"Krążył i usiłował"
(bap)
2011-09-18
W dzisiejszej Gazecie Wyborczej ukazał się artykuł Marcina Kąckiego "Krążył i usiłował". Autor opisuje działalność Krzysztofa W., 60 letniego ogrodnika z Żywca, który wpadł w czerwcu na lotnisku w Krakowie, gdy chciał odebrać ładunek papierosów z Turcji. Media donoszą: to wielki przemyt, zatrzymany ma powiązania ze służbami, w domu trzyma dokumenty kompromitujące znane osoby.
W artykule pojawia się także "brzeski wątek" działalności Krzysztofa W. :
W 2004 r. Krzysztof W. nagrywa inną rozmowę. Biznesmen z Krakowa stara się o państwowe dotacje na rewitalizację rynku w Brzesku w Małopolsce. W. obiecuje, że dotację załatwi, ale chce prowizję. Nie załatwia. Jednak wraca do biznesmena z nagraniem. - Odtworzył naszą rozmowę. Upierał się, że ta prowizja dla niego to łapówka, a o wszystkim wiedział prezydent Brzeska. To była nieprawda - mówi biznesmen, który chce pozostać anonimowy. - Krzysztof W. chciał za moje milczenie kilka tysięcy złotych, groził, że mnie wsadzą do aresztu. Bałem się go - dodaje. - Bo większe wrażenie niż tego jego "haki" robiły kontakty z prokuratorami.
Biznesmen twierdzi, że mimo to nie zapłacił Krzysztofowi W.
(...)
Krzysztof W. w 2007 r. spotyka się też z posłem Janem Musiałem z Małopolski. To właśnie Musiał był prezydentem Brzeska, gdy ogrodnik szantażował nagraniami biznesmena.
Musiał: - Ja go wcześniej nie znałem. Gdy przyjechał do Warszawy, powiedział, że pracuje w jakichś służbach, że ma ważne wiadomości, ale sprawiał wrażenie wariata. Dałem mu 100 zł na pociąg do Żywca, bo nie miał na powrót.
(..)
Cały artykuł przeczytać można na portalu wyborcza.pl, czytaj -->>
|