą od miasta żądać odszkodowania. Przez wiele lat mieli przecież wstrzymywane decyzje budowlane – tłumaczy Klimek. Sołtys zapewnia, że komitet przeciwko budowie zjazdu w Jasieniu już przygotowuje protest. Lada dzień trafi on do brzeskiego magistratu. Opinia rady wkrótce trafi do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – inwestora odpowiedzialnego za budowę autostrady. Inwestycja ma ruszyć w przyszłym roku.
|