Coś tu nie gra!
(bap)
2009-11-26
W zamieszczonym na tym portalu tekście pt. "Jaka fuszerka? To tylko modernizacja" jest mowa o przetargach wyłaniających wykonawców inwestycji. Przetargi zawsze wzbudzały i nadal wzbudzają wielkie emocje, bo i konkurencja wśród firm jest duża, a i nierzadko efekty działalności zwycięzcy przetargu kończą się tak, jak w opisanej historii budowy krytej pływalni w Brzesku. 17 czerwca tego roku na stronie inTARnet.pl ukazał się artykuł M. Poświatowskiego pt. "J. Musiał: zostałem pomówiony". Powodem jego napisania było umorzenie przez Prokuraturę Rejonową w Dąbrowie Tarnowskiej śledztwa "w sprawie domniemanej korupcji, jakiej miał się dopuścić poseł PO Jan Musiał w czasie, gdy był burmistrzem Brzeska. Śledztwo było bezpośrednim efektem interpelacji złożonej przez posłów PiS Edwarda Czesaka i Józefa Rojka. (...) Interpelacja posłów PiS dotyczyła zwiększenia przejrzystości procedur przetargowych i ograniczenia możliwości powstawania korupcji w samorządach."* Dodam, że sprawa ta nie miała związku z przetargiem na wykonawcę basenu, ale pokazuje duże rozbieżności w interpretacji przepisów przez przedstawicieli różnych urzędów. I właśnie to jest, moim zdaniem, największym mankamentem, gdyż stwarza możliwości podejmowania decyzji wzbudzających kontrowersje. W przedmiotowej sprawie stanowiska zajęli przedstawiciele trzech instytucji: -
Prezes Urzędu Zamówień Publicznych stwierdził nieprawidłowości i uchybienia przy pewnym przetargu skutkujące "nieważnością umowy z dnia 6 stycznia 2005 r. zawartej z wykonawcą", -
Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Krakowie "odmówił wszczęcia postępowania wyjaśniającego ze względu na przedawnienie karalności zarzucanego czynu", -
Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Tarnowskiej postępowanie umorzyła, "uznając, że działania byłego burmistrza nie noszą znamion czynu zabronionego". W tej sytuacji rodzą się pytania, a mianowicie: -
Która z tych instytucji ma rację, bo na tzw. chłopski rozum, coś tu nie gra. -
Do której z tych instytucji zwykły obywatel powinien mieć zaufanie? Zainteresowanych bardziej szczegółowym opisem tej sprawy odsyłam do tekstu M. Poświatowskiego -->>, a na zakończenie dodam, że wcale mi nie chodziło o zwrócenie uwagi na w/w posłów, ale na fakt, iż z naszym prawem nie jest najlepiej i właściwie nic się nie robi, żeby to zmienić. A może właśnie o to chodzi?
(ndwr)
tekst autorstwa M. Poświatowskiego.
|