Pokój. Co to jest pokój? Myślicie, że jesteście w stanie odpowiedzieć na to pytanie? Czy na pewno mamy w Polsce pokój? Czy nasi sąsiedzi są do nas pokojowo nastawieni? Ktoś się może wkur.. czemu stawiam tyle pytań a ja mu mogę powiedzieć "kto pyta nie błądzi". Wkurzył cię początek, to nie czytaj dalej, po co masz się denerwować. Ja piszę ten tekst aby porozmawiać sam ze sobą, a przy okazji może znajdzie się osoba co podyskutuje ze mną na ten temat. Do rzeczy! Wszyscy co sądzą, że w Polsce obecnie mamy pokój są w błędzie. Oczywiście na razie (oby jak najdłużej) nie zagraża nam żądne państwo, tak przynajmniej sądzi większość Polaków. Przecież mamy czasy "pokoju". Ludzie nie widzą tego, że sami Polacy sobie zagrażają. Każdy patrzy tylko żeby cię uje... Za co? Sam nie jesteś w stanie sobie tego wytłumaczyć. Ludzie, Polacy walczyli o to by Polska była wolnym, niepodległym państwem, w którym mogliby żyć wolni ludzie bez ingerencji sąsiadów w nasze sprawy. A teraz ci dla których na pierwszym miejscu jest BÓG, potem HONOR i OJCZYZNA zabijają ten wolny kraj duszą go pod płaszczem nienawiści. Oni uważają się za przyszłość narodu polskiego. Chciałbym tu zacytować fragment wypowiedzi jednego z tych dzieci polskiej ziemi dla których Polska i Polak są najważniejszymi rzeczami w jego marnym życiu: "Tak, Hitler jest moim autorytetem. Nie obchodzi mnie to, że zabił masę moich rodaków - najwidoczniej należało im się." Czy ten skur... jest normalny? Nie mnie to osądzać. Chcę tylko podkreślić jego iloraz inteligencji bo to jest człowiek, dla którego ideały, które wyznaje są stawiane na pierwszym miejscu. Idąc ulicą taki bęcwał będzie wykrzykiwał: "Polska dla Polaków" a z drugiej strony wyżej zacytowany fragment. Przecież to jest śmieszne!!! Idzie ulicą "napakowany", niczego się nie boi (gdy jest w grupie) bo przecież trzeba iść dać lekcję jakiemuś słabszemu drugiemu POLAKOWI, którego przecież kocha, jak trzeba żyć. Trzeba chodzić na mecze po to tylko, żeby doczekać do jego końca i ruszyć na kibiców przeciwnej drużyny, którzy również są POLAKAMI. "Wszyscy kibice to jedna rodzina nie ważny jest wynik ważna jest zadyma" - fantastyczny cytat ukazujący całą prawdę o tych łysych dupkach (nie mam tu na myśli ludzi, którzy są łysi nie z własnej woli lub po prostu lubią krótko ostrzyżone głowy. Mam na myśli tych kretynów co nie potrafią rozróżnić rodzajów sportu. No tak nie potrafią bo co za debil przychodzi na mecz piłki nożnej z kijem do baseballa.). Nie ma pokoju w Polsce bo pokój wiąże się nierozerwalnie z poczuciem bezpieczeństwa. Dopóki po naszych ulicach będą łaziły "hordy pijanych gówniarzy" nie będzie pokoju. Dopóki politycy nie będą robić nas w balona nie możemy mówić o poczuci bezpieczeństwa. Zapraszam do polemiki na ten temat. Pozdrawiam wszystkich, którzy dotrwali do końca moich rozważań!!! Pinki@
|