Do mojej skrzynki mailowej poza informacjami lokalnymi od czasu do czasu trafiają wiadomości od czytelników, które nie są bezpośrednio związane z ziemią brzeską, ale które według osób je przesyłających, mogą zainteresować szerszą grupę internautów odwiedzających portal. Oto kilka ostatnio otrzymanych informacji. Nie poddawaj się! Walcz! To podstawowe przesłanie kampanii „policzmy się rakiem”. Wzywamy wszystkich, którzy pokonali raka, którzy walczą z chorobą nowotworową, ich rodziny i bliskich, by w dniach 9-16 maja weszli na www.policzmysie.pl i dodali odwagi innym. Wystarczy jedno kliknięcie by pokazać, że rak to nie wyrok. Policzmy się to pozytywna kampania zagrzewająca do walki z nowotworami. - Poprzez przykład ludzi, którzy wygrali z rakiem chcemy zmotywować do walki, pokazać, że z rakiem można wygrać – mówi dr Dariusz Godlewski z Fundacji Ludzie dla Ludzi, pomysłodawca akcji. – W Polsce od 10-15% ludzi z diagnozą nowotworu w ogóle nie podejmuje leczenia. Poddają się na starcie. Dlatego tak ważne jest, aby raka „odczarować”, pokazać ile osób po chorobie nowotworowej żyje, pracuje, zakłada rodziny, uprawia sport. Straszenie statystykami umieralności nie działa. Boimy się raka bardziej niż innych chorób, dlatego unikamy badań i nie podejmujemy walki z chorobą. „Policzmy się” to pozytywna statystyka. Interesuje nas zdrowienie i walka z chorobą. Nie statystyki umieralności. Chcemy pokazać jak wielu jest Zwycięzców, ilu ludzi walczy i chce pomagać innym. Podczas pierwszej edycji akcji, w maju 2010 roku z rakiem „policzyło się” ponad 10 tysięcy Polaków. Na stronie umieścili wpisy zawierające osobiste świadectwa i wezwanie do walki z chorobą. Jak pisze jedna z „policzonych”: Trudna to walka, ale po niej można żyć i to nawet lepiej. (...) Moje życie zmieniło się na lepsze. Do walki i powodzenia! Chcemy, aby w tym roku takich wypowiedzi było jeszcze więcej. Kampania „Policzmy się” nie posiada sponsorów ani marketingowych celów. Za akcją stoją ludzie, którzy chcą podjąć wyzwanie walki z rakiem i zachęcić do tego jak największe grono ludzi. Zapraszamy na stronę www.policzmysie.pl w dniach 9-16 maja. Policzmy się z rakiem jednym kliknięciem! Dodatkowych informacji udziela: dr n. med. Dariusz Godlewski Dyrektor Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów w Poznaniu Fundator Społecznej Fundacji „Ludzie dla ludzi” tel. 0602 31 99 30 Informacje o Społecznej Fundacji „Ludzie dla ludzi” Fundacja jest organizacją pożytku publicznego. Powstała w Poznaniu w 1989 roku. Zajmuje się szeroko rozumianymi problemami onkologicznymi. Swoje zadania statutowe realizuje w trzech obszarach: profilaktyki onkologicznej, diagnostyki i rehabilitacji. Wydaje poradniki przeznaczone dla pacjentów z chorobą nowotworową i ich rodzin, organizuje szkolenia dla pacjentów wolontariuszy i personelu medycznego. Fundacja od lat promuje aktywną postawę wobec zagrożenia rakiem poprzez działania edukacyjne adresowane do różnych grup społecznych. Organizuje bezpłatne badania profilaktyczne, dofinansowuje szkolenia lekarzy i personelu medycznego, pomaga w przywróceniu sprawności psychicznej i fizycznej chorym, którzy przeszli leczenie onkologiczne. Jak ratować w wypadku wylewu krwi do mózgu. Specjalista neurolog twierdzi, że gdy pacjent znajdzie się pod jego opieką w przeciągu trzech