Z udziałem przedstawicieli władz miejskich i powiatowych oraz wielu zaproszonych osób, odbyło się spotkanie przy wigilijnym stole, za którym zasiedli również uczestnicy brzeskiego WTZ-u oraz ich rodziny. Po krótkim wstępie i powitaniu zaproszonych Gości, uczestnicy brzeskich Warsztatów Terapii Zajęciowej zaprezentowali tradycyjne jasełka. - Wstań, weź Dziecko i Jego matkę i uciekaj do Egiptu. Bądź tam, aż ci powiem, bo Herod będzie szukał tego Dziecka, aby Je zabić - tak pisał o tamtych wydarzeniach święty Mateusz w swojej Ewangelii. Dzisiaj, wychowankowie WTZ-u, oczami własnej wyobraźni przedstawić misterium o narodzeniu Bożego Syna. Oprócz motywów tradycyjnych: szopki z Dzieciątkiem, pastuszków oraz mędrców ze wschodu, były również motywy współczesnych kolędników z gwiazdą i turoniem. - radość, jaką przeżywają wychowankowie WTZ-u jest w pełni autentyczna. Anioł tańczący z gitarą w rytmie muzyki big-beatowej, pokazuje ile ciepła i radości jest w ich sercach - powiedział ks. Józef Drabik, proboszcz parafii św. Jakuba w Brzesku. W czasie, kiedy wszyscy wokoło „straszą” mniej lub bardziej pojętym kryzysem, jedyną ostoją, która nie podlega żadnej relatywizacji jest TYLKO Jezus Chrystus, który po to się narodził, aby dać światu nadzieję – dodał. Po krótkim wystąpieniach i życzeniach od włodarzy miasta i powiatu, nastąpiło łamanie się opłatkiem, po czym wszyscy zebrani zasiedli do - suto zastawionego - wigilijnego stołu. Można było skosztował zupy grzybowej, pieczonej ryby z ziemniakami. Podano również pierogi z bakaliami. Na deser można było skosztować ciasta i popić kompotem z suszonych śliwek.
Marek Białka |