Na spotkanie przybyło kilkadziesiąt osób, wśród których byli przedstawiciele lokalnych władz: starosta Ryszard Ożóg, burmistrz Brzeska Grzegorz Wawryka, burmistrz Czchowa Marek Chudoba oraz wójtowie: Dębna – Grzegorz Brach, Iwkowej – Bogusław Kamiński, Gnojnika – Wojciech Rzepa i Szczurowej – Marian Zalewski. Na wstępie wicemarszałek przedstawił główne kierunki polityki regionalnej, dotyczące zwłaszcza infrastruktury i edukacji, opisał także, na co zostały rozdysponowane finansowe środki własne Małopolski i te, jakie udało się uzyskać z Unii Europejskiej. Wysoko ocenił władze naszego miasta za dotychczasowe wykorzystanie przyznanych funduszy, inicjatywę w staraniu się o przydział nowych, obiecał pomoc w ich uzyskaniu, podkreślając że Brzesko ma bardzo duże możliwości w przyciąganiu inwestorów (a co za tym idzie szansę szybkiego rozwoju) ze względu na swe korzystne położenie. Po wystąpieniu Romana Ciepieli głos zabrali mieszkańcy i przedstawiciele wymienionych już władz. Na ich pytania i sugestie odpowiadał wicemarszałek oraz prowadzący spotkanie jego gospodarz, czyli poseł Jan Musiał. Dość dużo czasu zajęło wytłumaczenie jednej z mieszkanek ul. Leśnej, że sprawa umiejscowienia tzw. łącznika z autostradą nie leży w gestii marszałka województwa (adresatem jest wojewoda i GDDKiA). Sprawa łącznika jest nadal otwarta. Chociaż Rada Miejska Brzeska wyraziła swoją opinię, nie oznacza to zaprzestania konsultacji z zainteresowanymi mieszkańcami, kiedy trzeba będzie podjąć już ostateczną decyzję. Wójt Dębna zwrócił uwagę na problemy związane z różnego rodzaju odpadami, na co uzyskał wyjaśnienie posła Musiała (członka sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa), że wkrótce zmienią się przepisy, na mocy których gminy staną się „właścicielami” śmieci i będą mogły prowadzić własną politykę sposobów ich odbioru oraz zagospodarowania. Wicemarszałek Ciepiela zgodził się ze zdaniem jednego z mieszkańców Brzeska, że tzw. „polityka wodna” jest bardzo zaniedbana. Nie drenuje się terenów, nie prowadzi się systematycznej wycinki roślinności zarastającej cieki wodne, stan wałów przeciwpowodziowych pozostawia wiele do życzenia, nie mówiąc już o tym, że jest zbyt mało zbiorników retencyjnych. Niestety, ilość środków przeznaczonych na te sprawy w tegorocznym budżecie Małopolski pozostanie na poziomie ubiegłorocznym, czyli w dalszym ciągu niewystarczającym, a na fundusze unijne akurat na tę działalność nie ma co liczyć. Do tej wypowiedzi nawiązał wójt Gnojnika, podkreślając wagę problemu, gdyż istnieje ciągłe zagrożenie powodziowe. Zwrócił uwagę na konieczność jak najszybszego wybudowania zbiornika retencyjnego na rzece Usznicy; na koniec dodał, że fiasko z taką inwestycją w Gosprzydowej zostało spowodowane w dużej mierze przez postawę inwestorów wobec mieszkańców tej miejscowości. W budżecie wojewódzkim są zarezerwowane pieniądze na planowaną budowę tylko pięciu zbiorników retencyjnych, ale żaden z nich nie powstanie na Ziemi Brzeskiej; najbliższy będzie budowany na terenie gminy Lipnica Murowana (powiat bocheński). Wójt Szczurowej zasygnalizował problem ze scalaniem gruntów, polegający na tym, że choć są fundusze, to nie ma chętnych na zajęcie się produkcją rolną z prawdziwego zdarzenia, bo o takiej trudno mówić, gospodarując na dwóch czy trzech hektarach. Do tej pory w typowo rolniczej, jaką jest gmina Szczurowa, tylko pięć osób skorzystało z możliwości scalenia gruntów i rozpoczęło działalność na większą skalę. Bardzo ciekawą propozycją, z jaką wystąpił wójt Zalewski, jest położenie nakładek utwardzających na wałach przeciwpowodziowych. Powstaną w ten sposób ścieżki rowerowe, które poszerzą możliwości rekreacyjne gminy. Mieszkańcy pytali także o to, w jakim stopniu zostaną zabezpieczone lokalne drogi oraz bezpieczeństwo ludzi w sytuacji, kiedy pojawi się ciężki sprzęt i konieczność dowożenia ogromnych ilości materiałów potrzebnych do budowy kolejnych odcinków autostrady Kraków – Tarnów. Wicemarszałek Ciepiela uspokajał, że chociaż dla pewnej grupy mieszkańców przez jakiś czas będzie to dość uciążliwe, to jednak inwestor ma tak wszystko zorganizować, aby owa uciążliwość była jak najmniejsza, a bezpieczeństwo ludzi ani przez moment nie było zagrożone. Prawie dwugodzinne spotkanie zakończyły słowa podziękowania posła Jana Musiała skierowane do wicemarszałka Romana Ciepieli za jego wielką życzliwość dla Brzeska i dotychczasową realną pomoc w rozwiązywaniu najważniejszych problemów miasta. Gospodarz zebrania podziękował także wszystkim obecnym za przybycie, przedstawianie swoich „bolączek” i aktywne uczestniczenie w dyskusji. Jacek Filip |