Błąd lekarski czy nieszczęśliwy wypadek?
(TVP Kraków)
2008-10-15
55-letnia mieszkanka okolic Brzeska zmarła na sepsę w krakowskim szpitalu imienia Rydygiera. Rodzina obwinia lekarzy i chce żeby sprawą zajęła się policja. 13 września na kobietę wylała się gorąca woda. Pacjentka trafiła do szpitala w Brzesku z ciężkimi poparzeniami. Stan pacjentki był tak ciężki, że po czterech nocach podjęto decyzje o przetransportowaniu jej na oddział leczenia oparzeń i chirurgi plastycznej w krakowskim szpitalu im. Ludwika Rydygiera.
Po ponad trzech tygodniach pacjentka zmarła na skutek zatrzymania krążenia. Rodzina nie chce się pogodzić ze śmiercią bliskiej osoby. Szpital mówi, ze jego pracownicy zrobili wszystko co mogli. W sprawie zostanie powołany biegły lekarz, który oceni jak przebiegało leczenie i czy nie doszło do zaniedbań.
(Kronika) pku
|