Ogłoszono końcowy raport na temat katastrofy samolotu w którym zgineło 2 brzeszczan.
(bap)
2010-02-03
30 stycznia 2010 minął rok, kiedy to dwusilnikowy samolot Piper PA-34, pilotowany przez brzeszczanina, Wiesława Dobrzańskiego runął na ziemię. W wypadku zginęło 6 osób, w tym drugi krajan - Stanisław Matras pochodzący ze Sterkowca -->>.
Wstępny raport, który ukazał się 2 tygodnie po katastrofie (luty 2009 r) opisywał okoliczności w którym doszło do tej tragedi. Pod koniec lotu samolot znalazł się w burzy śnieżnej, słaba widoczność (ok. 400m) zmusiła pilota do obniżenia lotu na wysokość 300 metrów. Pilot straciwszy orientację nawiązał co prawda komunikację radiową z wieżą kontrolną ale wg raportu nidy nie dostosował się do wskazań kontrolera lotu, próbującego prowadzić go w stronę lotniska. Samolot leciał zygzakiem, zmieniając przy tym wysokość pomiędzy 300 i 800 metrów. Zbliżył si do lotniska na około 3 km aby potem odlecieć 6 km w drugą stronę. Ostatecznie podczas kolejnego manewru, bedąc około 6 km od lotniska, zawadził o 2 linie wysokiego napięcia i roztrzaskał sie o ziemię.
Tydzień przed tą rocznicą, rządowa komisja śledcza ogłosiła końcowy raport (25 stycznia 2010 r.) wg którego główną przyczyną katastrofy były błędy pilota. Samolot ważył o 135 kilo więcej niż dopuszczał to producent i ciężar był rozmieszczony nieprawidłowo. Wiesław Dobrzański nie miał odpowiedniego treningu aby latać na przyrządach pokładowych podczas złej pogody (do tego wymagana jest osobna licencja), wystartował bez sprawdzenia warunków meterologicznych w miejscu lodąwania oraz nie wypełnił wymaganego przepisami planu lotu.
|