Gdy inni spali, on obrabiał domy.
(KP Policji w Brzesku)
2010-12-14
Pod osłoną nocy 50-latek włamał się do domu jednorodzinnego w Brzesku. Policjanci w pościgu zatrzymali włamywacza.
W nocy około godziny 1.00 do dyżurnego zadzwoniła zdenerwowana kobieta informując, iż do jej domu ktoś się włamał. Natychmiast na miejsce wysłano patrole policyjne. Mundurowi w okolicy domu, gdzie doszło do zdarzenia zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu rzucił się do ucieczki. Mężczyzna przeskakiwał przez kolejne ogrodzenia i płoty. Policjanci wykazali się niezwykłym refleksem. Po kilometrowym pieszym pościgu zatrzymali uciekającego. Kiedy policjanci obezwładnili zatrzymanego ten zaczął udawać, że go sparaliżowało. Ani funkcjonariusze, ani lekarz nie uwierzyli w symulowane zachowanie mężczyzny.
Przy zatrzymanym 50-latku znaleziono śrubokręt, za pomocą którego wyważył okno balkonowe w domu, do którego się włamał. Do domu wszedł w czasie, gdy jego domownicy na piętrze słodko spali. Zdążył skraść niewiele m.in. zegarek i inne przedmioty.
Nocnego włamywacza bardzo szybko spłoszył uruchomiony alarm, który postawił również na nogi wszystkich domowników. Zatrzymany trafił do aresztu. Policjanci musieli ustalić tożsamość mężczyzny, gdyż ten jak się okazało dysponował skradzionymi dokumentami tożsamości innej osoby.
Okazało się, że 50-latek jest poszukiwany listem gończym. Policja przypuszcza, że zatrzymany dokonał podobnych włamań w całym kraju. Sprawa ma charakter rozwojowy.
|