Nieoficjalny Portal Miasta Brzeska i Okolic 
  Home  |   Almanach  |   BBS  |   Forum  |   Historia  |   Informator  |   Leksykon  |   Linki  |   Mapa  |   Na skróty  |   Ogłoszenia  |   Polonia  |   Turystyka  |   Autor  
 

Mieszkańcy wioski boją się o drogę  (naszemiasto.pl)  2009-06-05

Nie kryli radości, gdy okazało się, że znalazły się pieniądze na remont niebezpiecznego osuwiska przy powiatowej drodze przebiegającej przez środek wsi. Byli szczęśliwi, że samorząd brzeski z realizacją inwestycji szybko sobie poradził.

Teraz narzekają, bo zabezpieczona niecałe dwa lata temu skarpa znów się osuwa - a asfalt w tym miejscu naprawiany był już kilka razy. Mieszkańcy Zawady Uszewskiej pytają: - Kto jest odpowiedzialny za niesolidnie wykonaną pracę? Stanisław Pacura, wicestarosta powiatu brzeskiego, który realizował inwestycję wartą około dwóch milionów złotych, nie ma wątpliwości, że to przede wszystkim efekt obfitych opadów deszczu zarówno zimą, jak i w ostatnim czasie. - Cały czas obserwujemy i monitorujemy, jak zachowuje się to osuwisko. Już w tej chwili jedna skarpa została częściowo okrawężnikowana. To pozwoliło na przechwycenie strumieni wody, które spływały ze wschodniego stoku - zapewnia gospodarz powiatu.

Wicestarosta twierdzi też, że nie można w tym przypadku wykluczyć, że doszło do błędu projektowego. Zapewnia jednak, że wszystkie nieprawidłowości zostaną usunięte oraz że prace naprawcze są wykonywane w ramach gwarancji. - Samorząd nie dokłada do tego ani złotówki - przekonuje przedstawiciel starostwa powiatowego w Brzesku. Takie tłumaczenie jednak nie uspokaja mieszkańców Zawady Uszewskiej. - Przecież to osuwisko zjeżdża cały czas w dół. Miało być naprawione, a tylko została naruszona struktura terenu. W tej chwili ziemia nie trzyma się, jak należy - mówi Ryszard Robak, mieszkaniec wsi, wskazując na popękany asfalt na przelotowej drodze. - Już kilka razy był naprawiany, mimo że zaraz po zakończeniu prac przy osuwisku położono tu nowiutką nawierzchnię - podkreśla.

Mieszkańcy wsi zastanawiają się, gdzie jest projektant i inspektor nadzoru, którzy uczestniczyli w realizacji tej inwestycji. - Przecież ktoś powinien wyegzekwować właściwe naprawienie źle wykonanego zadania, które pochłonęło tyle pieniędzy - podkreślają zgodnie. Przedstawiciele Zawady Uszewskiej w tej sprawie interweniowali już wiele razy. - Nie możemy tego tak zostawić, to bardzo ważna przelotowa droga, z której korzysta wielu kierowców. Przecież tego typu inwestycje wykonuje się na lata - mówi Krystyna Jaroszek, radna gminy Gnojnik, mieszkanka wioski. Mieszkańcom bardzo zależy, aby osuwisko zostało naprawione jak najszybciej. - Wszyscy się niecierpliwimy. Mieszkańcy ciągle interweniują w tej sprawie. Zagrożona jest przecież droga, a jeśli ona poleci to, kto wie, co będzie z budynkami. W tym roku kończy się dwuletni okres gwarancyjny, jeśli tego nie wyegzekwujemy, może się okazać, że z tym problemem zostaniemy sami - mówi Sabina Damasiewicz, sołtys Zawady Uszewskiej.

Naprawa tego osuwiska była realizowana pod koniec 2007 roku. Inwestycja , która pochłonęła około dwóch milionów złotych, została dofinansowana ze środków ministerialnych. Do sporej dotacji, jaką otrzymał samorząd, trzeba było dołożyć fundusze powiatowe. Zabezpieczono je w powiatowym budżecie.

Gazeta Krakowska

comments powered by Disqus


Copyright © 2004-2023 Zbigniew Stos Wszelkie prawa zastrzezone.
Uwagi, opinie i komentarze prosze przesylac na adres portal.brzesko.ws@gmail.com