Ciekawe, czy i jak władze sołectwa Mokrzyska i władze miasta Brzeska
uhonorują bohaterskiego krajana
W dniu 24 września 2011 r. (sobota) w Mokrzyskach odbędą się uroczystości związane z decyzją nr 235 Ministra Obrony Narodowej RP z dnia 20 czerwca 2011 r. nadania imienia pułkownika Józefa Koczwary batalionowi czołgów z Żurawicy. Program obchodów -->>
Józef Koczwara został patronem 1. batalionu czołgów 21. Brygady strzelców Podhalańskich z racji zasług w służbie jednostek pancernych II RP - dzięki staraniom wojskowych z tej jednostki.
Ciekawe, czy i jak władze sołectwa Mokrzyska i władze miasta Brzeska uhonorują bohaterskiego krajana?
Należy tutaj przypomnieć także jego zasługi w walce z okupantem, jako żołnierza i członka Komendy Głównej AK.
Po wybuchu II wojny światowej, podczas kampanii wrześniowej 1939 r. był dowódcą Broni Pancernych Armii "Prusy". Ewakuował się na Węgry, gdzie został internowany. Wydostał się następnie z internowania i w 1941 r. powrócił do okupowanej Polski.
Wstąpił następnie do Armii Krajowej, pod pseudonimem "Zbigniew". Od 1943 r. był dowódcą – Inspektorem Głównym Wojskowej Służby Ochrony Powstania w Komendzie Głównej AK. Brał czynny udział w Powstaniu Warszawskim, w którym był dwukrotnie kontuzjowany. Po kapitulacji Warszawy dostał się do niewoli i przebywał w oflagu II C Woldenberg.
Po wyzwoleniu powrócił do Polski. Pracował w rolnictwie, w 1958 r. przeszedł na emeryturę. Zmarł 6 maja 1978 roku. (źródło: Jerzy Wyczesany BIM Nr 3,1993 oraz wikipedia.pl)
Trudno w to uwierzyć, ale ten bohater żył przez 33 lata, od zakończenia II wojny światowej do dnia swojej śmierci, zupełnie zapomniany, z "kagańcem" założonym przez kolejne rządy PRL-u.
Dopiero 11 lat po jego śmierci niezależna Poczta Solidarności uczciła i przypomniała bohaterskich przywódców Armii Krajowej, wydając specjalny bloczek i serię znaczków.
Młodszym czytelnikom należy się tu przypomnienie, że "Znaczki Solidarności podziemnej pełniły ważną rolę w walce z reżimem komunistycznym. Oprócz wartości poznawczych i artystycznych były dla ludzi symbolem braku uległości wobec władzy. Dochód ze sprzedaży znaczków przeznaczony był na utrzymanie podziemnych struktur Solidarności. Pieniądze otrzymane z ich sprzedaży pokrywały koszty papieru, i innych materiałów poligraficznych. Cena znaczka już w okresie jego wydawania była stosunkowo wysoka, stanowiła formą cegiełki wspierającej Solidarność. " (Źródło: www.podziemna.republika.pl)
Kiedyś byłem zapalonym filatelistą i okazało się, że mam te znaczki w swoich albumach. Pamięć ludzka jest zawodna. Dlatego dziękuje Panu Mateuszowi Koczwarze ze Szczepanowa (zbieżność nazwisk z bohaterem artykułu jest przypadkowa) za przesłanie informacji o znaczkach.
Zbigniew Stós