W sali wystawowej Miejskiego Ośrodka Kultury pojawiło się liczne grono osób, które były lub są związane z tą placówką. Zostali oni bardzo serdecznie powitani przez panią Marię Tykę, będącą od początku istnienia Stowarzyszenia jej prezesem. Następnie pani prezes poprosiła o dalsze prowadzenie kol. Jadwigę Podolańską, która przedstawiła program i zasady, na jakich będzie odbywała się sesja. Zaproponowała także, aby zgromadzeni przypomnieli sobie, że kiedyś byli uczniami i żeby dalsza część spotkania odbywała się w konwencji nauczyciel – uczniowie, oczywiście, wszystko z przymrużeniem oka. | | prezes Maria Tyka | kol. Jadwiga Podolańska | Pierwszym prelegentem był historyk sztuki mgr Jerzy Wyczesany, który wprawdzie nie jest absolwentem brzeskiego Liceum Ogólnokształcącego, ale był jego długoletnim pracownikiem. mgr Jerzy Wyczesany Jerzy Wyczesany jest nazywany „brzeskim historykiem”, stąd też nie ma się co dziwić, że właśnie on podjął się przedstawić historię Gimnazjum i Liceum w Brzesku. Jest to „temat-rzeka”, ale panu Jerzemu udało się zwrócić uwagę słuchaczy na najważniejsze w historii szkoły osoby i wydarzenia, z tym że najwięcej miejsca w wystąpieniu poświęcił przede wszystkim na okoliczności powstania placówki oraz lata międzywojenne, kiedy to kształtował się jej poziom, zwłaszcza za dyrekcji Kazimierza Missony. Do dzisiaj są osoby, dla których Stanisław August Poniatowski jest postacią i wielką, i zarazem tragiczną. Wykład prof. dr hab. Mariana Stolarczyka (absolwent LO w Brzesku – rocznik 1958) pozwolił na wyrobienie sobie trochę innego zdania, kiedy przyjrzeliśmy się niektórym udokumentowanym poczynaniom naszego ostatniego króla, przedstawionym przez pana profesora. Owszem, nie ma wątpliwości, że król był osobą wykształconą, dzisiaj powiedzielibyśmy humanistycznie, ale akurat to wykształcenie było nieprzydatne w sytuacji, kiedy kraj chylił się ku upadkowi i potrzebne były szybkie oraz radykalne reformy społeczne, gospodarcze i militarne. W dodatku tak elekcja Poniatowskiego jak i jego poczynania były pod stałą kontrolą carycy rosyjskiej Katarzyny II. Sytuację polityczną, w jakiej znalazł się Stanisław August, profesor Stolarczyk porównał do podobnej, dotyczącej Jana Kazimierza, jednak ten ostatni potrafił pokazać, że z ojczyzną jest na dobre i na złe, natomiast Poniatowski nie wahał się przyłączyć do grupy zdrajców, znanych pod nazwą „targowiczanie”. prof. dr hab. Marian Stolarczyk Po wystąpieniach obu prelegentów nastąpiła półgodzinna przerwa, w czasie której uczestnicy sesji zostali zaproszeni na skromny poczęstunek przygotowany przez organizatorów. Była też okazja obejrzeć okolicznościową wystawę zdjęć pochodzących z prywatnych zbiorów absolwentów Liceum Ogólnokształcącego. „Po co Polsce Trybunał Konstytucyjny?” – zapytał wiceprezes tegoż Trybunału prof. zw. dr hab. Stanisław Biernat, a następnie, zdając sobie sprawę, że ma do czynienia ze słuchaczami, którzy mogą niezbyt dobrze orientować się w prawniczym języku, w sposób nie tylko bardzo sugestywny, ale przede wszystkim przystępny, wyjaśniał powody powołania do życia tej instytucji oraz zasady jej działania. Wydaje mi się, że po tym wykładzie nie było na sali nikogo, kto by wątpił w zasadność istnienia Trybunału Konstytucyjnego. Prof. zw. dr hab. Stanisław Biernat – absolwent LO w Brzesku – rocznik 1967 Chyba nie należy się dziwić, że podczas wykładu prof. dr hab. nauk medycznych Jerzego Starzyka (absolwent LO w Brzesku – rocznik 1975) zebrani, bez względu na płeć, żywo reagowali. prof. dr hab. nauk medycznych Jerzy Starzyk Moim zdaniem, przyczynił się do tego nie tylko swobodny i dowcipny sposób prowadzenia prelekcji czy wykorzystanie przeźroczy przez profesora Starzyka, ale przede wszystkim temat jego wystąpienia: „Otyłość wczoraj i dziś”. Niestety, przytoczone dane wskazują, że z naszymi sylwetkami generalnie nie jest najlepiej, a im więcej przybywa nam „tłuszczyku”, tym większe mogą się pojawić problemy zdrowotne. Smutne to, ale prawdziwe. Po wysłuchaniu składających się na sesję naukową wykładów, kol. Jadwiga Podolańska zachęciła do zabrania głosu osób z sali. Widoczna na zdjęciu (powyżej) absolwentka Liceum wspomniała postać prof. Franciszka Mleczki, nauczyciela Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego w Brzesku, niezwykle zasłużonego nie tylko dla tajnego nauczania w czasie II wojny światowej, ale także dla rozwoju Łysej Góry. Powiedziała także wiersz związany z profesorem Mleczką. mgr Maria Góra Obecna dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 (Liceum Ogólnokształcące wchodzi w skład Zespołu) mgr Maria Góra przypomniała, że 8 października br. odbędzie się zjazd absolwentów LO kończący obchody stulecia powstania szkoły, przedstawiła plan zjazdu i zachęcała do wzięcia w nim udziału. prof. dr Edward Dobrzański Spotkanie zakończyło się w sposób „lekki, łatwy i przyjemny”, a to za sprawą „zabrania głosu” przez prof. dra Edwarda Dobrzańskiego. Absolwent Liceum Ogólnokształcącego w Brzesku z roku 1949, aktor i wykładowca PWST w Krakowie, z dużym poczuciem humoru zażartował ze swojego głosu, a odnosząc się do daty ukończenia przez siebie szkoły średniej, przeczytał wiersz Tadeusza Boya Żeleńskiego pt. „Pochwała wieku dojrzałego”, z którego pozwolę sobie przytoczyć fragment: „Słowem, nie przesądzę wcale: W podróży czy kryminale, Przy pracy czy przy zabawie, W każdej sytuacji prawie, Czy przy politycznej misji, Czy w teatralnej komisji, Wiek dojrzały ma, bez blagi, Tak oczywiste przewagi, Że życzę wam, bracia mili, Byście go rychło dożyli.” W statucie powołanego 10 września 2002 roku przez grupę absolwentów Stowarzyszenia Przyjaciół Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Brzesku zapisano m.in.: „Celem Stowarzyszenia jest kultywowanie 90-letniej tradycji Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Brzesku, utrzymywanie więzi między absolwentami oraz promowanie osiągnięć Szkoły.” Moim zdaniem, wczorajsze spotkanie dowiodło, że nie jest to zapis bezpodstawny. Jacek Filip |