W imieniu „działaczy z Borzęcina”, czyli ad vocem informacji
(jk)
2008-09-26
„Zastaw się, a postaw się”...
W związku z opublikowanym na portalu internetowym brzesko.ws artykułem autorstwa (bap) pt. „Zastaw się, a postaw się – czyli „Orlik 2012” w Borzęcinie”, jak również zawartą w nim nieścisłą informacją i tendencyjną opinią informuję co następuje:
- Koszt budowy obiektu „Orlik 2012” w Borzęcinie oprócz wartości standardowych wynikających z tytułu wykonawstwa zadania wg. projektu rządowego zawiera również koszt budowy parkingu z kostki brukowej na 26 stanowisk o powierzchni 810 metrów kwadratowych, co w przypadku programu „Orlik 2012” jest zadaniem dodatkowym. Chybiona jest więc teza, że gmina Borzęcin dokłada do realizacji zadania powyżej 1 miliona złotych.
- Tendencyjnym i mijającym się z prawdą jest stwierdzenie, że „kosztem gmin rząd realizuje swój sztandarowy program”. Sprawy kultury fizycznej, w tym terenów rekreacyjnych i urządzeń sportowych są zadaniem własnym gminy. W tym więc przypadku to gmina realizuje zadanie budowy obiektów sportowych przy pomocy rządu i samorządu województwa. Jestem pełen uznania dla inicjatywy Premiera Donalda Tuska, która wychodzi na przeciw oczekiwaniom samorządów w zakresie rozbudowy infrastruktury sportowej. Proszę zauważyć, że żaden rząd wcześniej, nawet Prawa i Sprawiedliwości, która to partia dzisiaj mocno krytykuje program „Orlik 2012”, nie podjął takiej inicjatywy i nie udzielił samorządom pomocy w realizacji tego zadania.
- „Zastaw się, a postaw się”. Informuję, że nie „zastawiając się”, gmina Borzęcin zamierza się co najmniej kilka razy jeszcze „postawić”. Zamierzamy korzystać z nadarzającej się sposobności i przy pomocy rządu i samorządu województwa dalej budować obiekty sportowe „Orlik 2012”. Już dzisiaj rozważamy zgłoszenie do programu budowę tego typu obiektu w miejscowości Przyborów w roku przyszłym...
Z poważaniem Janusz Kwaśniak Wójt Gminy Borzęcin
Od autora portalu:
1. Parking nigdy by nie powstał, gdyby nie budowa kompleksu sportowego. Jako zadanie dodatkowe finansowane jest przez gminę. Tak teoretycznie powinno być, chociaż znając operatywność wójta Kwaśniaka nie zdziwiłbym się gdyby "załatwił" on dodatkowe fundusze na ten cel. Dopóki nie będzie wiadomo kto i za co płaci, będę się dalej upierać, że gmina dokłada do tej budowy ponad 1 mln złotych.
2. Rząd nikomu nie robi łaski przeznaczając na budowę boisk pieniądze wcześniej zebrane przez opodatkowanie obywateli. Wg mnie to zwykła "marchewka" mająca na celu odwrócenie uwagi od braku rzeczywistych reform w kraju. Gomułka też "obdarowywał" naród za pieniądze ukradzione od obywateli budując "1000 szkół na 1000 lecie". Następna akcja "dobroczynna rządu" o jakiej się już pisze to tzw. "szetynówki" czyli budowa i modernizacja dróg lokalnych. Może za kilkanaście lat doczekamy się zdrowej sytuacji, kiedy samorządy dostawać będą bez łaski należną im część podatków i same będą decydowały na co je przeznaczać, na szkołe, remont dróg, boiska, płace nauczycieli czy poprawienie bezpieczeństwa (własna lokalna policja), itp.
3. Jestem pełni uznania dla operatywności "działaczy z Borzęcina" i nie wątpię, że wykorzystają oni każdą nadarzającą się sposobność aby zagospodarować wszystkie środki jakie w swojej łaskawości rząd uzna za stosowne zwrócić podatnikom.
|