godzin, to jest możliwość całkowitego wyleczenia efektów wylewu. Sztuka polega na rozpoznaniu objawów i postawieniu prostej diagnozy w ciągu tych trzech godzin. JAK ROZPOZNAĆ WYLEW? Często jest trudno rozpoznać objawy. Udar mózgu może być krwotoczny (wywołany wylewem krwi do mózgu) lub niedokrwienny (wywołany zatrzymaniem dopływu krwi do mózgu) Właśnie brak wiedzy może mieć fatalne skutki, jeżeli osoby w pobliżu nie wiedzą jak rozpoznać objawy wylewu. Lekarze uzgodnili prostą metodę jak rozpoznać wylew stawiając trzy pytania: 1. poproś by pacjent się UŚMIECHNĄŁ 2. poproś by pacjent PODNIÓSŁ OBYDWIE RĘCE DO GÓRY 3. poproś by pacjent powtórzył proste zdanie, (np.: dzisiaj jest ładna pogoda) Jeżeli osoba ma trudności z jednym z tych zadań, wzywaj natychmiast karetkę pogotowia (reanimacyjną) i opisz objawy. Lekarze zauważyli, że właśnie tym sposobem nawet laik potrafi zauważyć takie objawy jak: niepełnosprawność mięśni twarzy, brak sił w rękach i trudności z mową. I teraz zwracają się do wszystkich, by każdy zapamiętał te trzy podstawowe testy. Rozpowszechnienie tych trzech zadań umożliwi szybką diagnozę, wcześniejsze leczenie wylewu i uniknięcie trwałego kalectwa. Jak przeżyć atak serca kiedy jesteś sam ? Ponieważ wielu ludzi w trakcie dokonywania się zawału serca jest zdana na samych siebie, bez pomocy, osobie której serce bije nieprawidłowo i która zaczyna odczuwać omdlenie ZOSTAJE TYLKO OKOŁO 10 SEKUND ZANIM UTRACI PRZYTOMNOŚĆ ! CO ROBIĆ ?? ODPOWIEDŹ: Nie panikuj, ale zacznij KASZLEĆ bardzo intensywnie powtarzając tą czynność. Przed każdym kaszlnięciem powinien być nabrany głęboki oddech, kaszel powinien być głęboki i przedłużony w celu ewakuowania plwociny zalegającej głęboko wewnątrz klatki piersiowej. Oddech i kaszel musi być powtarzany co dwie sekundy bez przerwy aż do chwili przybycia pomocy, lub do chwili w której poczujesz, że serce ponownie bije normalnie. Nawet nie myśl że nie jesteś predysponowany do ataku serca ponieważ masz mniej niż 25 - 30 lat. W dzisiejszych czasach w związku ze zmianą stylu życia atak serca jest stwierdzany wśród ludzi we wszystkich grupach wiekowych. Prośba Akademii Medycznej Ratownicy medyczni, policjanci, strażacy i wszyscy inni, którzy interweniują na miejscu wypadków, wielokrotnie napotykają na trudności, kiedy muszą kontaktować się z krewnymi lub bliskimi poszkodowanych. W/w służby zaproponowały, abyśmy w specjalny sposób oznakowali w swojej komórce numer służący w nagłych wypadkach do kontaktu z bliskimi osoby poszkodowanej. Bardzo często telefon komórkowy jest jedynym przedmiotem, który można przy takiej osobie znaleźć. Szybki kontakt pozwoliłby na uzyskanie takich informacji jak: grupa krwi, przyjmowane leki, choroby przewlekle, alergie, itp. Ratownicy zaproponowali, aby każdy w swoim telefonie umieścił na liście kontaktów osobę, z którą należy się skontaktować w nagłych wypadkach. Numer takiej osoby należy zapisać pod międzynarodowym skrótem ICE (in Case of Emergency). Wpisanie więcej niż jednej osoby do takiego kontaktu wymagałoby następującego oznaczenia: ICE1, ICE2, ICE3, itd. Oznakowanie zdecydowanie ułatwiłoby prace wszystkim służbom ratowniczym. Pomysł jest łatwy w realizacji, nic nie kosztuje, a może ocalić życie. Akcja ma zasięg europejski. Wpiszcie ten numer teraz do swojej komórki bo potem zapomnicie. |