Już od blisko 3 lat liczne brygady fachowców (tu podczas przerwy śniadaniowej) w pocie skapującym z czoła (i nie tylko) przygotowują kolejny parking. Widać pot jest bardzo obfity, bo zraszana nim trawa rośnie jak nigdy. Zapewne na kolejnej wielkiej imprezie, jaką będzie "Pożegnanie lata", będa konkursy z pytaniami. Sugerujemy dwa: - Czy taki luksus jak parking jest w tym miejscu potrzebny?
- Czy gdyby znajdowal sie bliżej jakiegos uświeconego miejsca, mialby szanse na skończenie np. w najbliższych 5 latach?
W odpowiadaniu na postawione pytania mogą, w drodze wyjątku, wziać udział Pan Burmistrz i Radni Miejscy. Dla niezorientowanych w temacie, krótki komentarz: To, że na osiedlu Ogrodowa i Jagiełły, zwłaszcza Jagiełły, samochody cisną się na chodnikach, parkują na trawnikach i w wielu dziwnych miejscach, więc parking jest potrzebny, wiadomo nie od dziś. Kiedy już po kilku latach starań udało się od kilku właścicieli odkupić grunt i go "przysposobić" pod wreszcie parking z prawdziwego zdarzenia, nagle wszystko stanęło i stoi. Podobno nie ma pieniędzy, ale jakieś dwa parkingi mają być budowane czy rozbudowywane (była o tym mowa na którejś sesji). Nie było problemu z wyasfaltowaniem ulicy przy kościele Miłosierdzia Bożego, szybko zrobiono tam parking - może finansował to proboszcz albo kuria? Na majowej wyjazdowej sesji RM w Szczepanowie przyznano dotacje na chodniki i jakieś inne sprawy związane z tamtejszym kościołem (gorąco dziękował burmistrzowi i radnym gospodarz tego spotkania proboszcz Pasiut), a tutaj coś zaczęto, rozgrzebano i zostawiono. Czy to jest cecha dobrego gospodarza? Dlatego zapytałem przewrotnie (przynajmniej tak mi się zdaje), że jeśli władze uważają, że parking w tym miejscu jest potrzebny, to niech go jak najszybciej skończą, a jeśli nie, to niech zarośnie trawą i służy np. za pastwisko, zapewne jakaś krowa się znajdzie. I niech to głośno powiedzą mieszkańcom. Pytanie drugie, dlaczego to wszystko tak długo trwa? Dlaczego coś się zaczyna i nie kończy? Dlaczego gdzie indziej należy zrobić, bo trzeba wejść wiadomym osobom do (...), a innym można mydlić oczy brakiem pieniędzy. A może ten "kąsek" burmistrz i radni zostawiają sobie na przyszły, wyborczy, rok? Każdy będzie miał wtedy w swoim programie "walkę" o zakończenie budowy parkingu przy ul. Królowej Jadwigi i oczywiście, będzie liczyć na poparcie mieszkańców osiedla Ogrodowa i Jagiełły. (ndwr) |