Wigilia
(Emilia Zydroń)
Tego wieczora śnieg zasypał całą okolicę, a mróz lśnił tysiącem gwiazd. Na dodatek silny wiatr dmuchał ze wschodu, jakby szukał drogi do Gwiazdy – tej betlejemskiej. Ten wieczór był wyjątkowy, magiczny. Kto tylko chciał mógł zaobserwować wspaniałą walkę dobra ze złem. I pomyśleć tylko, że dobro zwyciężyło. Zło umierało ze wstydu, że było takie złe. Areną walki był zwykły człowiek. Ty i ja – ja i On – my wszyscy. więcej-->>
|