Balowo i charytatywnie w Gnojniku
(Marek Białka)
2010-07-12
Już w najbliższą sobotę, w pięknej scenerii gnojnickiego parku, po raz czwarty odbędzie się festyn plenerowy, z którego dochód przeznaczony będzie na dalszą budowę nowego kościoła. Warto przyjść, gdyż organizatorzy przygotowali bardzo bogaty program artystyczny. Już od godziny 20.00, rozpocznie się blok rozrywkowy dla najmłodszych mieszkańców grodu nad Uszwicą. Naszych milusińskich bawić będzie szalony duet klaunów Ruphert i Rico, który - podobnie, jak w latach ubiegłych - zorganizuje wiele ciekawych konkursów, gier i zabaw, m.in. deszcze konfetti, fontanny zimnych ogni, krasnoludkowy taniec połamaniec i wiele innych. W części wieczornej balu pod gwiazdami, przewidziany jest występ lokalnych zespołów muzycznych, które zagrają rytmy taneczne, pochodzące z różnych regionów świata. Dla koneserów dobrego jedzenia, organizatorzy zapewniają wytworną kuchnie grillową, która zaspokoi nawet najwybredniejsze gusta. Oprócz tego, można będzie zasmakować regionalnych wypieków różnorakich ciast, które będą źródłem kulinarnej „rozkoszy” dla najdelikatniejszego podniebienia. Przez cały czas trwania imprezy, będzie można nabywać losy loterii fantowej z atrakcyjnymi nagrodami. Głównym sponsorem imprezy jest Karpacka Spółka Gazownictwa z Tarnowa. - misją korporacyjną naszej spółki jest nie tylko działalność biznesowa, ale również wspieranie różnych inicjatyw środowisk lokalnych, które służą dobru wspólnemu, jak chociażby budowa nowej świątyni parafialnej - mówi Bożena Malaga-Wrona, szefowa działu Public Relation’s. Organizatorzy mają nadzieję, że sobotni wieczór będzie okazją do towarzyskich spotkań pod gołym niebem, wśród swoich przyjaciół i znajomych. Wartością „samą w sobie” jest malownicze położenie gnojnickiego amfiteatru, które niewątpliwie stanowi atrakcje i zachętę do spędzenia wolnego czasu i połączenia przyjemnego z pożytecznym. - cieszę się, że od czterech lat parafianie angażują się w organizację balu, który istotnie zasila konto budowy naszej nowej świątyni - mówi ks. Marian Zapiór, proboszcz parafii. Mam nadzieje, że w tym roku dopisze frekwencja i wszyscy będą zadowoleni - dodaje. A tak bawiono się rok temu -->
Marek Białka |
|