Wysypisko pęka w szwach...będą kary?
(RDN Małopolska)
2009-02-03
Zapłacą wysoką karę czy nie? Powraca sprawa związana z gminnym wysypiskiem śmieci w Maszkienicach w powiecie brzeskim, gdzie znalazło się więcej śmieci niż przewidują przepisy. Czy wójt Dębna może odetchnąć z ulgą? Wszystko wskazuje na to, że gmina nie będzie musiała zapłacić kary za złe użytkowanie wysypiska. Po kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska przystąpiono do rekultywacji maszkienickiego wysypiska, dlatego kara może być zawieszona.
Wysypisko w Maszkienicach od samego początku przysparzało gminie samych kłopotów- przyznaje wójt Grzegorz Brach. W zeszłym roku Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska rozpoczął wobec gminy Dębno tak zwane postępowanie administracyjne w sprawie tego wysypiska - przypomina Krystyna Gołębiowska. A kara mogła wynieść nawet milion złotych rocznie. Dlatego jak mówi wójt Grzegorz Brach już podjęto decyzję o zamknięciu wysypiska, które ma zostać zrekultywowane do 2010 roku. Już do WIOŚ wpłynęły odpowiednie dokumenty o etapie prac rekultywacyjnych. Jeśli inspektorzy podczas ponownej kontroli nie doszukają się uchybień kara zostanie zawieszona.Rekultywacja wysypiskami ma kosztować kilkaset tysięcy złotych.
|