Koniec kłopotów z przewozem aresztantów - remont brzeskiego aresztu na finiszu.  (Małgorzata Więcek )  2009-02-04

– Jesteśmy prawie na finale – mówi mł. inspektor Robert Biernat, szef policji w Brzesku.

Remont aresztu do tej pory pochłonął dużo więcej niż pierwotnie zakładano. Nie 30 tysięcy, ale prawie 70 tys. złotych. Inwestycję wsparły lokalne samorządy, którym zależy na sprawnym funkcjonowaniu policji. Szybkie uruchomienie aresztu w Brzesku było zresztą dość pilną sprawą. Pełnił on bowiem nie tylko funkcję izby zatrzymań, ale także izby wytrzeźwień – jedynej na terenie powiatu brzeskiego.

Do tej pory – przez kilka miesięcy – policjanci wszystkich zatrzymanych przewozili do aresztów zlokalizowanych w ościennych gminach. To wiązało się z dodatkowymi kosztami.

W ubiegłym roku w brzeskiej komendzie odnowiono policyjną dyżurkę, która także wymagała modernizacji. Inwestycję wsparło starostwo powiatowe oraz Urząd Miasta w Brzesku.

Źródło: intermaks.pl