Tradycyjnie w trzecią sobotę listopada, obchodzone są w Gnojniku tzw. "Katarzynki". W tym roku impreza miało nieco innych charakter. A wszystko, dzięki wspólnym staraniom młodzieży działającej w parafialnym oddziale KSM-u oraz Ich Opiekuna. Tegoroczna zabawa ostatkowa została przygotowana w iście staropolskim stylu. Na początku był Polonez, który - w ludowych strojach krakowskich - zatańczyła miejscowa młodzież. Potem do rytmu kompozycji Wojciecha Killara poderwano Gości siedzących na sali, którzy jeszcze raz zatańczyli utwór znany wszystkim z filmu Pan Tadeusz. Menu, jakie zostało przygotowane na katarzynkowy wieczór, również nawiązywało do staropolskiej kuchni. Był m.in. schabowy z kapusta, pierożki z mięsem, żur staropolski z kiełbasą i wiele innych potraw. Na przekąskę każdy mógł skosztować chleba pieczonego metodą tradycyjną ze staropolskim smalcem. Wszystkim Gościom do tańca przygrywał zespół IMPULS, którego członkiem jest Michał Seremak, prezes parafialnego oddziału KSM. - Bardzo się cieszę, że trud włożony w przygotowania tegorocznych Katarzynek nie poszedł "na marne". Największą radością dla organizatorów jest zawsze frekwencja. A ta była na prawdę wyśmienita - mówi ks. Piotr Barczyk. Wszystkim za wszystko, z całego serca pragnę złożyć staropolskie Bóg Zapłać. Tym, którzy przygotowali imprezę, jak również Tym, którzy przyszli, bawili się do białego rana i złożyli ofiary na dalszy rozwój i funkcjonowanie świetlicy młodzieżowej BETANIA, która działa w naszej parafii - dodaje parafialny Opiekun KSM-u. Marek Białka |