Z udziałem przedstawicieli władz miejskich, powiatowych, samorządowych, radnych oraz wielu zaproszonych osób, odbyło się spotkanie przy wigilijnym stole, za którym zasiedli również uczestnicy brzeskiego WTZ-u oraz ich rodziny. Po krótkim wstępie i powitaniu zaproszonych Gości, uczestnicy brzeskich Warsztatów Terapii Zajęciowej zaprezentowali świąteczne jasełka pt. „Czwarty Król”. Jest to opowieść o mędrcu, który chciał przybyć do stajenki betlejemskiej i ofiarować Panu Jezusowi trzy drogocenne kamienie. Niestety - gdy spóźniony, dotarł do Betlejem - nie zastał tam już Świętej Rodziny, która - jak mówi Ewangelia - musiała uciekać do Egiptu przed królem Herodem. - Wstań, weź Dziecko i Jego matkę i uciekaj do Egiptu. Bądź tam, aż ci powiem, bo Herod będzie szukał tego Dziecka, aby Je zabić - tak pisze o tym wydarzeniu, święty Mateusz w swojej Ewangelii. Czwarty król za wszelką cenę chciał zobaczyć Mesjasza, oddać Mu pokłon i ofiarować przygotowane kosztowności. Przez ponad 30 lat poszukiwał Jezusa. Podróżował do Egiptu, Jerozolimy, Betlejem i innych palestyńskich miast. Po drodze spotykał, biednych, głodnych, chorych i trędowatych. Każdemu z nich podarował drogocenny kamień, który miał przygotowany dla narodzonego Mesjasza. W końcu dotarł do Jerozolimy i tak sobie pomyślał: „Jestem zgubiony, straciłem swoje życie, nie odnalazłem Tego, którego szukałem …”. W tym samym momencie usłyszał z jerozolimskiego wzgórza, które nazywano Golgota : „Nie straciłeś swojego życia, ty mnie pocieszałeś - gdy byłem smutny, ty mnie odziałeś - gdy drżałem z zimna, ty dałeś mi jeść - gdy byłem głodny. To wszystko, co zrobiłeś dla ludzi pojawiających się na twojej drodze, którym podarowałeś drogocenne kamienie - to zrobiłeś dla mnie …” Słysząc ten głos, padł na kolana, gdyż wiedział - kto do niego przemówił. Do alegorycznego znaczenia tej sztuki, nawiązał ks. Józef Drabik, proboszcz brzeskiej fary, który powiedział, że „dając biednym, sami stajemy się bogatsi”. Pan Jezus narodził się wśród ubogich i wymaga od nas, abyśmy również dostrzegali wokół siebie ludzi ubogich. Nie chodzi tylko o biedę materialną, ale wszelkiego rodzaju ułomności, kalectwo i chorobę - dodał proboszcz brzeskiej parafii. Po krótkim wystąpieniach i życzeniach od włodarzy miasta i powiatu, nastąpiło łamanie się opłatkiem, po czym wszyscy zebrani zasiedli do - suto zastawionego - wigilijnego stołu. Można było skosztował zupy grzybowej, pieczonej ryby z ziemniakami. Podano również pierogi z bakaliami. Na deser można było skosztować ciasta i popić kompotem z suszonych śliwek.
Wigilia zorganizowana była już po raz ósmy, przez Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych, Opiekunów i Wolontariuszy OSTOJA, które prowadzi Warsztat Terapii Zajęciowej w Brzesku. Marek Białka 22 grudnia 2008 |